Kotlety z kapustą na niedzielny obiad
Każdy lubi inne dania i przepisy. Niedzielny obiad często kojarzy się z wizytą u babci lub rodziców, takim swojskim, najsmaczniejszym daniem, które jemy z wyjątkowym apetytem. Gdy rozmawiam ze znajomymi o domowym, sobotnim lub niedzielnym obiedzie mówili, że musi być rosół z domowym makaronem, kotlet mielony, marchewka z groszkiem albo surówka z kapusty kiszonej, ziemniaki tłuczone lub gotowane. Najlepiej ciasto drożdżowe i kilku członków najbliższej rodziny. Słodka herbata, kawa i spokój. Ja również lubię niedzielne obiady. Na stole pojawia się jakiś kotlet warzywny, do tego duszona marchewka, ziemniaki, koperek, potem szarlotka, najlepiej taka z eko jabłek. Obiad zdążyłam sfotografować, jednak szarlotki już nie :) Obiecuję i powtórzę ją za kilka dni bo wyszła wyśmienita.
Pokazywałam już kilkadziesiąt przepisów na kotlety, tym razem zapraszam na kotlety z kapustą. Pyszne wyszły, soczyste, lekkie, apetyczne, do duszonej marchewki w sam raz :) A dla Was – co powinno się jeść na niedzielny obiad?
Przepis na Kotlety z kapustą na niedzielny obiad
Kotlety z kapustą na niedzielny obiad – składniki:
- 3 szklanki ugotowanego ryżu (u mnie basmati ale każdy gatunek jest dobry)
- 2 szklanki posiekanej drobno białek kapusty surowej
- 4 duże cebule
- 2-3 marchwie
- 1 szklanka maki ryżowej
- 1/3 szklanki skrobi ziemniaczanej
- pęczek koperku
- sól + pieprz do smaku
- kaszka kukurydziana lub bułka tarta do obtaczania
- olej do smażenia
Kotlety z kapustą na niedzielny obiad – przepis:
- Cebule obieram i kroję w kostkę.
- Kapustę szatkuję bardzo drobno.
- Na patelni z kilkoma łyżkami oleju szklę posoloną cebulę, dodaję potem kapustę i duszę, często mieszając, aż stanie się miękka. A koniec dodaję obraną i startą na dużych oczkach marchew. Duszę jeszcze około 10 minut. Cały płyn musi odparować, ale warzywa nie mogą być zbyt suche.
- W misce mieszam schłodzony ryż z warzywami, poszatkowanym koperkiem, przyprawami oraz mąkami.
- Formuję kotlety, obtaczam je w kaszce kukurydzianej i smażę na oleju z obu stron, aż staną się złote.
Przepis na duszoną marchew
Składniki:
- 10-12 marchwi
- 6 łyżek masła lub margaryny bezmlecznej, ewentualnie oleju
- 1 szklanka wody
- sól do smaku
- 1 łyżka ksylitolu lub cukru
- 2 łyżki mąki
Przygotowanie:
- Marchew obieram i ścieram na tarce o dużych oczkach.
- Marchew wkładam do garnka z 2 łyżkami masła lub margaryny bezmlecznej, lekko solę, dodaję wodę, ksylitol i duszę pod przykryciem, aż zrobi się miękka i delikatna.
- Z pozostałego tłuszczu i mąki przygotowuję zasmażkę, którą dodaję do marchwi. Zagotowuję do zgęstnienia. Podaję :)
Od wielu miesięcy pokazuję przepisy na rożne kotlety. W tym kotlety warzywne, zbożowe w wersji wegetariańskiej, wegańskiej, bezglutenowej ale również mięsnej. Postanowiłam zebrać 41 przepisów w jednym miejscu, tak, aby każdy mógł znaleźć jakąś propozycję idealną właśnie dla siebie. Często pytacie mnie o kotlety i prosicie w mailach o nowe propozycje. Lubicie kotlety, nie da się ukryć. Ja też lubię i przez cały czas opracowuję nowe receptury a moja rodzina dzielnie je testuje, pochłaniając kolejne porcje kotlecików. No, jakoś dają radę biedaki ;) Często kotleciki powstają u nas z pozostałości kaszy, ziemniaków czy fasoli z dnia poprzedniego. To taki mój sposób na niemarnowanie i zjedzenie wszystkiego. Zresztą, gdy nic mi nie zostanie z obiadu, wtedy gotuje kolejną porcje kaszy, właśnie z przeznaczeniem na kotlety :D No u nas kotlety muszą być i już :)
Alata napisał
superowe!
Karolina napisał
znalazłam wiele świetnych przepisów na Pani stronie, teraz kolejno je wypróbowuję. dziękuje za inspirację :)
czy skrobia ziemniaczana jest niezbędna w przepisie?
Olga Smile napisał
Karolina – przydaje się bo skleja, można w zamian dodać zmielone płatki, na przykład owsiane.
OM napisał
Przepyszne kotleciki ! Dziękuję za fantastyczny przepis. I do tego smażyły się „bezproblemowo”, co nie jest takie łatwe do uzyskania w przypadku kotletów „kombinowanych” ;)
To nie pierwszy Pani przepis, który wypróbowuję i za każdym razem jest bomba ! ;)
Cała rodzinka najedzona (i zachwycona) i na obiad następnego dnia też starcza ;)
Pozdrawiam ! ;)
Olga Smile napisał
OM – bardzo dziękuję za tak miły komentarz i smacznego życzę :D
Aga napisał
Kotleciki rewelacja! Miękkie, pyszne, rozpływają sie w ustach. Polecam!
Oliwia napisał
Czy kotleciki warzywne można zamrozić ?
Olga Smile napisał
Oliwia – nie mroziłam ich.
Anonim napisał
Pierwszy raz robiłam naprawdę pyszne ?
Jola napisał
Ja mroziłam, można