Zapraszam dzisiaj na moje ulubione jesienne zapiekanki. Postanowiłam pokazać ryżż zapiekany z jabłkami, makaron z włoskimi warzywami i lasagne z dynią. Osobiście uwielbiam wszelkie dania warzywne takie ciepłe, aromatyczne, pikantne i pożywne. Często mieszam różne ilości przypraw dostosowując smak dla dzieci, jednak gdy tylko mogę, to sobie dodaję dodatkowo sambal albo pikantną paprykę w proszku.Czasami wspominam zapiekanki ze swojego dzieciństwa. Były one zazwyczaj na bazie makaronu, jajek i śmietany. Z czasem, gdy zaczęłam sama gotować urozmaicałam swoje dania znacznie większą ilością warzyw sezonowych i całorocznych, zieleniny i owoców. Metodą prób i błędów oraz okresowych upodobań na różne smaki powstały setki moich przepisów. Co więcej, powstają przez cały czas, ponieważ codziennie gotuję dla swojej rodziny. Dzieciaki też wiedzą dobrze co lubią, nie ma łatwo, trzeba się nagimnastykować czasami, ale o tym doskonale wiedzą wszystkie mamy :) Jeśli miałabym wymienić smaki jesieni to dla mnie jabłka, gruszki dynia i warzywa korzeniowe. Na co dzień jemy bardzo dużo warzyw, minimum 3 razy dziennie! Każde nasze danie jest pełne warzyw! Tak lubimy najbardziej!
Makaron zapiekany z warzywami
Składniki przepisu potrzebne na makaron zapiekany z warzywami:
- 500 g makaronu
- 2 cukinie
- 5 pieczonych papryk
- kilka suszonych pomidorów
- garść czarnych oliwek
- 2 cebule
- 2 ząbki czosnku
- bazylia, tymianek, rozmaryn, oregano i sól do smaku
- ser żółty zwierzęcy lub roślinny do posypania
- masło do wysmarowania formy i bułka tarta do wsypania formy
Przygotowanie przepisu:
- Makaron gotuję w osolonej wodzie.
- Warzywa kroję w kostkę i w razie potrzeby w paski, tak jak widać na zdjęciu w przypadku papryki.
- W dużej misce mieszam wszystkie składniki.
- Formę wysmarowuję masłem i wysypuję bułką tartą. Makaron przekładam do formy, wyrównuję. Posypuję startym serem i zapiekam w piekarniku rozgrzanym do 180 stopni przez 25 minut.
- Podaję na ciepło.
Zapiekany ryż z jabłkiem
Składniki przepisu:
- 1,5 szklanki ryżu długoziarnistego i 4 szklanki wody
- 400 ml tłustej śmietany zwierzęcej lub roślinnej
- 6 dużych jabłek
- 2 łyżeczki cynamonu
- 2 łyżki cukru
- masło do wysmarowania formy i bułka tarta do wsypania formy
Przygotowanie przepisu:
- Ryż gotuję w osolonej wodzie.
- Jabłka obieram i wydrążam gniazdo nasienne.
- Następnie jabłka ścieram na tarce oraz mieszam z cukrem i cynamonem.
- Formę wysmarowuję masłem i wysypuję bułką tartą.
- Na dnie układam pół ugotowanego, gorącego ryżu, równo rozprowadzam. Rozkładam jabłka i drugą cześć ryżu. Polewam śmietaną.
- Przykrywam folią aluminiową. Zapiekam w piekarniku rozgrzanym do 180 stopni przez 25-30 minut.
- Podaję z jogurtem lub porcją śmietany.
Lasagne z dynią i serem
Składniki przepisu:
- 250 g płatów lasagne
- 1 kg dyni
- 600-700 g białego soczystego sera
- 100-120g masła
- 6 łyżek mąki pszennej lub mieszanki bezglutenowej
- 1 litr ciepłego mleka zwierzęcego lub roślinnego
- gałka muszkatowa do smaku
- sól i czarny pieprz do smaku
- ser żółty zwierzęcy lub roślinny do posypania
- masło do wysmarowania i bułka tarta do wsypania formy
Przygotowanie przepisu:
- Dynie myję, obieram i kroję w kostkę.
- Przygotowuję zasmażkę. W garnku o grubym dnie rozpuszczam masło. Kiedy się stopi, a piana opadnie, dosypuję mąkę i mieszam. Gotuję przez około 3 minuty. Zdejmuję z ognia i pozostawiam, aby zasmażka lekko przestygła przez 1 minutę! Mleko podgrzewam. Następnie wlewam równomiernie do zasmażki mleko, cienkim strumieniem ciągle ubijając. Wstawiam na gaz, ciągle mieszam bardzo dokładnie, aż do momentu gdy sos zgęstnieje. Zajmie to około 8 minut. Na koniec dodaję pokruszony ser biały. Doprawiam solą, pieprzem i startą gałką.
- Formę wysmarowuję masłem i wysypuję bułką. Na dno wlewam łyżkę sosu, układam warstwę makaronu, wsypuję 1/3 porcji dyni oraz wlewam 1/4 sosu. Znowu układam makaron, dynię i sos. Czynność powtarzam. Na koniec układam makaron, polewam sosem i posypuję startym serem.
- Wstawiam do piekarnika nagrzanego do 180 stopni i piekę przez 55 minut.
- Lasagne podaję pokrojoną w kostkę.
*****
Zapraszam na KONKURS :)
Napisz „Jakie są Twoje smaki jesieni”
Każda osoba może udzielić kilka odpowiedzi, które należy zamieszczać w oddzielnych komentarzach (zgłoszeniach) tak, aby było widać, za którą odpowiedź dana osoba biorąca udział w zabawie, została nagrodzona.
Ahh ten czas gdy na ziemię opadają liście z drzew i świat mieni się tak pięknie kolorami . Wtedy czuje się jak w raju :D Zawsze wtedy mam ochotę na krem z dyni udekorowany świeżym koperkiem który jeszcze chwilkę temu był dopiero zerwany . Ze względu iż moja córka zbyt nie przepada za tego typu daniami – zawsze równocześnie robię coś na słodko albo na ostro. Tej jesieni wyjątkowo posmakowały jej Rozgrzewające babeczki marchewkowe z chilli – i pomyśleć że nie lubi marchewki. Gdy przychodzi wieczór pora razem z całą rodziną zrobić ciasto . Miły i przyjemny zwyczaj gdy to cała rodzina zabiera się za przygotowywanie ciasta ze śliwkami i kruszonką – do tego obowiązkowo herbata z imbirem która rozgrzewa nas w te chłodne zimowe wieczory :)
Smak jesieni to dla mnie od dzieciństwa smak jabłek i wszystkich przetworów zrobionych z nich. Są to wspomnienia, które towarzyszą mi do dnia dzisiejszego gdyż każdej jesieni jeździłam razem z rodzicami, a teraz już z mężem na wieś do moich dziadków i zbieraliśmy u nich jabłka w ogromnym sadzie. Oczywiście to nie był jeden weekend zbierania, a na pewno kilka weekendów, które spędzaliśmy i spędzamy tam. Po zebraniu jabłek, zawsze oddzielaliśmy te „najlepsze”, które nadawały się do zjedzenia. A z resztą to standard – marmolada, musy, kompoty, a także ogromne ilości ciast jabłkowo cynamonowe! To jest mój smak jesieni i nigdy się nie zmieni.
Smaki jesieni…
Kończy się lato, kończą się napoje z lodem.
Jesień pachnie dla mnie herbatą z imbirem i miodem,
a wieczorami w dłoniach ciepłe kakao,
by nawet w dni chłodne serduszko rozgrzewało.
Mamy jeszcze pyszne owoce i warzywa,
na ich widok dreszcz radości nas przeszywa.
Pomarańcz swym smakiem i zapachem kusi,
wiadomo, że nikogo do zjedzenia nie zmusi,
ale jeśli obierzesz i spróbujesz,
zapewniam Cię, że nie pożałujesz.
A warzywo jesienne to dynia oczywiście,
zajmuje miejsce w czołówce na liście.
Dyniowe ciasto, latte czy zupa,
smakiem przyciągnie tutaj nawet trupa.
A ponieważ jesień to grzybów czas,
zupą pieczarkową uwiodę każdego z Was.
Pachnie, smakuje i rozgrzewa,
po jej zjedzeniu całe ciało śpiewa.
Na koniec – podsumowując: jesień to piękna pora,
dzięki tym smakom nie dopadnie nas żadna zmora!
We smakach jesieni to owoce jabłka czy gruszki i grzybki pieczone na obiad,w sosie grzybowym,schab i ubite ziemniaki.
Jesień to piękny czas,
złocisty i kolorowy.
Także takimi smakami jesień wita nas!
Moje smaki jesieni są aromatyczne, ciepłe, kolorowe,
skomponowane wyjątkowo.
Takim smakiem mej jesieni są przyprawy – cynamon, imbir, kurkuma, goździki,
a także kolorowe warzywa – cukinia, papryka, dynia.
Dania te przygotowuję na zimno lub ciepło wedle uznania,
a także tego czy potrzebuję rozgrzania.
Jeśli chodzi o jesienne napoje – przygotowuję gorącą herbatę z cytryną, imbirem i miodem,
taka herbata rozgrzewa i pomaga w utrzymaniu zdrowia.
Oto wyjątkowe me smaki jesienne :)
Jesień to dla mnie wieczorne ognisko w górach. Ciemność, mgła i wilgoć rozjaśnione i ogrzane ogniem, a w nim… pieczonki w żeliwnym garnku! Dużo ziemniaków, kapusta, cebula, marchew i buraczki, które mogłabym jeść ze wszystkim. Unikam mięsa, więc warzywa doprawiam wędzoną słodką papryką, żeby nabrały głębokiego, dymnego aromatu. Pyszne, rozgrzewające danie, zapach długo duszonych warzyw mieszający się z zapachem lasu i zbutwiałych liści. Aż się rozmarzyłam :)
Jesienią kocham wszystkie dymno-ciężkie aromaty. W tym roku moim największym odkryciem jest wędzony kardamon, a najbardziej udanym eksperymentem własnoręcznie robiony dżem śliwkowy: to tylko śliwki, ksylitol, wędzony kardamon i wanilia – robi mi jesień!
Jesień to dla mnie jabłuszka, duuuużo jabłuszek a co za tym idzie przepyszne SZARLOTKI. Słodziutkie gruszki jako farsze, dodatek do sałatek albo przekąska. I dynia, najlepiej w formie dżemu z pomarańczą, który idealnie nadaje się do moich ukochanych naleśników :)
Jesień jest to dla mnie taki moment kiedy nachodzi mnie ochota na wszystkie przetwory, które robiłam z myślą o zimie. Grzybki marnowane, które jeszcze latem wesoło rosły w lesie. Papryka marnowana, która w moim ogródku czerwieniła się na widok promienni słonecznych. No i na samym końcu cebula w zalewie, która wycisnęła ze mnie tyle łez.
To są właśnie moje smaki jesieni. Pozdrawiam
Przeszywa mnie podmuch mroźnego wiatru. Powietrze przesiąknięte jest ciężkim zapachem wszechobecnego dymu unoszącego się z kominów i wilgocią. Spieszę się – uciekam już nie tylko przed zimnem, ale też nadchodzącym deszczem. Po ciężkim dniu w pracy jestem zmęczona, zła i przede wszystkim głodna. Nie zjadłam tradycyjnego już posiłku na mieście, wiedziałam, że Mama przygotowała mi coś specjalnego. Co takiego – przekonuję się już po otwarciu drzwi. W domu unosi się niesamowity aromat świeżych pierogów. Charakterystyczny zapach kapusty, mięsa i podsmażonej cebulki sprawia, że przeszywa mnie dreszcz ekscytacji. Wstawiam wodę – w zimny jesienny wieczór nic nie stawia na nogi lepiej niż gorąca herbata z sokiem z malin, oczywiście ze spiżarni Mamy. Nie spieszę się z jedzeniem – wyciągam najlepszą zastawę, chłonę zapachy, cieszę się ciepłem. Mimo głodu nie pochłaniam pierożków w milczeniu – celebruję ten czas.
Co oprócz pierogów i soku z malin?
Standardy – gorąca czekolada w pięknym kubku, nieziemski aromat grzanego wina, tarta z jabłkami i cynamonem i wiele, wiele innych.