Czasami pytam was, czy wolicie mielone kotlety z indyka, czy kotlety z kurczaka. Ile osób, tyle opinii. Kotlety z indyka, przygotowane z mięsa mielonego, zwłaszcza zmielonego z udźca są świetne w smaku i konsystencji. To typowa propozycja obiadowa. Generalnie przyjmuje się, że mięso z indyka jest zdrowsze niż z kurczaka, chociażby ze względu a długość wzrostu i ilość podawanych antybiotyków. Ja sama zawsze wolałam indyka niż kurczaka. Nie w smaku a w teorii. Przez lata bardzo często piekłam udźce z indyka, piersi, golonki, gotowałam zupy na skrzydłach i sama mieliłam mięso w domu. Teraz jakoś unikam go ale to bardziej organizm mówi NIE a nie przekonania. Kiedyś na bazarku, gdzie zawsze kupowałam mięso indyka czy też wołowe w kawałki. Pani za ladą mieliła od razu wybrany kawałek i to było świetne rozwiązanie, bo było widać, co jest w środku. Mielone kotlety z indyka można przygotować na wiele sposobów, właściwie jak wszystkie inne kotlety mielone, które pokazywałam wam już tak wiele razy. Osobiście uważam, że do mięsa z indyka świetnie pasuje smażona cebula, ugotowane jajka na twardo, czasami dodatek gęstej śmietany lub kilku łyżek majonezu. Takie domowe mielone kotlety z indyka zazwyczaj są soczyste i to znacznie bardziej, niż te typowe zmielone z kurczaka. To kwestia ilości kolagenu w mięsie, jego struktury no i samej zawartości tłuszczu rzecz jasna. A ty wolisz kotlety z indyka czy kotlety z kurczaka, a może wieprzowe lub wołowe?
KOTLETY Z INDYKA
KOTLETY Z INDYKA – składniki:
- 1 kg mielonego mięsa z indyka
- 3 jajka (ostatecznie można pominąć)
- 4 cebule
- 1/2 – 1 szklanki bułki tartej tradycyjnej pszennej lub bezglutenowej (moja mama zawsze moczyła 2 kajzerki w mleku, odciskała i mieliła z mięsem)
- 1 łyżka słodkiej papryki
- 4 łyżki majonezu lub tłustej śmietany (opcja ale bardzo udana)
- sól oraz pieprz do smaku (średnio wychodzi 1 łyżka soli i 1,5 łyżeczki pieprzu)
- olej do smażenia
- bułka tarta do obtaczania
- wersja dla tych co uwielbiają ser -> 250-300 g startego na tarce żółtego sera
KOTLETY Z INDYKA – przepis:
- Cebulę obieram, szatkuję dość drobno w malakserze lub kroję w kostkę. Smażę na złoto na oleju.
- Mięso z indyka wkładam do szerokiej miski, dodaję usmażoną cebulę, rozbite jajka, bułkę tartą lub zmielone z mięsem namoczone kajzerki, przyprawy, majonez lub śmietanę i ser jeśli go dodajesz. Tu ważny etap, mięso trzeba wyrobić, stanie się kleiste! I tak ma być.
- Kotlety formuje w zwilżonych wodą dłoniach, obtaczam w bułce tartej i smażę partiami na rozgrzanym oleju z obu stron. Czasami przekładam je jeszcze do garnka, dolewam 1 szklankę bulionu i podduszam do miękkości przez 20 minut na małym gazie – to wersja mojej mamy.
- Kotlety z indyka podawać można jako klasyczny element obiadu!
A skąd wiesz? Jak drób choruje to się go leczy. Indyk żyje dłużej więc można go więcej razy leczyć i jest bardziej podatne na choroby.
Nie chodzi tylko o to że drób choruje. Sterydy podaje się czesto kurczakom żeby szybciej rosły (i tym samym szybciej były gotowe do uboju)
z indyka, za jego różnorodność jakości mięsa :-)
Ani jedno ani drugie ✌
ale sterydy to nie antybioryki
Żadne vegan rules
Jednak indyk za roznorodne smaczne mieso i nie jest tak bardzo tuczony jak kurczaki.
Ma Pani rację co niestety nie zmienia faktu, że kurczaki są faszerowane chemią. Poza tym słyszałam, że lekarze nie zalecają małym dzieciom jeść dużej ilości kurczaka, właśnie żeby się nie uodporniły na antybiotyki.
Golonki z indyka ;)
Warzywa!