KOTLETY KALAFIOROWE
Miałam dopiero za jakiś czas pokazać moje kolejne kotlety kalafiorowe. Jednak, jak się okazało kotlety kalafiorowe cieszą się dużą i ciągłą popularnością, a co za tym idzie, zdecydowanie mnie prosiliście. Już pokazywałam tyle przepisów na kotlety warzywne, że czasami dziwię się, że jeszcze następne są potrzebne. Fakt faktem, że kotlety kalafiorowe, czyli przygotowane z kalafiora i ziemniaków, kaszy jaglanej lub ryżu są u nas w domu na porządku dziennym. Za każdym razem smażę całą górę kotletów i zjadamy je jako element obiadu. Dziecko wcina co najmniej 3 sztuki na kolację oraz na śniadanie po podgrzaniu w opiekaczu. Nie często zostają mi w zapasie kotlety kalafiorowe do nadziania bułek lub na kanapki. Są po prostu pyszne i już! Kalafiory teraz są tanie, smaczne i krajowe, może śmiało je piec, przyrządzać z nich steki z kalafiora, marynować, kisić, gotować i blendować. Możliwości jest co niemiara. A Ty, co robisz z kalafiorów? Wolisz pieczone w całości, tak jak pikantne lub łagodne steki czy rozdrobnione i zmielone, jak kotlety kalafiorowe?
KOTLETY KALAFIOROWE
KOTLETY KALAFIOROWE – składniki:
- 1 duży kalafior u mnie były dwa mniejsze
- 500-700 g ziemniaków
- 4 cebule
- 1/2 szklanki mąki ryżowej lub pszennej
- 1 szklanka bułki tartej pszennej lub bezglutenowej bułki tartej oznaczonej przekreślonym kłosem
- kaszka kukurydziana lub bułka do obtaczania
- sól i pieprz mielony
- opcjonalnie koperek
- olej do smażenia
KOTLETY KALAFIOROWE – przepis:
1. Kalafiora rozdrabniam i gotuję, aż stanie się miękki i lekko podpieczony.
2. Cebulę obieram, rozdrabniam i smażę na złoty kolor.
3. Ziemniaki gotuję w mundurkach, obieram i kroję w duże kawałki.
4. W maszynce mielę kalafiora, cebulę, ziemniaki. Mieszam dokładnie dłonią, dodaję sól, trochę pieprzu, mąkę ryżową i bułkę tartą. Odstawiam na 20 minut.
5. Formuję kotleciki, obtaczam je w kaszce kukurydzianej lub bułce tartej i smażę na samym oleju, lub z dodatkiem margaryny bezmlecznej.
6. Kotlety z kalafiora podaję z ziemniakami i sezonowymi surówkami.
Anonim napisał
Jutro robie
Anonim napisał
Daj znać czy dobre :)
Marta napisał
Moje kotleciki kalafiorowe to niestety całkowita klapa. Pomimo zachowania proporcji zawartych w przepisie, konsystencja była na tyle lejąca, że nie dało się uformować kotlecików. Smak niestety też nie został zaakceptowany. Chyba popełniłam błąd stosując blender zamiast praski. Cóż, niekiedy cuda techniki nie są wstanie zastąpić tradycyjnych narzędzi kuchennych. Póki co daję sobie spokój z kotlecikami warzywnymi i biorę na tapetę nieco inne przepisy z działu weg ;-)
Olga Smile napisał
Marta – oj ziemniaków belnderem nie można :( bo glutowata woda powstanie.
Helena napisał
Kotleciki są doskonałe. Dodałam trochę więcej mąki.