KANAPKA Z CEBULĄ
Dla mnie kanapka z cebulą jest kolejnym wspomnieniem PRLu. Kanapka z cebulą smażoną na maśle, a wręcz uduszoną tak idealnie nie była dla mnie czymś wyjątkowym. Cebulka ułożona na świeżym chlebie i posypana solą oraz pieprzem pamiętam, że była stałym elementem kolacji dawnych czasach. Ba, pamiętam ją podawaną na kolacje nie tylko za czasów dzieciństwa. Zostały te smaki mocno we mnie i co jakiś czas, muszą po prostu muszę zjeść kanapkę z cebulą. Pewnie część osób teraz parsknie, a co to, takie jedzenie! Odpowiem – wspaniałe, bo pełne wspomnień! Uwielbienie dla smażonej cebuli odziedziczałam po mamie. Dlatego też kanapka z cebulą, nawet teraz, nie jest dla mnie niczym dziwnym. Ot takie wspomnienie, szybkie jedzenie i dobre, zapomniane i minione smaki. Teraz zazwyczaj jadam ja na kolacje ale dzisiaj zrobiłam na śniadanie. A co tam, jak szaleć to szaleć! Zobacz też inne moje kanapki na stronie. A ty, napisz na FB czy lubisz i pamiętasz takie kolacje na których pojawiała się kanapka z cebulą?
KANAPKA Z CEBULĄ
KANAPKA Z CEBULĄ – składniki:
- 2 pajdy dobrego, smacznego i świeżego chleba (pszennego, żytniego lub dla bezglutenowców w wersji gluten free)
- 4 żółte lub białe cebule
- 2 łyżki masła, oleju lub smalcu (co kto lubi), weganie mogą użyć masła wegańskiego lub tłuszczu kokosowego
- sól i pieprz do smaku
KANAPKA Z CEBULĄ – przepis:
- Cebule obieram. Kroję w cienkie talarki. Posypuje solą, mieszam i smażę na małym gazie na patelni z tłuszczem.
- Pajdy chleba smaruję masłem, układam cebule, posypuje pieprzem i podaję. Kanapka z cebulą poleca się do jedzenia.
Magdalena Kądzielska napisał
Moja Mama dusiła cebulkę , czasami nawet ze skwarkami co weekend na śniadanie . Była ciemniejsza niż ta na zdjęciu , bardzo tłusta i niebiańsko pyszna ❤️
Miroslawa Kozlowska napisał
Podobno soja jest najbardziej modyfikowaną roślina, to nie jest takie naturalne i zdrowe do codziennego spozycia. Z prlu to raczej kromka ze smalcem i skwarkami z cebulką i kiszony ogórek albo kromka chleba z cukrem i z woda.
Dorota napisał
Jadałam bigos z cebuli ale na kanapce nie, u mnie się tak nie jadało.
Margot Illinois napisał
basienka 12 napisał
O tak to ja nigdy nie jadłam. Znam, ale z cebulą surową i nie cierpiałam jadłam z płaczem bo trzeba było i koniec.
Anna Majewska napisał
Anna Świędziewska a takie coś zjadlabyś ze smakiem ?
Klaudia Knas napisał
A u nas jadlo sie chleb z cebula ale surowa posypana sola i pieprzem
Handzia napisał
Smaki PRL:
1) chleb z masłem/smalcem i surową cebulą i mnóstwem soli
2) chleb z masłem/smalcem i musztardą
3) chleb z masłem/smalcem i szczypiorkiem
4) smażona cebula…i owszem ale: z boczkiem lub kiełbasą i rano na śniadanie, a do tego chleb :-)
5) i największy przypał: kiełbasa smażona na widelcu nad kuchenką gazową :-) :-)
Paulina napisał
Ja pamiętam chleb maczany w solonym oleju. Czy ktoś jeszcze to jadł?
Olga Smile napisał
Paulina – uwielbiam :0 Ja jeszcze trochę octu dodaję :)