Takie mini kanapeczki spotkałam kiedyś na przyjęciu koktajlowym. Były ładne, smaczne i wygodne. Takie fingerfood’y lubię, więc zaczęłam sama je serwować podczas imprez. Jednak w naszym pięknym kraju dostanie mini chlebków okazało się niemożliwe, więc nie miałam większego wyjścia jak zakasać rękawy i zabrać się do roboty. Pieczenie chleba uwielbiam, jednak zrobienie małych kulek stawia przed domowym piekarzem niemałe wyzwanie, a dzieje się tak z kilku powodów. Po pierwsze niezwykle szybko wysychają nawet podczas rośnięcia, a w piekarniku potrafią upiec się i ładnie wyglądać, ale niestety mieć konsystencje kamyczka. No tak bywa … Po kilku takich moich delikatnie rzecz ujmując mało udanych podejściach, do mini chlebków poszłam na swoistą łatwiznę i kupuję mieszankę chlebową gotową do wypieku po dodaniu drożdży i wody. Co prawda skład i zawartość E czasami powoduje u mnie dreszcze, ale cóż, nie ma łatwo, czasami najeść się trzeba. Te mieszanki jeszcze mnie nie zawiodły ale zawsze dodatkowo, tak na wszelki wypadek wstawiam do piekarnika miseczkę z wodą. Drugim, bardzo fajnym w gruncie rzeczy sposobem jest zastąpienie klasycznych pszennych lub żytnich chlebków, wytrawnymi kukurydzianymi bułeczkami, przygotowywanymi na kształt muffinek. Ale ten przepis podam następnym razem. Dziś poprzestanę na chlebku z papierka i pomyśle na małe kanapeczki koktajlowe. |
|||
|
|||
|
|
||
|
Reader Interactions
Ten przepis kulinarny ma 2 komentarzy. Dziękuję Ci za komentarze do przepisów!
casiapaw napisał
są prześliczne :)
Olga Smile napisał
Casiapaw – dziękuję w imieniu kanapeczek :) :) :) za komplement :)