KOMPOT
Od czasu do czasu przygotowuje w domu kompot. Nie tyle dla siebie, co dla dzieci. Osobiście kompot często zastępuję wodą niegazowaną z cytryną i mięta lub melisą albo z kawałkiem korzenia imbiru. Jednak dziecięce preferencje żywieniowe to zupełnie inna sprawa. Gdy ja byłam dzieckiem jakoś nie pamiętam, żebyśmy pijali w domu kompot. Moja mama twierdzi inaczej, no cóż … pamięć dziecka i wspomnienia są jednak wybiórcze. Pokazywałam dotychczas kompot z truskawek i kompot z suszu. Tym razem przyszła kolej na najprostszy chyba i jak dla mnie najsmaczniejszy kompot z jabłek z cynamonem i rabarbarem lub cytryną. Generalnie staram się nie jadać za dużo rabarbaru ze względu na szczawiany no, ale od czasu do czasu gości na moim stole. Częściej jednak zastępuję go tak zwyczajnie sokiem z cytryny, wydaje się to zdrowszą opcją i wcale nie mniej smaczną. Gdy mam już gotować kompot najczęściej powstaje on z jabłek z cynamonem, z gruszek z cynamonem oraz kardamonem oraz ze śliwek. Truskawki są mocno sezonowym owocem, stąd twarde i słodkie jabłka jakoś bardziej kojarzą mi się kompotami i napojami całorocznymi. Latem do kompotu dodaje cytrynę, zimą kawałki korzenia imbiru, który ma właściwości oczyszczające i rozgrzewające. Pasuje wtedy jak ulał, nawet, gdy pije się zimne napoje w środku zimy.
Kompot
Kompot – składniki:
• 5-6 jabłek
• 1 łodyga rabarbaru lub sok i 1 cytryny (u mnie częściej opcja cytrynowa występuje)
• 1/3 szklanki cukru trzcinowego, erytolu, ksyliolu lub kilka łyżek miodu
• 1 laska cynamonu lub 1/2 łyżeczki mielonego (u mnie zazwyczaj to i to)
• kilka goździków
• 4 litry wody
Kompot – przepis:
1. Jabłka myję i kroję na kawałki.
2. Rabarbar myję, kroję na kawałki lub wyciskam sok z 1 cytryny i ocieram skórkę.
3. Wkładam do garnka wszystkie składniki łącznie z przyprawami i gotuję około 40 minut. Na koniec przelewam przez sito i podaję na ciepło i zimno, w każdej formie jest smacznie :) Kompot domowy jest dobry o każdej porze roku, na ciepło i na zimno!
tak napisał
Kilka dni temu zrobiłam według twojego przepisu Olgo i świetnie wyszło, dzięki!