KOTLETY Z MIĘSA MIELONEGO
Absolutna klasyka kotlety z mięsa mielonego z łopatki lub szynki, z cebulą lub pieczarkami. Takie kotlety z mięsa mielonego wieprzowego, z kurczaka, indyka, mięsa mieszanego drobiowego lub wołowego są doskonale znane właściwe w każdy polskim domu. Przygotowywane przez mamy, przez babcie i ciocie. Rosół i kotlety mielone w towarzystwie buraczków i ziemniaków są w niedziele takim żelaznym zestawem obiadowym. Czasami jest też rosół i schabowe z marchewka z groszkiem a do tego puree ziemniaczane. Niech zgłosi się ktoś, kto jako dziecko nie jadł takiego zestawu … pewnie tylko kilka osób się znajdzie. Klasyka, to po prostu klasyka nad klasykami. Zapach mielonych na klatkach schodowych w blokach jest czasami nie do wytrzymania. Rano jajecznica z cebulką, wieczorem kotlety. Doskonale pamiętam te zapachy z własnego dzieciństwa, z odwiedzin u znajomych, u teściowej i rodziny. A Ty, jakie dania uważasz za najsmaczniejsze i idealne jako obiad na niedzielę? Jakie wspominasz, pamiętasz i znasz? Ja zapraszam dzisiaj na kolejny przepis z zapisków mojej teściowej tym razem są to kotlety z mięsa mielonego z łopatki lub szynki, z cebulą lub pieczarkami.
KOTLETY Z MIĘSA MIELONEGO
KOTLETY Z MIĘSA MIELONEGO – składniki:
- 1200 g mięsa mielonego wieprzowego z łopatki lub szynki (może być też pół, na pół mięso mielone wieprzowe i mięso drobiowe)
- 3-4 cebule
- 3 jajka (opcjonalnie, można pominąć jeśli masz alergie na jajka)
- sól i czarny pieprz do smaku
- 1 szklanka bułki tartej tradycyjnej lub bezglutenowej
- olej lub smalec do smażenia
KOTLETY Z MIĘSA MIELONEGO – przepis:
- Cebulę obieram, kroję w kostkę i podsmażam na złoto na patelni z łyżką masła lub oleju.
- Do miski wkładam mięso mielone, podsmażoną cebulę, wbijam jajka, doprawiam 2 łyżeczkami soli i 1/2 łyżeczki pieprzu lub przyprawa do mięsa mielonego – dowolnie. Dodaję 2-4 łyżki bułki tartej i dokładnie mieszam dłonią, wyrabiając mięso, aż stanie się kleiste. Może to zająć kilka minut.
- Formuję w zmoczonych dłoniach nieduże kotlety, obtaczam w bułce tartej i smażę na patelni z obu stron. I takie kotlety można podawać, chociaż ja jestem przyzwyczajona do późniejszego ich duszenia, co jeszcze sprawia, że są bardziej wilgotne i delikatne. Tak robiła moja mama i tak robiła także teściowa. Więc idąc za ich przykładem usmażone kotlety przekładam do garna, dodaję 2 łyżki masła i odrobinę wody. Przykrywam garnek pokrywką i duszę na małym ogniu przez około 15 minut.
- Zdejmuje i podaję. Takie kotlety z mięsa mielonego z łopatki lub szynki, z cebulą lub pieczarkami pasują idealnie do ziemniaczków i jakiejś surówki, chociażby mizerii!
Anonim napisał
Placki z gulaszem i jutro właśnie robię ? a w rodzinnym domu kurczaka pieczonego w całości lub mielone, bo te potrawy w wykonaniu mojej mamy uwielbiam od dziecka ☺
Anonim napisał
U mojej śp. Babci wszystkie wnuki chciały pierogi ruskie, bo lepiła najlepsze, ale musieliśmy czekać do piątku, bo w niedzielę musiał być rosół, pieczeń i ziemniaki plus mizeria i buraczki ?
Anonim napisał
Jeśli ma być bardziej „niedzielnie”, to lubię jakieś fajne mięsa – naprawdę dobry schabowy, bitki wołowe, zrazy, kacze nogi lub pierś, pieczone udka. I do tego jakieś fajne węglowodany, czyli pieczone ziemniaki albo kluski śląskie ?
Anonim napisał
mam tak samo ??
Anonim napisał
Kaczuszka ?parę dodatków ?pycha ?
Anonim napisał
U mojej teściowej w niedzielę zawsze obecny był rosół. A ja zawsze miałem wrażenie że makaron jest coraz dłuższy, bo ilekroć wstawałem od stołu, stwierdziłem że jestem cały ochlapany, a przy okazji zmęczony długotrwałym wyławianiem tegoż makaronu. No i oczywiście zawsze do tego rosołu musiał być podany schabowy.
Anonim napisał
Rosół i schabowy uwielbiam i to jest niedziela
Anonim napisał
Rosol i mielone
Anonim napisał
Każdy, który zostanie mi podany i nie muszę po nim zmywać ?
Anonim napisał
Wegetariański koniecznie ?? Puree ziemniaczane, kotlet sojowy zrobiony jak schabowy, mizeria, gotowana kapusta i kalafior/fasolka/szparagi z bułką tartą ?