KOTLET SCHABOWY SMAŻONY NA SMALCU

Ja wiem, że dla wielu osób kotlet schabowy smażony na smalcu jest najlepszy na świecie. Kotlet schabowy smażony na smalcu wieprzowym robiłam setki razy, podobnie jak ten smażony na oleju rzepakowym lub słonecznikowym i maśle. W moim domu rodzinnym raczej nie smażyło się mięsa na smalcu. W sensie kotletów, bitek lub zrazów. Robiło się skwarki wytapiając słoninę, smażyło cebulę ale to bardziej do celów kanapkowych niż późniejszego użytku. No chyba, że do jajecznicy, chociaż ja również kojarzę najbardziej jajecznicę na maśle. Słyszałam wiele opinii i stanowisk, że kotlet schabowy smażony na smalcu jest jedynym właściwym. Jeszcze wcześniej marynowany w mleku z cebulą, przez cała noc najlepiej. Muszę się Wam przyznać, że pierwszy raz kupiłam kotlety schabowe puszczone w sklepie przez kotleciarkę. Tą dostawkę do robotów czy też oddzielne urządzenia gastronomiczne widziałam w kuchniach, sklepach i w internetowych portalach, jednak traktowałam ją bardziej teoretycznie niż praktycznie. Jednak odkąd pojawiła się lokalna Biedronka, mogę kupić kawałek mięsa i poprosić o jego zmielenie. Mogę również zdecydować się na schabowe puszczonej przez kotleciarkę. Chyba z pół roku się czaiłam, że w końcu kupię schab już pobity na kotlety. Zazwyczaj decyduję się na łopatkę, którą proszę o zmielenie. Oszczędzam sobie ilość pracy w domu i zmywania. Bo co, jak co, ale myć maszynki do mięsa nie lubię. No i tak wzięłam łącznie dziewięć kawałków schabu. Pani puściła go przez kotleciarkę trzy razy. Nie są rozbite ale ponacinane. Generalnie spoko, jak na schabowe wychodzą miękkie i takie lekko spuszone jakby w środku. Efekt fajny i do bułki z masłem pasują świetnie. Wiecie, burger mojego dzieciństwa, bułka z mielonym lub schabowym, z cebulą, musztardą najlepiej jeszcze do zestawu. Ciekawa jestem czy ty uważasz, że kotlet schabowy smażony na smalcu jest lepszy od tego smażonego na oleju, maśle lub oliwie – co wybierasz?

KOTLET SCHABOWY SMAŻONY NA SMALCU