KAPUŚNIAK Z KISZONEJ KAPUSTY
No to dzisiaj zupa kapuśniak z kiszonej kapusty na wędzonych żeberkach, kiełbasie, mięsie i boczku. Mój kapuśniak z kiszonej kapusty zawsze jest wege, za to moja teściowa lubiła w zupach mięsną wkładkę jak to mówiło, no i to wcale nie małą. Ilość mięsa mam wrażenie było wprost proporcjonalna do tego, jak lubiła danych gości. A, że moja teściowa była bardzo towarzyską osobą, taką duszą każdej imprezy i kochała wszystkich, to mięsa w zupach zawsze było do zatrzęsienia. Bardzo lubię odgrzebywać jej przepisy, wyszukiwać w szarej teczce. Te na pożółkłych kartkach są dla mnie sentymentalnie bardzo wartościowe. Przeglądając je na nowo zastanawiałam się czy będziesz wolała jakiś przepis na ciasto z dawnych lat czy może na obiad? Doszłam jednak do wniosku, że kapuśniak z kiszonej kapusty w sam raz wpisuje się w taką deszczową pogodę. Można śmiało ugotować go w wielkim garnku i jeść przez kilka dni. Zapraszam zatem na przepis z dawnych lat, czyli na kapuśniak z kiszonej kapusty na wędzonych żeberkach, mięsie i boczku.
KAPUŚNIAK Z KISZONEJ KAPUSTY
KAPUŚNIAK Z KISZONEJ KAPUSTY – składniki:
- 300-400 g kapusty kiszonej
- 800 g wędzonych żeberek
- 500 g karkówki
- 600 g kiełbasy
- 300-400 g wędzonego boczku
- 4-5marchewek
- 2 korzenie pietruszki
- 3-4 cebule
- 1 kg ziemniaków
- 60 ml oleju
- 1 łyżeczka kminku
- 2 łyżki majeranku
- pieprz czarny
- 3-4 łyżki mąki ryżowej (możecie użyć 2 łyżek mąki pszennej)
- kilka listków laurowych
- kilka ziaren ziela angielskiego
- sól
KAPUŚNIAK Z KISZONEJ KAPUSTY – przepis:
- Do garnka wkładam żeberka i karkówkę pokrojoną w plastry, zalewam 3-4 litrami wody, dodaję ziele angielskie i listki laurowe. Przykrywam pokrywką i gotuję przez minimum 1 godzinę. Mięso musi być miękkie. Wyławiam mięso, dzielę na kawałki i przekładam na talerz.
- Cebule obieram, kroję w kostkę i podsmażam na patelni na złoty kolor.
- Włoszczyznę obieram. Ścieram na tarce o grubych oczkach i podsmażam z cebulą na patelni.
- Kapustę siekam.
- Boczek kroję w kostkę, smażę na patelni aby się wytopił. Tłuszcz zostawiam a boczek wyławiam.
- Kiełbasę kroję w plastry i podsmażam, zazwyczaj na tłuszczu z boczku.
- Do garnka z wywarem mięsnym wkładam kapustę, podsmażone warzywa, mięso, kiełbasę, boczek, cebulę, dodaję listki i ziele. Gotuję średnio przez 45 minut do godziny.
- Doprawiam też kminkiem i majerankiem.
- W tym czasie obieram ziemniaki, kroję w kostkę i wkładam do garnuszka. Dodaje tylko tyle wody, żeby przykryła ziemniaki. Gotuję do miękkości.
- Przygotowuje zasmażkę. Na patelni został mi tłuszcz wytopiony z boczku. Rozgrzewam go lub jeśli go nie ma to wlewam olej lub masło, wsypuję mąkę i chwilę przesmażam.
- Do gotującego się kapuśniaku dodaję ziemniaki razem z wodą, w której się gotowały. Delikatnie mieszając dodaję także zasmażkę tak, by nie powstały grudy. Zostawiam do zagotowania. Wyłączam gaz, doprawiam do smaku, dodaję czasami pietruszkę. Taki kapuśniak z kiszonej kapusty na wędzonych żeberkach, mięsie i boczku wpisuje się znakomicie w kanon jesiennych i zimowych dań kuchni polskiej.
Anonim napisał
Kiełbasa, kapuśniak lubi kiełbasę to podstawa!!!!!!!
Anonim napisał
U nas robi się kapuśniak ze słodkiej kapusty, kiszonej kapusty oraz z mieszanej. Ja wolę taki kwaśniejszy, mąż delikatniejszy. Kiełbasa i mięso być w nim muszą i już :P
Anonim napisał
ooooo kurczę, nigdy jeszcze nie ugotowałam prawdziwego, domowego kapuśniaku! To się zmieni na dniach
Tadeusz napisał
Kapuśniak na wędzonce – kocham!
Anonim napisał
Ja mam od teściowej przepis na prosty i smaczny przepis na kapuśniak, no taką uproszczoną kwaśnicę na surowych gotowanych żeberkach. Już wiem, że u ciebie smaczniej (:
Anonim napisał
Kapuśniak na żeberkach wieprzowych i boczku wędzonym mogę jeść codziennie!
Anonim napisał
Rozgrzewający kapuśniak z kiszonej kapusty jest w sam raz po grzybobraniu :):):)
Anonim napisał
No teraz rozpoczął się czas na cały repertuar jesiennych rozgrzewających i pikantnych zup.
Anonim napisał
Dziekuję za ten przepis na smaczny kapuśniak na kwaszonej kapuście i wędzonych żeberkach. Nie mogłam się doczekać odkąd go obiecałaś <3 Dziękuję Olgo za spełnienie marzeń o zupie jak u babci.
Anonim napisał
A jadłaś kiedyś kapuśniak myśliwski z jałowcem i grzybami?