Krem z kalafiora
Bardzo lubię domowy krem z kalafiora. Mam do niego sentyment i podoba mi się to, że krem z kalafiora wspaniale łączy się smakowo, zarówno ze słodkimi, jak również pikantnymi przyprawami. Można podać go w bardzo elegancki sposób lub taki zwykły, domowy, wręcz swojski. Każdy jest dobry, ponieważ krem z kalafiora jest smaczny i już! Tym razem podałam go z serem białym wege, orzechami i wspaniałym, tłoczonym na zimno, olejem z orzechów włoskich marki Oleofarm. Ten olej, jego smak i aromat należy do tych, które bardzo lubię. Muszę się przyznać, że często go pijam. Pijam, bo jedzeniem w małych ilościach i skromnym dodawaniem do potraw trudno to nazwać. Muszę się powstrzymywać i ograniczać do kilku łyżek dziennie. No cóż, słabości, słabości i jeszcze raz słabości, ja lubię te słabości :-) Olej z orzechów włoskich marki Oleofarm ma delikatny żółto – beżowy kolor, taki zgaszony słomkowy, pachnie nieziemsko i podobnie smakuje. Po otwarciu dobrze przechowywać go w lodówce, zachowa wtedy cały smak i zapach
Przepis na krem z kalafiora
Składniki na krem z kalafiora
- 1 kalafior
- 1 litr mleka roślinnego lub zwierzęcego
- 2 cebule
- 2 ząbki czosnku
- 500 ml bulionu warzywnego, rosołu lub wody
- 2 łyżki oliwy lub oleju, może być też masło
- sól i biały pieprz do smaku
- olej z orzechów włoskich Oleofarm
- 200 g sera białego, sera wegańskiego lub tofu
- 1 łyżka melasy, miodu lub syropu z agawy
- kilka orzechów włoskich
- bułka lub chleb do podania
Przygotowanie przepisu na krem z kalafiora
- Dwie Cebule i czosnek obieram, kroję i duszę na oleju.
- Do garnka wkładam podzielony na różyczki kalafior, cebulę, czosnek, dolewam mleko, bulion. Lekko solę, doprawiam pieprzem i gotuję około 25 minut do czasu, aż kalafior będzie miękki.
- Kalafior rozdrabniam blenderem tak, aby powstała zupa krem.
- Bułki podpiekam na patelni grillowej lub zwykłej
- W misce dokładnie mieszam 2/3 sera z miodem lub syropem, z trzema łyżkami oleju orzechowego i szczyptą soli. Ser układam na bułkach i ozdabiam orzechem włoskim.
- Do misek lub głębokich talerzy nalewam zupę, dodaję do niej pozostałą część rozdrobnionego sera oraz orzechy włoskie i polewam łyżką oleju orzechowego. Na koniec można również posypać jeszcze świeżo mielonym pieprzem.
* wpis zawiera lokowanie produktu
Małgoś napisał
Taka zupa z kalafiora z olejem i bułeczkami matko ty moja jedyna, może być wyśmienita i czy zasługuje na miano SUPER ZUPY :P
Latała napisał
Ta zupa jest wyśmienita, właśnie zjadłam dwa talerze. Polecam i cieszę się, że znam tego bloga.
Teresa1972 napisał
Zupa niczym bajki – masz wspaniałe pomysły i wyobraźnię smakowa Olgo. Szczerze zazdroszczę i jestem szczęśliwa, że mogę korzystać z twoich pokładów talentu. Teresa
Małpeczka napisał
Spróbuję jeszcze zrobić krem z kalafiora w naszej wersji, czyli na bulionie mięsnym, ciekawe jak wyjdzie. :)
Nuna napisał
Zupa wyszła pyszna, bardzo szybko znikła i będę musiała jutro dorobić :-)
Marta Der napisał
Olgo jak smakuje ten olej?
Marti napisał
Właśnie gotuję tę zupkę i bardzo jestem ciekawa jak wyjdzie, olej mam, tofu mam, będzie klasa obiad :P
Ola napisał
I jak tu nie zapluć klawiatury, ślina sama cieknie, zjadłabym trzy miski normalnie, taka jestem głodna :*
Kasieńka napisał
Stoję, próbuję, połowy już nie ma ;) Czekam na wrażenia męża :) :) :)
Ozz napisał
Wygląda przepysznie !