KASZA JAGLANA ZE SZPINAKIEM
Dzisiaj na obiad kasza jaglana ze szpinakiem. Właściwie miało być risotto ale kasza jaglana ze szpinakiem powstała na skutek braku w szafce kuchennej ryżu arborio. W sumie nie wiem jak to się stało, mam wrażenie, że dopiero kupiłam 3 kg ryżu ale jednak wyszedł znacznie szybciej niż się spodziewałam. Ponieważ zorientowałam się znacznie później niż powinnam, to miałam już poszatkowane cebule i podsmażone delikatnie, wysypaną na talerz paczkę umytego szpinaku, przepuszczone przez praskę ząbki czosnku, no i co najważniejsze, głodną rodzinę. No trudno, trzeba sobie radzić i tak oto powstała kasza jaglana ze szpinakiem. Ale nie ma tego złego, co na dobre nie wychodzi, kasza jaglana ze szpinakiem okazała się przepyszna, nawet nie wiem czy nie jest smaczniejsza niż wspomniane wcześniej risotto. I teraz tak się zastanawiam czy to danie powinno się nazywać kasza jaglana ze szpinakiem czy może risotto z kaszy jaglanej? A czy TY lubisz kaszę jaglaną? Ja na początku nie znosiłam jej smaku, zapachu i jej konsystencji i jadłam z rozsądku z wielkim niesmakiem. Etap samoprzekonywania się i jedzenia „prawie na siłę” trwał przez kilka miesięcy. Teraz uwielbiam kaszę jaglaną! Co ciekawe dzieci lubiły od razu, mąż też, tylko ja taka byłam oporna. Zobacz też inne moje przepisy z kaszą jaglaną. Zapraszam!
KASZA JAGLANA ZE SZPINAKIEM
KASZA JAGLANA ZE SZPINAKIEM – składniki:
- 2 szklanki kaszy jaglanej (suchej – surowej)
- 1 paczka listków szpinaku, mogą być też dwie, wtedy smak szpinaku będzie mocniejszy
- 2 duże cebule (u mnie bardzo duże)
- 5-6 szklanek bulionu warzywnego, rosołu lub wody
- 2 łyżki płatków drożdżowych (ja dodałam ponieważ nie wszyscy u mnie mogą jeść ser) ale można dodać po prostu kilka łyżek tartego sera w typie Parmezan lub Correggio.
- 3 ząbki czosnku (ilość zależy od wielkości ząbków i ostrości czosnku, w końcu w sprzedaży jest kilkadziesiąt gatunków)
- sól i czarny lub biały mielony pieprz do smaku
- 3 łyżki oliwy, oleju, masła klarowanego lub bezmlecznej margaryny
KASZA JAGLANA ZE SZPINAKIEM – przepis:
- Cebule obieram, kroję w kostkę i podsmażam na złoto na tłuszczu w garnku.
- Gdy cebula jest złota dodaję połowę szpinaku i przepuszczone przez praskę ząbki czosnku.
- Dolewam bulion i solę.
- Kaszę jaglana wsypuję na sito. Płuczę pod biedząca wodą aż zacznie wypływać czysta woda. Na koniec przelewam wrzątkiem na sicie. Dodaję do bulionu.
- Zagotowuję. Mieszam bardzo delikatnie dosłownie trzy kółka tak, aby nie przywarła do dna. Przykrywam pokrywką. Kaszę gotuję około 12-15 minut na bardzo małym gazie od zagotowania. Wyłączam gaz, zostawiam na 5 minut.
- Następnie dodaję pozostałe listki szpinaku, mieszam, dosypuję ser lub płatki drożdżowe i pieprz. Przykrywam jeszcze na 5 minut.
- UWAGA – Kaszy nie mieszam w trakcie gotowania, bo zrobi się papka!
- I tak oto kasza jaglana ze szpinakiem ląduje na talerzach :D
Olga Smile napisał
Iza – tak :)
Magdalena Stegner napisał
nie:|
Basia Bugajewska napisał
Bardziej jestem za kaszą bulgur:)
MiejskoWiejsko napisał
U nad jaglanka bardzo często króluje na śniadaniach ;)
Gosia napisał
Oo, też robię taką kaszę! Bardzo dobra jest też z jarmużem gotowanym na parze – moim zdaniem jarmuż ma fajniejszą konsystencję niż szpinak, bo nie robi się taki oślizły :P
Anonim napisał
Rewelacja ,
Alka napisał
Zrobiłam i dziś jedliśmy. Mnie smakowało, syn zjadł z dokładką, a córka nie ruszyła. Całość posypałam dużą ilość drobno posiekanej natki pietruszki. Tylko moje zdjęcie nie wyszło takie ładne :( próbuję focić ale nic mi nie wychodzi, trzeba mieć naprawdę dobry sprzęt i wyczucie stylizacji potraw, fajne naczynia.
Aga napisał
Dzis ta potrawa zagoscila na moim stole. I byl to pierwszy raz, kiedy przyrzadzilam cos z tej kaszy.
Pycha!
Ja obok polozylam rybke smazona bez panierki :-)
Dziekuje za przepis!
Olga Smile napisał
Aga – super :)
kasza jaglana ze szpinakiem napisał
Co znaczy dla Ciebie 2 opakowania szpinaku w przeisie kasza jaglana ze szpinakiem?Prosze do upadlego podajacych przepisy,by uscislali ilosc.Ja mieszkam w Chicago i nie wiem jakie sa paczki szpinaku w Polsce,a i tak podejrzewam,ze roznia sie i to znacznie.Pierwszy raz przepisy robie skrupulatnie i scisle,by zlapac o co chodzi,podajacemu recepture,jak powinno smakowac danie,a nastepnym razem juz stosuje wlasne modyfikacje i na oko.