Idąc tropem ryby na wigilię dzisiaj karp duszony ze śmietaną i żurawiną. Muszę Wam powiedzieć, że karp duszony w śmietanie podany z porcją mrożonej lub świeżej żurawiny przyszedł mi do głowy podczas jeden z wypraw do Selgrosu. Ponieważ sezon na karpia rozpoczął się tam na samym początku grudnia to też chciałam już jakieś przepisy pokazać. Sporo osób kupowało więc widać, że tradycja karpia w narodzie nie przemija. Karp duszony ze śmietaną i żurawiną wygląda bardzo ładnie, może być daniem na co dzień i od święta, spokojnie pojawić się też może na wigilijnym stole. Podpowiem, że żurawina wieloowocowa jest dostępna w marketach w formie mrożonej i świeżej. Ja zazwyczaj robię sobie zapas takiej i takiej, to może ją dodawać do przeróżnych dań, zgodnie z zapotrzebowaniem i fantazją rodziny. Wiem, że karp duszony w śmietanie należy do typowych dań tradycyjnych, podeszłam więc do tematu tak, że chciałam go troszkę, tak troszeczkę unowocześnić. Udało mi się i jestem z efektu zadowolona. Przepis na karpia każdy ma swój u mnie znajdziecie ich dużo, więc jest w czym wybierać, wystarczy kliknąć w link. Tymczasem z nowości u mnie karp duszony w śmietanie i żurawinie , którego polecam nie tylko od święta.
KARP DUSZONY Z ŻURAWINĄ
KARP DUSZONY – składniki:
- 1 tusza karpia pokrojona w dzwonka
- 2 duże cebule
- 250 ml tłustej śmietany słodkiej
- 1 szklanka świeżej lub mrożonej żurawiny (opcja)
- sól i pieprz czarny mielony do smaku
- 3 łyżki oleju lub masła
KARP DUSZONY – przepis:
- Karpia kroję na dzwonka, posypuję solą i pieprzem.
- Cebule obieram, kroję w plasterki i smażę na złoto na patelni.
- Do cebuli dolewam około 100 ml wody oraz śmietanę i wkładam karpie. Przykrywam pokrywką i duszę kilka minut około 10 łącznie.
- Pod sam koniec duszenia wkładam żurawinę, powinna zmięknąć ale nadal mieć swój kształt.
- Przekładam karpie do ładnej formy lub ustawiam na patelni na stole.
- Taki karp duszony w śmietanie z żurawiną może być daniem na Wigilię i na święta.
A ty jaką rybę robisz na święta?
sandacz i karp obowiązkowo, no i śledzie :)
Bardzo ciekawy przepis Olgo, potrafisz zaskoczyć!
U nas zawsze karp pieczony, musi być, bez niego się nie da ;)
No, no, no ale fajny przepis!
Hej, no i kolejną propozycję na święta od ciebie zapisuję, dzięki :()
Karp, karp musi być i już!
U mnie tylko karp i śledzie no i łosoś wędzony
Uwielbiam karpia i jadam przez cały rok nie tylko na święta!!!!
Karp wygląda wspaniale, zagości na naszym stole w przyszły weekend.