KAPUSTA PEKIŃSKA ZASMAŻANA
Powiem Wam, że kapusta pekińska zasmażana, taka z marchewką jest niedocenianą królową stołu. Kapusta pekińska zasmażana na maśle, lekko zagęszczona i podana z dymką oraz natką pietruszki jest fantastycznym dodatkiem do ziemniaczków i kotletów. Tych mielonych i tych schabowych również. Do wszelkich wersji roślinnych kotletów albo po prostu do jajka sadzonego. W świecie kulinariów istnieją składniki, które zawsze są gdzieś w tle, taka mniej doceniane a jednak fajne i spoko do wykorzystania. Mi osobiście kapusta pekińska bezpośrednio kojarzy się z KIMCHI oraz z surówką w połączeniu z pomidorami, cebulą i sokiem z cytryny. Takie smaki domowe, lekkie, delikatne, wydawałoby się, że niczym niewyróżniające się spośród innych. Jednak kimchi jest skarbnicą zdrowia pochodzącą z Korei. Za to surówka to moja rodzinna receptura, którą uwielbiamy i chętnie zjadamy. Teraz jesienią, gdy mam ochotę na jakieś rozgrzewające dania, to kapusta pekińska zasmażana, taka z marchewką i masłem smakuje zupełnie wyjątkowego. Nie wymaga egzotycznych przypraw ani godzin spędzonych w kuchni. Wystarczy odrobina masła, cebula, marchewka, kapusta i szczypta cierpliwości, by stworzyć coś, co zachwyci podniebienia i przypomni o pięknie prostoty. Zasmażana kapusta pekińska to esencja domowego komfortu, podana z kromką świeżego chleba koi nerwy, najada i uspokaja. No może nie aż tak jak ulubione kluseczki ale jednak i tak mega spoko. Jest w niej coś magicznego w tym, jak kapusta pekińska zmienia się pod wpływem ciepła. Na początku chrupka i surowa, z każdym kolejnym ruchem mieszania staje się delikatniejsza, bardziej kremowa, aż w końcu rozpływa się w ustach. Dodatek marchewki ją osładza, cebuli, która karmelizuje się na złoty kolor, podkreśla dodatkowo słodycz, a szczypta soli i pieprzu wydobywa to, co najlepsze. Do tego trochę zieleniny, koperku, szczypiorku, dymki lub natki pietruszki. Mam wrażenie, że to danie, które łączy pokolenia. Nasze babcie zasmażały kapustę białą lub kiszoną z białą mąką i smalcem, dodając jej treści. My dziś częściej sięgamy po masło czy oliwę, czasem całkiem rezygnujemy z mąki, chociaż dla mnie zasmażka w kapuście jest ważną jej smakową częścią. Następnym razem, kiedy będziesz w markecie lub też lokalnym warzywniaku spójrz na kapustę pekińską łaskawym okiem, a podana w głębokim talerzu kapusta pekińska zasmażana, taka z marchewką i masłem na bank zrobi pozytywne wrażenie!
KAPUSTA PEKIŃSKA ZASMAŻANA
KAPUSTA PEKIŃSKA ZASMAŻANA – składniki:
- 1 kapusta pekińska
- 3 marchewki
- 1 cebula cukrowa
- 3 dymki
- 1 mały pęczek natki pietruszki lub koperku
- 100 g masła
- 2-3 łyżki mąki pszennej lub ryżowej
- sól i pieprz czarny mielony do smaku
- 2-3 łyżki oleju
KAPUSTA PEKIŃSKA ZASMAŻANA – przepis:
- Rozgrzewam olej na głębokiej patelni lub w garnku. Wkładam obraną i posiekaną w kostkę cebule, solę i smażę do czasu, aż będzie miękka i złocista.
- Marchewki obieram i ścieram na tarce jarzynowej, dodaję do cebuli i razem przesmażam.
- Kapustę pekińska przekrawam na pół i kroję w kawałki, dodaję do garnka z cebulą i marchewką. Wlewam około 200-300 ml wody i duszę razem pod przykryciem lub bez jeśli wolę gęściejszą.
- Zieleninę szatkuję.
- Średnio po 10 minutach mieszania, kapusta pekińska jest miękka.
- Na patelni topię masło, wkładam mąkę i mieszam. Robię zasmażkę, lekko ją podsmażam,.
- Wyłączam garnek z kapustą, wkładam zasmażkę i aktywnie mieszam, podgrzewam do zagęszczenia i na koniec dodaję zielenię. Doprawiam do smaku solą i pieprzem.
- Taka kapusta pekińska zasmażana, z marchewką, masłem, zieleniną i mąką jest świetna na obiad z dodatkiem chleba.
Paulina napisał
Taka jest najlepsza<3
Waldemar napisał
Zrobione dziś pycha tez polecam🖐👌
Iwona napisał
Pekinki nie przerabialam w taki sposob…..ciekawe😊😊
Justyna napisał
Jesteś boska❤❤❤
Justyna napisał
Pychota
Jagoda napisał
Z pewnością zrobię, jak będzie nas w domu więcej. Do tej pory z kapusty pekinskiej robiłam kiszonkę albo smażyłam z innymi warzywami, jako jarzynkę do obiadu. Próbowałam też zrobić kimczi, no i nie smakuje mi. Być może nie umiem tego zrobić jak należy. Ale pierożki z ciasta ryżowego na parze, z ostrym nadzieniem typu kimczi/kiszonka…juz mi ślinka leci.
Justyna napisał
Muszę wypróbować 😊
Eldelia napisał
Pyszności 😍 A skoro już przy pekińskiej, próbowala Pani duszonego kimchi? Ja bardzo lubię. Pierożki z kimchi też 😊
Olga Smile napisał
Eldelia – mam 10 kg kimchi w lodówce, robię z nim wiele dań, od makaronu, po sosy, placki, zupy i gulasze. Nie wstawiam tych przepisów bo mało osób ma bazowy produkt 😃
Eldelia napisał
Olga Smile Ja mam okolo pieciolitrowy garnek dojrzałego i troche mniejszy świeżego. Umnie również bez kimchi ani rusz 😍