Krem czekoladowy z awokado jest wspaniały, słodki, kremowy wręcz aksamitny, wyrazisty i mocno czekoladowy. Zresztą, kogo trzeba przekonywać do czekolady, mało, kto jej nie lubi! Pokazywałam już kilka przepisów na krem czekoladowy, tym razem zapraszam na wersję bezmleczną. Spora część dzieci nie może jeść produktów mlecznych i wtedy pozostaje kombinowanie. Od jakiegoś czasu na rynku są dostępne kremy bezmleczne w wersji eko, jednak głównie przez sieć www, jakoś w sklepach stacjonarnych się z nimi nie spotkałam.
Krem czekoladowy z awokado jest moją drugą propozycją bezmlecznego kremu, wcześniej zapraszałam na Krem czekoladowy z kaszy jaglanej. Często przygotowuję kremy z awokado i to przeróżne. Po dodaniu sporej ilości oleju i przypraw, powstaje z awokado smaczny majonez. Z różnymi dodatkami smakowy sos, a kakao i cukrem – krem. Taki krem jest dość ciężki, ale wyjątkowo smaczny. Nawet moja mama czasami robi sobie z nim kanapkę, co jest mega ewenementem, bo stroni od dań słodkich. Dziecko przepada za takim kremem na toście, zresztą tak jak większość małych kolegów i koleżanek. Pycha, bezmleczna pycha. Jeśli możecie i chcecie spożywać mleko i jego produkty, koniecznie przygotujcie mój Krem czekoladowy, też poezja :)
Krem czekoladowy z awokado
Krem czekoladowy z awokado – składniki:
• 2 awokado
• 4 czubate łyżki kakao
• 4 czubate łyżki cukru pudru (ja miele w młynku cukier trzcinowy)
• 50-80 g margaryny bezmlecznej lub masła. Margaryna musi być dość twarda, żeby po schłodzeniu utwardziła krem polecam wersje eko i wegańskie.
• 1 łyżeczka cynamonu (opcjonalnie) lub cukier wanilinowy
• 2 łyżki mielonych migdałów lub orzechów (opcjonalnie – to fajny dodatek)
Krem czekoladowy z awokado – przepis:
1. Margarynę wyjmuję z lodówki na godzinę przed przygotowywaniem kremu, powinna być w temperaturze pokojowej.
2. Awokado myję, obieram ze skórki i wyjmuje pestkę. Wkładam do miski z płaskim dnem.
3. Do awokado dodaję kakao, margarynę, cukier, cynamon i miksuję blenderem ręcznym na jednolitą masę. Próbuję, jeśli jest za mało słodkie, dosładzam jeszcze trochę. Przekładam do słoika i trzymam w lodówce. Trzeba zjeść w 5-7 dni.
Jesteś wielka! Pierwszy taki krem bez bananow na które jestem paskudnie uczulona :) jutro lecę po adwokado
Anna Rogalska-Bućko – teraz jest sezon na izraelskie awokado – pyszne o delikatnej skórce. Ja obieram je obieraczką do warzyw. Muszą być dojrzałe. Płynnie reguluj ilość tłuszczu, im więcej tym będzie bardziej kremowe. Ja czasami dodaję dla odmiany jeszcze kawę rozpuszczalną lub z cykorii czy zbożowa, wtedy jest krem kawowy :) Też ekstra!
Wczoraj robiłam w wersji z karobem (unikamy kakao) i masłem orzechowym. Ale słony posmak masła popsuł całość, więc następnym razem z niego zrezygnuję. I chyba sobie na boku dosypię prawdziwego kakaa, bo ten karob… no to jednak nie czekolada ;)
Agnieszka Sieńkowska – dlaczego unikacie kakao. Ja jednak z korabem się nie mogę zaprzyjaźnić na dłużej.
Olga, możliwe, że dzieci są uczulone, staram się zatem unikać. No ale właśnie, karob… jest od biedy jakąś alternatywą, ale jak to bywa z zamiennikami- to nie to samo!
a próbowałaś napój z cykorii? Podobny w smaku do kawy zbożowej. Dobrze posłodzony krem robi za kawowy :)
aaa- co Ty robisz Dobra Kobieto – ja mialam ograniczyc lasowanie a jak zrobie ten krem, to nie bede miala w czym chodzic, bo zjem caly sloik :) – nie zebym chodzila w sloikach ;)
hahahaha :D
najlepsze jest to zdanie, że trzeba zjeść w 5-7 dni ;) pytanie czy tyle czasu będzie miał szansę być nie zjedzony…
Bo i dopisek ze trzeba zjeść w ciagu tygodnia… Myśle ze nie dotrwa 3 dni ;)