Klasyka dzieciństwa czyli kompot z jabłek. Przyznam, że w moja mama kompot z jabłek robiła bardzo często. Ja zupełnie jakoś o nim zapomniałam. W sumie dziwne, ponieważ smaki z dzieciństwa się wspomina, wraca do nich i tęskni. Oj tak, gotowane owoce sezonowe podawane do picia dzieciakom po prostu podbijały polskie stoły. Zresztą czy znasz kogoś, kto nie lubił kiedyś kompotów? Nawet ostatnio moje dziecko wspominało kompoty z wiśni takim rozrzewnieniem w głosie, że za rzadko je robimy. Fakt, przyznaję się, kompot z jabłek robiłam ze 2 lata temu a z wiśni był u babci ze 3 lata temu o ile mnie pamięć nie myli i szybko mijający czas. Zapewne jest to prawda, że zapominamy o kompotach. W sumie kiedyś powstałam w domach kompot jabłkowy z cynamonem i wszyscy pili go z wielką przyjemnością. Teraz częściej pijemy herbatę i soki, smoothie lub słodkie napoje. Czas wrócić do kompotów, to łatwy i smaczny sposób na uzupełnienie płynów i wykorzystanie nadmiaru owoców. Kompot smaczny jest na ciepło i na zimno, w każdej, absolutnie każdej postaci! Wystarczą jabłka, śliwki, gruszki, morele, woda, kilkanaście minut i domowy kompot powstanie do picia! Kompot z jabłek lub inny kompot jest u ciebie napojem tradycyjnym czy odchodzi w zapomnienie? Robisz, lubisz czy unikasz? Ja za rzadko, zdecydowanie! Gdybym miała decydować na szybko, który lubię kompot, to powiedziałabym, że kompot jabłkowy, truskawkowy, wiśniowy, śliwkowy z cynamonem, z suszonych owoców i gruszkowy. Miałam w domu piękne i soczyste jabłka, więc wybrałam kompot z ich udziałem oraz dodatkiem cynamonu. Możecie cynamon zamienić na kardamon jeśli wolicie albo goździki, kwestia dopasowania smaku do własnych preferencji. Zapraszam na domowy kompot z jabłek z cynamonem i goździkami!
KOMPOT Z JABŁEK
KOMPOT Z JABŁEK – składniki:
- 500 g jabłek (u mnie to 4 nieduże jabłka)
- 600 ml wody
- 1 łyżka erytrolu, cukru lub ksylitolu
- 1/3 łyżeczki cynamonu
KOMPOT Z JABŁEK – przepis:
- Jabłka przekrawam na cztery, wyjmuję gniazdo nasienne.
- Do garnka lub blendera z opcją gotowania dodaję cukier/erytrol, cynamon i wodę. Zamykam pokrywkę lub przymykam pokrywką.
- Włączam gaz lub program „gotowanie” jeśli chcę osiągnąć gładszą konsystencję.
- Gotuje kilkanaście minut, jabłka miksuję na jednolitą masę lub wyławiam z kompotu – zrób tak, jak lubisz!
- Przelewam kompot z jabłek do szklanek i podaję!
Niestety nie robię a żałuję. Teraz owoce są tak drogie, że wolę je zjeść niż ugotować kompot.
Kiedyś owoców było w bród bo każdy miał na działce. Więc wszystkich nie dawało rady przerobić czy zjeść więc gotowało się kompoty.
U mojej babci na działce były porzeczki, wiśnie, truskawki, agrest itp.
Ostatnio chyba z trzy razy pod rząd wiśniowo-sliwkowy
Robię, lubię i nie unikam . Robię ze świeżych, mrożonych albo owoców ze słoika. Moja prababcia robiła kiedyś kompot ze skórek z jabłek, pyszny wychodził.
Kompot gotowalam synkowi zawsze delikatny z jablek bez cukru, bo nie chciał wody pic na poczatku, a teraz glownie wode pije.A ja uwielbiam kompoty z agrestu,rabarbaru czy wisni, jablek.Mama zawsze robila z wisni i moreli w słoiki na zime bo takie mielismy drzewka na ogrodzie kiedyś Pycha, najlepsze tylko szkoda ze wiele osob robi bardzo slodkie.
Obowiązkowo
Jak mam na działce owoce gotuje kompoty
Uwielbiam jabłkowy z cynamon i goździkami.
Robię, z wiśni i jabłek, ale wypijamy głównie my, rodzice, na kompotach wychowani :-)
My w ogóle nie popijamy obiadów , więc i kompoty niepotrzebne .
Czasem robię. Jak mi się przypomni. Moja mama robiła kompoty na zimę, w słoikach. Najlepszy z wiśni…