KitchenAid Cook Processor Artisan
Dzisiaj chciałam wam pokazać KitchenAid Cook Processor Artisan, który przyjechał do mnie kilka dni temu. Często pytacie mnie jaki multicooker, malakser, cook processor lub food processor ja mam. KitchenAid Cook Processor Artisan jest jakby połączeniem malaksera z opcją grzania, podgrzewania, gotowania w garnku i na parze oraz smażenia. Widziałam w Internecie, że istnieje również możliwość dokupienia zupełnie oddzielnej miski, dzięki której KitchenAid Cook Processor Artisan zmienia się w klasyczny malakser nie tylko z nożem wirującym, ale również z tarczami do krojenia w kostkę, ścierania, szatkowania w plastry i plasterki. Ale wróćmy do podstawowej wersji, czyli KitchenAid Cook Processor Artisan i wszystkiego co znajdowało się w pudełku. Może zacznę od tego, że KitchenAid Cook Processor Artisan na stronie Amazon.de. W różnych krajach urządzenie to ma różną cenę. Zresztą zależy ona także, mam wrażenie, od koloru, kraju pochodzenia i sprzedawcy. Dlaczego amazon.de? Ponieważ tam mój KitchenAid Cook Processor Artisan kosztował 424 euro. Razem z małymi kosztami wysyłki do Polski wyniosło w dniu zakupu 2069 zł brutto. Cena całkiem znośna jak na markę KitchenAid w wersji żeliwnej Atisan, zwłaszcza, że taki sam robot w kolorze czerwonym kosztować potrafi nawet powyżej 1000 euro. Zdecydowałam się więc na biały KitchenAid Cook Processor Artisan. Pasuje mi świetnie do białego blendera tej marki, trzech malakserów KitchenAid w tym żeliwnego Artisan’a oraz miksera planetarnego KitchenAid Professional 6 ze wszystkimi przystawkami, które kiedyś kupiłam lub dostałam od męża. Markę KitchenAid znam, cenię i bardzo lubię od lat. Pokazywałam już ich KitchenAid blender 5-Speed, który był jednym z pierwszych blenderów, które kupiłam. Nie jest on wysokoobrotowy, lecz średnioobrotowy, o szybkości wirowania noża od 4 tysięcy do 12 tysięcy obrotów. Piszę o tym od razu tutaj, aby wyjaśnić, dlaczego nie ma go w moim podsumowaniu i zbiorczym wpisie o blenderach Dobry blender czyli który blender wybrać. Miałam pokazać Wam jeszcze malaksery tej marki, ale zupełnie nie wyrabiam się czasowo. Powiem tyle, że najlepiej sprawuje się model malaksera KitchenAid Artisan 4l pod warunkiem, że nie masz potrzeby korzystania z tarczy krojącej w kostkę, bo to generalnie słaby pomysł w tym modelu, wielkości urządzenia i sposobie wykonania. Powiem tak, zepsuła mi się zupełnie miska malaksera i trzpień właśnie za sprawą tarczy tnącej w kostkę. Po wymianie na nowe urządzenie, odłożyłam tarczę do szuflady na samo dno i nawet nie zerkam w jej kierunku. Zamiast z niej korzystać ponownie, dokupiłam sobie do tego malaksera tarcze „do tarcia kokosa” (ziemniaki na placki trze super) oraz dokupiłam tarczę tnącą frytki, która robi takie cieniutkie słupki, które wykorzystuję do przygotowywania koreańskiego Kimchi.
DLACZEGO KitchenAid Cook Processor Artisan?
Zdecydowałam się na niego z kilku powodów. Po pierwsze w opisie miał 4 litrową miskę, prawda w życiu jest taka, że jest ona jednak 2,5 litrowa, więc nie zwracajcie uwagi na opisy, w których objętość misy jest podawana brutto. Po drugie wiedząc, że szeroka misa malaksera i wirujący długi nóż da świetne efekty w szatkowaniu, a dobry makler w domu to skarb, wybrałam tą opcję. Mniej więcej wiedziałam czego się spodziewać ponieważ mam malaksery KitchenAid i wiem jak pracują, jaką mają obudowę, jak działają, jakie noże, solidne tarcze, moc itd. Idąc tym tropem padło, że KitchenAid Cook Processor Artisan będzie do mnie pasował, do moich potrzeb i użytkowania. Nie zależało mi zupełnie na opcji blendera ponieważ jestem fanką wysokoobrotowych blenderów, które jako jedyne są w stanie upłynnić twarde warzywa i owoce a nie tylko poszatkować. No ale o tym jest dużo napisane w innych moich testach.
Wyposażenie mojego KitchenAid Cook Processor Artisan:
W tym zestawie znajduje się:
- Baza wraz z naczyniem ze stali nierdzewnej, szczelną pokrywką i wyjmowaną miarką.
- Wkład do gotowania na parze lub gotowania małży w garnku Cook Processora Artisan.
- Pojemniki do gotowania na parze, dokładnie 2 sztuki + pokrywka.
- Noże w tym nóż wielofunkcyjny ząbkowany – taki jak w malakserach, mocny i wytrzymały.
- NOŻE wyglądają tak:
7. Nóż StirAssistant – z jednym ramieniem służący do mieszania smażących się warzyw lub mięsa.
8. Trzepaczka – maksymalna temperatura jej używania to 100 stopni – taka do ubijania białek, ciasta czy mieszania kremów.
9. Mieszadło do wyrabiania ciasta.
10. Dodatkowa miski malaksera z nożem wirującym wielofunkcyjnym.
11. Kompaktowe wielkie pudełko plastikowe na akcesoria.
12. Książka z przepisami (u mnie po niemiecku więc oglądam obrazki)
13. Łyżka sylikonowa
14. Instrukcja obsługi – UWAGA: Jest po polsku!
Za wszystko 424 euro to niska cena prawda, dlatego właśnie kupiłam go na Amazon.de
PROGRAMY I FUNKCJE RĘCZNE W KitchenAid Cook Processor Artisan
Urządzenie KitchenAid Cook Processor Artisan oferuje sześć automatycznych trybów przyrządzenia posiłków ze specjalnymi programami do szerokiej gamy zadań kuchennych. Można używać ich tak jak rekomenduje producent lub ręcznie edytować ustawiania czasu i temperatury grzania.
Automatyczne programy:
- Gotowanie – umożliwia przygotowanie rozmaitych zup i kremów. Można używać go także do robienia dżemów i galaretek, bulionów oraz innych dań, które wymagają gotowania we wrzątku przez krótki czas.
- Smażenie – do przygotowywania dań wymagających smażenia. Od dań orientalnych, do klasycznej posiekanej cebuli czyli dla wielbicieli jednego urządzenia do wszystkiego. Nawet do smażenia jajecznicy z bekonem. Garnek myje się jednym pociągnięciem gąbki, napisze o tym nad zdjęciem cebuli, bo gdy sama pierwszy raz zobaczyłam ją z przyrumienionym dnem garnka to mi się lekko słabo zrobiło. Śmiało włożyłam pomidory i gdy sos był gotowy i przelałam go do talerzy, okazało na koniec, że garnek był zupełnie czysty bez śladów przypalenia :)
- Gulasz – ma szeroki wachlarz zaprogramowanych opcji (podprogramy), które pozwalają na przygotowanie rozmaitych potraw od risotto do sosu. Właśnie ten program przeznaczony jest do zrobienia gulaszu mięsnego, sosu berneńskiego, warzywnego ratatouille czy sosu mięsnego do makaronu.
- Gotowanie na parze – ten program wykorzystuje górny i dolny kosz oraz wkład do gotowania na parze w postaci wewnętrznego koszyczka. Pozwala przyrządzić za jednym razem warzywa, mule czy inne owoce morza. Producent opisał tak, że program ten sprawdza się podczas przyrządzania delikatnych produktów i gotowania poprzez użycie ciepła nieskierowanego bezpośrednio na potrawę.
- Puree – ten tryb łączy w sobie funkcję robota kuchennego KitchenAid takie jak: gotowanie i krojenie, przyrządzanie hummusu lub krokietów.
- Ciasto – jak przeczytacie w instrukcji: ciasto wyrośnie bez problemu a jego wyrabianie jest łatwe i nie wymaga pracy. Idealna funkcja do chleba, pizzy, bułek i ciast drożdżowych.
FUNKCJE DODATKOWE KitchenAid Cook Processor Artisan
Powyżej opisałam wam funkcje automatyczne, to teraz czas na dodatkowe.
- Minutnik – zegar KitchenAid Cook Processor Artisan można używać jako minutnik.
- Szybkie mieszanie – miesza z maksymalną prędkością przez 2 minuty
- Puls – idealny do szatkowania cebuli i warzyw.
- Miska i nóż wielofunkcyjny – do przygotowywania produktów w mniejszych ilościach.
Funkcja malaksera – moja ulubiona! Pozwala na szatkowanie z wybraną prędkością za pomocą noża wielofunkcyjnego bez grzania. Ustawia się ją ręcznie poprzez dotknięcie poziomej dźwigni prędkości (speed), przesunięcie w prawo przyspiesza obroty noża, a w lewo zwalnia. Dla mnie jest to ulubiona funkcja. Idealna na co dzień do szatkowania cebuli, warzyw, orzechów, czy chociażby ciecierzycy na hummus, który wyszedł bardziej gładki niż się spodziewałam!
- Miarka w pokrywce – dobra do odmierzania.
- Tryb manualny – można programować czas gotowania, temperaturę grzania i szybkość mieszania. Dla mnie najlepszy, ponieważ sama lubię decydować o wszystkim.
Posumowanie KitchenAid Cook Processor Artisan
KitchenAid Cook Processor Artisan jest to wielofunkcyjne urządzenie kuchenne. Smaży w temperaturze do 140 stopni, podtrzymuje temperaturę ugotowanych dań, szatkuje, ubija, rozbija, miesza, dusi, gotuje, wyrabia ciasto, gotuje na parze i w sicie. Może służyć jako minutnik, maszyna do wyrastania ciasta i dojrzewania jogurtu ala jogurtownica, zupowar, garnek do gotowania ryżu i zastępuje mocny melakser w domu. Ma nierdzewną misę i noże oraz ważną dla mnie szczelną pokrywkę. Instrukcję w języku polskim i możliwość ustawienia całego programatora w języku polskim – napisałam o tym, ponieważ dla wielu matek jest to ważne! Jest ciężki żeliwny, mocny, stabilny, prosty w obsłudze i intuicyjny. Wyjątkowo ładny jak dla mnie, cudownie komponuje się z innymi urządzeniami KitchenAid. KitchenAid Cook Processor Artisan prowadzi użytkownika właściwie krok po kroku przez swoje programy, a każdy z nich ma kilka opcji. Jest też tryb manualny dla tych, co chcą mieć zawsze kontrolę nad gotowaniem. Jako malakser szatkuje warzywa bardzo równo. Mam na myśli, że w całej misce jest jedna konsystencja poszatkowanej cebuli. W przeciwieństwie do blenderów, które z cebuli zrobią papkę na dnie misy, podczas gdy na górze będą niepocięte kawałki. Jak pisałam jest to malakser ze wszystkimi atutami mocnego i wytrzymałego malaksera i dodatkową funkcją grzania, gotowania, wyrabiania i smażenia. Nie jest to jednak blender wysokoobrotowy, o które często dostaje pytania. Zrobicie w nim lody z mrożonych owoców ale znacznie mniej gładkie niż na przykład z blendera, który ma 25 tysięcy obrotów i więcej. Jednak hummus robot zrobił bardzo przyzwoity, co daje nadzieję, że inne pasty do chleba też będą gładkie :) Prawda jest też taka, że żadne urządzanie wielofunkcyjne nie jest w stanie zastąpić dobrego blendera wysokoobrotowego. Przed zakupem zastanawiałam się czy kupić nowy malakser KitchenAid czy opisywany tu robot i podjęłam decyzję, że przyjedzie KitchenAid Cook Processor Artisan. Doskonale łączy on w sobie funkcje znanego mi malaksera Artisan 4L i garnka do gotowania, parowaru czy patelni. Oczywiście nie usmażycie w nim kotletów, ale cebulę, sos pomidorowy, mięso na gulasz czy sos ala bolognese na bank się uda! Mogłabym się przyczepić pojemności, te 2,5 litra w moim odczuciu obowiązuje do opcji wszelkich dań z mieszaniem. Przecież kręci się nóż na dnie misy i unosi zawartość. Moim zdaniem zupy można wlać trochę więcej, ale wiadomo, tak na własne ryzyko :) Podsumowując w moim odczuciu ten KitchenAid Cook Processor Artisan w cenie około 424 euro brutto (kolor biały) jest rewelacyjnym multi funkcyjnym urządzeniem kuchennym!
Miłego gotowania życzę!
Olga Smile
Anonim napisał
Mam multicookera ala garnek philipsa… poczatkowo byl szal na niego ale potem przestalismy uzywac i stal i sie kurzyl, wiec spakowalam do pudla i schowalam… nie polubilismy sie, ja ze wzgledu na malo czasu wole zdecydowanie szybkowar
Anonim napisał
Ja mam multicooker Redmond i to strzal w 10 :D Kupiłam z myślą o wakacyjnych wyjazdach, bo dzieci bez mojego spaghetti tygodnia nie przeżyją. Korzystałam już na campingu, korzystałam w domku nad jeziorem, ale co najlepsze – regularnie korzystam w domu :D Mam też niewymienionego tutaj biedromixa, ale używam go w zasadzie jako malaksera lub blendera, gotowałam w nim do tej pory tylko raz :P Więc głosuję za pokazaniem czegoś w tego typu urządzeniu :)
Anonim napisał
Mam mukticooker Redmond. Kupiłam akurat ten, bo Pani napisała świetna recenzję Jest naprawdę fajny! Głównie robię w nim: rosół, ramen, jogurty, kapustę młodą z koperkiem, owsianki, jaglanki i wszystkie inne jednogarnkowe dania. Wiem, że sitko do przyrządzania dań na parze jest za małe dla 4osobowej rodziny, ale można z tym żyć Zabieramy ten sprzęt pod namioty – i jest to chyba urządzenie najbardziej ułatwiające życie na kempingu (oczywiście jeśli mamy prąd). Wyobraźcie sobie miny osób biwakujących, kiedy wołam dzieci na rosół Jestem ZA i polecam innym!
Anonim napisał
Mam Kitchen aid cook processor. Uwielbiam tą firmę i wszystko z niej mam
Spełnia wszystkie funkcje i dodaje uroku mojej kuchni bo nie lubię kosmicznie wyglądających urządzeń.
Anonim napisał
Olga Smile napisał
Emilia Maszczyk patrzę na niego czy sobie nie kupić, widzę je na ebayu po 450 euro :) Bardzo mi się podoba, ma pojemność, mam tez kilka urządzeń tej marki i lubię bardzo. Możesz napisać jego plusy i minusy – plissss
Olga Smile napisał
Anna – dokładnie mam takie same doświadczenia. Też z nami jeździ! Do tego jeszcze blender i malakser – mobilna kuchnia hahahaha
Anonim napisał
Posiadam Philips Polska Multicooker idelanie sprawdza mi się w pracy do podgrzewania zup, czasami ugotuję w nim owsiankę albo coś na parze. Jeżeli ktoś nie chce uzywać mikrofali to dobrze ją zastępuje. Piekłam w nim nawet ciasto :)
Anonim napisał
Nie mam ale sie przymierzam , przyjaciółki maja termomixy niektóre nawet kolejne serie . Ciekawa jestem opinii
Anonim napisał
Dokładnie :) Ostatnio na campingu wstawiłam sosik, na parze ziemniaczki i…. poszliśmy na piwo :) Po powrocie ciepły, domowy obiad czekał gotowy! W tym roku na wakacje też jedzie z nami!