Zbliża się lato, wiosnę nareszcie czuć w powietrzu, chociaż trzeba jej przyznać, że nie śpieszyła się w tym roku. Coraz częściej przychodzą mi na myśl sałatki, lekkie dania, chłodniki i koktajle. Śniadanie to najważniejszy posiłek dnia, tak mówiła mi mama i tak nadal twierdzą dietetycy. Jeśli dość już macie kanapek, jajecznicy, jajek sadzonych czy tostów, zawsze wtedy pozostają do wyboru musli, chrupki śniadaniowe przeróżnej maści, owsianki, jaglanki, batoniki zbożowe oraz ciastka śniadaniowe. Ja osobiście na śniadanie najbardziej lubię sałatki, takie ze świeżych, sezonowych warzyw i owoców. Są bardzo pracochłonne, ale potem smak rekompensuje kilka minut krojenia i mycia warzyw. Gdy robi się ciepło na dworze czasami zastępuję je chłodnikami lub koktajlami. Jestem łasuchem, nie da się tego ukryć, zresztą, zapewne nie jestem sama w tym upodobaniu do słodyczy. Nie ma dnia, żebym nie myślała o ciastach, ciasteczkach, czekoladach, cukierkach czy innych łakociach. Moja mama, gdy byłam dzieckiem i apetyt mi nie dopisywał, piekła wtedy ciasta i podawała mi rano pajdę keksa, zebry lub murzynka posmarowaną masłem. Takie śniadania lubiłam i zdarzało się, że zjadłam wszystko, co leżało na talerzu, a było to prawie jak „święto”. Teraz nie mam problemów z apetytem, a jeśli już, to dopisuje mi nawet za bardzo, a nie za mało. Dlatego wszelkie koktajle gęste, aromatyczne i słodkie uwielbiam. Stanowią wspaniałą propozycję na wiosenne i letnie śniadanie.
Koktajl śniadaniowy z ciastkami
Koktajl śniadaniowy z ciastkami – składniki:
• 4 ciastka kakaowe lub inne
• 250 ml mleka lub jogurtu
• 1 łyżeczka miodu
• ½ pomarańczy
Koktajl śniadaniowy z ciastkami – przepis:
1. Pomarańcz myję, przekrawam na pół. Z połówki ocieram skórkę i wyciskam sok.
2. Do blendera wlewam mleko lub jogurt, dodaję sok oraz skórkę otartą z pomarańczy i trzy ciastka kakaowe. Przez chwile miksuję i przelewam do wysokiej szklanki.
świetny pomysł, tylko co na to nasza blogosfera :) hehe na jednej z grup łączących blogerów straszny najazd na te ciastka i akcję durszlakową….a można po prostu zjeść sobie smaczne i słodkie śniadanko, uśmiechnąć się i…podzielić swoją radością z innymi ;) Ja ciastak belvity wygrałam w jednym z konkursów i zjadłam je ze smakiem, smaczne były. Nie kupuję bo wymieniam opony z zimowych na letnie ;)
ja nie biorę udziału w konkursie :D
Gdy blog jest wartościowy, wpisy sponsorowane w ogóle mi nie przeszkadzają ;) Bardziej denerwujące jest wszechobecne lokowanie produktów w programach TV – całe szczęście rzadko włączam ;)
widziałam opinie. Zawsze bywają różne zdania na temat wybranych produktów. Dokładnie te ciasteczka poleciła mi dietetyczka i od 2 lat kupuję je regularnie. też piekę domowe,ale nie zawsze jest na to czas. Absolutnie nie widzę nic złego w takich akcjach. Pozdrawiam :)
jadłam ciastka i moim zdaniem zdaniem są bardzo smaczne. Nigdy nie biorę udziału w akcjach i nie zamieszczam wpisów z lokowanime produktów, gdy owy produkt mi nie smakuje. To podstawa! Musi mi smakować, potem mogę rozmawiać :) A taki koktajl jest bardzo smaczny :)
Wszystko pięknie, tylko mała uwaga językowa. Nie mówi się „pomarańcz”, bo to kolor. Za to pomarańcza to owoc, o który zapewne chodziło. Na tak dopracowanym, eleganckim blogu, jaki zresztą na każdym, warto zadbać o staranną polszczyznę. Pozdrawaim i dziękuję za przepisy.
A można użyć mleka kokosowego?
Beata – jasne!