I już nasz Ziemniaczany Tydzień dobiega końca. Tym razem moją dziesiątą propozycją są kotlety rybne. Bardzo lubię kotlety, zwłaszcza przygotowane z rybą. Zamiłowanie do tego smaku zapewne wyniosłam z domu rodzinnego, gdzie moja mama przygotowywała rewelacyjne kotlety rybne. Właśnie przed chwilą spytałam, dlaczego właściwie pamiętam rybę serwowaną głównie w tej formie, no i oczywiście śledzie z cebulką i jabłkiem oraz rybę po grecku. Zapomniałam jeszcze o rybie faszerowanej, rewelacyjnej wprost. Dobrze, że o tym piszę, to już dokładnie wiem, co przygotuję w weekend. Jak się okazało odpowiedź jest banalnie prosta, były kotlety, ponieważ nie było zagrożenia połknięcia ości, na które to w innej formie regularnie trafiałam ja i mój tata. To fakt, kotlety ryby są świetnym i bezpiecznym sposobem przemycenia ryby w daniu nawet dla dzieci :) Mamy kotlety były robione z tołpygi lub dorsza. Ja dla odmiany bardzo lubię jeść i robić również, kotlety z łososia i ziemniaków. Z dodatkiem sporej ilości cebuli i koniecznie zielonej natki pietruszki. Hihi pojawił się lekki kolokwializm, bo jak może być niebieska natka ale co tam, brzmi dobrze :) W każdym razie zielona natka jest konieczna, bez niej kotlety nie smakują tak, jak powinny. A powinny być lekko słodkie, lekko słone, mocno rybne i aksamitne w smaku. Pychota! Co jest dość ważne, takie kotleciki są wspaniałym sposobem namnożenia 200 gr ryby dla całej rodziny. Z podanych składników wyjdzie nam 7 sporych kotletów, które spokojnie starczą do nakarmienia 4 osób. Do tego dania wybieram filet z łososia bez skóry i ości, którego to kupuję w markecie Lidl. Zazwyczaj leżą one spokojnie w zamrażarkach i czekają na klientów. Właściwie nie zdarza się, aby tych filetów zabrakło z tego, co zaobserwowałam robią cotygodniowe zakupy. |
|||
|
|||
|
|
||
|
Reader Interactions
Ten przepis kulinarny ma 10 komentarzy. Dziękuję Ci za komentarze do przepisów!
Ewelosa napisał
Odkąd odkryłam twoja stronę nie mogę sie nadziwić twojemu talentowi kulinarnemu – wypróbowałam koszyczki z grzybami pyszności po prostu :)
Olga Smile napisał
Ewelosa – bardzo dziękuję za miłe słowa i komplementy pod moim adresem. Jest mi bardzo, bardzo miło. Ale najbardziej cieszy mnie, że wypróbowujesz i smakują Tobie moje propozycje kulinarne – to wypadkowo przyjemne dla każdej „kucharzacej” osoby.
Pozdrawiam serdecznie
Olga Smile
aga-aa napisał
jak zawsze zadziwiasz pomysłami :)
p.s. wysłałam Ci podsumowanie Ziemniaczanego Tygodnia z mojego blogu :)
Olga Smile napisał
aga-aa – wiem, wiem, dziękuję bardzo za udział w zabawie i linki. Już odpisałam na maila :)
Pozdrawiam serdecznie
Olga Smile
zemfiroczka napisał
Mam wielgachna ochote na kotlety rybne i popełnię je niedługo. W lidlu mówisz, wybieram się po czekoladę z solą, to łososia poszukam. A jaki on?
pozdrówka
Olga Smile napisał
zemfiroczka – o matko mają czekoladę z solą :0 Wiem, że Lindt takową ma ale w Lidlu jej nie widziałam. Któraż to? Zdjęcia opakowania łososia puszczę Ci wieczorkiem na maila, bo mi się baterie w aparacie ładują :)
Pozdrawiam serdecznie
Olga Smile
Majana napisał
Śliczne:)) Wyglądają bardzo kusząco i smacznie. Uwielbiam rybki, kotlety muszą byc przepyszne. Pozdrawiam cieplo.
Łasuch w kuchni napisał
O te kotleciki bardzo mi się podobają. I już czuję ten przepyszny smak :-)
beata napisał
czy kotlety rybne zamiast smażyć można upiec w piekarniku? nie rozpadną się ? lub nie wysuszą?
Olga Smile napisał
beata – ja bym jednak smażyła.