KREMOWE PIECZARKI
Na dzisiaj przygotowałam kremowe pieczarki z ciecierzycą, szpinakiem i suszonymi pomidorami. Kremowe pieczarki są moją odpowiedzią na wykorzystanie porcji grzybów, która została mi z ostatnich zakupów. Zawsze gdy jestem w sklepie kupuję pieczarki. W sumie do końca nie jestem pewna dlaczego tak jest. Chociaż gdybym się tak miała nad tym głębiej zastanowić nad pochodzeniem tego zjawiska, to chyba motywacją jest to, że łatwo coś z nich przygotować. Do tego wszyscy lubimy grzyby bardziej lub mniej, ale w formie sosów, gulaszy, zapiekanek chętnie je jadamy.
KREMOWE PIECZARKI
Skoro pieczarki to musi być sos. Kremowe pieczarki świetnie komponują się z różnymi produktami spożywczymi. Ja postawiłam na ciecierzycę, suszone pomidory, szpinak, śmietanę i resztkę sera. Od samego początku nie miało być sera tartego ale została mi porcja z poprzedniego przepisu. No i cebula do kompletu, śmietana lub tłuste mleko kokosowe. Wiadomo, bez cebuli trudno się obyć.
PIECZARKI
Zaczynając od początku. Pieczarki zazwyczaj wybieram takie w pudełkach. Wiele razy kupowałam na wagę ale jednak te zamknięte w folii dłużej przeżywają w lodówce. Mam tendencję do kupowania na zapas, więc element długości i wytrzymałości czasowej jest dla mnie ważny. Wiem, że sporo osób robi zakupy „na dziś”. Ponieważ zakupy nie są ulubioną czynnością w moim życiu, to ograniczam sobie je do jednego razu w tygodniu.
PIECZARKI KROJONE
Generalnie, jak sami wiecie pieczarki w sprzedaży występuję w różnej wielkości. Najtrudniej kupić takie małe, malutkie, które często używane są do octu. Znacznie łatwiej średniaki w dwóch wielkościach, potem zmów podniesiona poprzeczka. Czyli pieczarki duże, jędrne z zamkniętym jeszcze kapeluszem. Te są świetne do faszerowania i pieczenia w całości. Ja miała takie średniaki ale górną strefę stanów średnich. Ponieważ chciałam aby kremowe pieczarki były wyczuwalne to zdecydowałam się na pokrojenie ich w dość grube plastry.
SZPINAK DO KREMOWYCH PIECZAREK
Szpinak baby pasuje jak ulał do sosu pieczarkowego. Generalnie zielone listki dobrze komponują się z wieloma daniami. Nic dziwnego, ładne, jędrne i zdrowe. Latem szpinak można kupić gruntowy znacznie większy. O tej porze roku jesteśmy skazani na wersję baby. Muszę jeszcze napisać, że lubię używać takich do koktajli, jednak gdy robię gęstą papkę ze szpinaku, to wtedy sięgam po szpinak mrożony.
SUSZONE POMIDORY DO KREMOWYCH PIECZAREK
O suszonych pomidorach trudno coś złego napisać. One też, pokrojone w paseczki radośnie pływają sobie w kremowym śmietanowym sosie z pieczarkami. Tym razem nie przygotowywałam ich sama a posiłkowałam się kupionymi w słoikach.. Od kilku lat nie robię już suszonych pomidorów. Myślałam, że w tym roku to się zmieni. Jednak już wiem, że nie. Ceny prądu i pomidorów nie są konkurencyjne do gotowego wyrobu.
CIECIERZYCA GOTOWANA DO KREMOWYCH PIECZAREK
Teraz czas na porcję białka. Tak – białka. Od wielu lat staram się aby nasze posiłki były zbilansowane. Porcja węglowodanów, tłuszczu i białka. Podchodzę klasycznie do dietetyki i jakoś średnio mi po drodze z różnymi dietami. Kluczem jest wydatek energetyczny lub po prostu deficyt kaloryczny. Łatwo powiedzieć, trudniej zrobić, nikt nie lubi odbierać sobie od ust. Ale wracając jeszcze na chwilę do strączków. Kremowe pieczarki super skomponują się z soczewicą, ciecierzycą lub fasolą w dowolnym kolorze. Ponieważ do tego dania idzie tylko słoik ciecierzycy, to wybrałam wersję ekologiczną, gotową, już ugotowaną w słoiku.
POMIDORY SUSZONE KROJONE DO KREMOWYCH PIECZAREK
A właśnie … jeśli mogę podpowiedzieć, wybierzcie suszone pomidory dość mięsiste. Spotkałam się już z twardymi jak podeszwa i lekko gorzkimi. To znak, że były za bardzo przesuszone podczas procesu suszenia lub przygotowane w zbyt wysokiej temperaturze. Kremowe pieczarki dobrze się z nimi łączą. Fajnej jakości suszone pomidory nie powinny mieć octu w składzie. Zalane olejem świetnie sobie radzą. Ja ostatnio kupuję suszone pomidory marki Rolnik i jestem zadowolona. Zazwyczaj do różnych dań kroję suszone pomidory w paseczki. Jeśli chcę, żeby były one takim elementem do gryzienia, wtedy zostawiam całe. Dzisiaj pokroiłam, bo główne skrzypce maja grać kremowe pieczarki i sos!
SER ŻÓŁTY TARTY DO KREMOWYCH PIECZAREK
Na koniec dodałam ser do sosu. Nie miałam takiego założenia ale wyjmując wszystkie produkty na blat zauważyłam, że zostały mi dwie garście sera żółtego Gouda, który starłam dnia poprzedniego do zapiekanek. Ponieważ nie lubię wyrzucać w ramach eksperymentu tarty ser dołączył do sosu z kremowych pieczarek. Dał fajny efekt ciągnięcia się sera jak na pizzy. Lubię sery o wyrażanym smaku, takie dojrzewające, najlepiej ekologiczne i pochodzące z małych manufaktur. Można je dostać w sklepach z serami, w marketach zazwyczaj pojawia się masówka. Warto też, jeśli jadasz nabiał sięgnąć po sery kozie lub owcze. Według różnych źródeł są zdrowsze i powoli podbijają rynek!
PECORINO ROMANO DO KREMOWYCH PIECZAREK
Za to od początku chciałam dodać owczy ser Pecorino Romano. To ser twardy, słony i wyrazisty w smaku. Aromatyczny, będący bardziej przyprawą niż serem do kruszenia i jedzenia soute. No chyba, że na desce serów w towarzystwie innych serów krowich, owczych czy kozich. Napiszę jeszcze, że to włoski ser z mleka owczego. Twardy, dojrzewający. W strukturze i smaku podobny do parmezanu z mleka krowiego, to dobra wieść dla tych, którzy taki lubią :) Wiem, że dla serolubów może być to profanacja ale bardzo dobrze sprawuje sie też roślinna alternatywa sera czyli marki Violife Parmezan wegański prosociano wedge. Lubię pisać wam też o alternatywach. Przecież nie każdy jada nabiał. Jedni z przyczyn alergicznych, inni przekonań czy to z powodów zdrowotnych. Fajnie, że od lat pojawiają się wciąż nowe produkty. Ja też zapraszam was na ROŚLINNY NABIAŁ, bo jest w czym wybierać!
JAJKA EKOLOGICZNE DO KREMOWYCH PIECZAREK
Ponieważ co jakiś czas kupuję jajka do przepisów pokazywanych na blogu, to zawsze staram się o to, by były to produkty ekologiczne. W miarę możliwości warzywa i owoce ale jajka, to zawsze! O ile w miastach, w sklepach z bio żywnością można było takie kupić, o tyle w mniejszych miejscowościach, nie było szans. Tera od lat jest łatwiej. Wkroczenie dużych sieci sklepów do mniejszych miejscowości zwiększyło dostępność ekologicznych produktów. Myślę tu zwłaszcza o sklepach BIEDRONKA i w mniejszej części o sieci LIDL. Jeśli ktoś już zupełnie mieszka na wsi, zapewne sam ma łatwiejszy dostęp do ekologicznych jajek od kurek wolno biegających i robaki dziobiących.
TARTY SER PECORINO ROMANO DO KREMOWYCH PIECZAREK
Ponieważ sos z kremowymi pieczarkami jest gorący to każdy ser fajnie się rozpuszcza. Ja jednak sery twarde uwielbiam ścierać na tarce. Jakiś czas temu mąż w prezencie na, którąś uroczystość, kupił mi tarki do sera. Muszę wam powiedzieć, że tak startego dosłownie na puch sera to ja nigdy wcześniej nie miałam. Wydatek około 150 złotych na tarkę wydaje się znacznym przegięciem ale efekt fenomenalny, więc jeśli lubisz mini drobinki, które rozpuszczają się na podniebieniu, to taka tarka spełni twoje oczekiwania. Najbardziej efekt ten jest odczuwalny, gdy tak drobno startym serem dojrzewającym posypie się makaron z mniejsza ilością sosu.
SMAŻONA CEBULA DO KREMOWYCH PIECZAREK
Jak zawsze w każdym przepisie zaczynam od smażenia cebuli. No co jak co ale zarówno kremowe pieczarki jak i każdy inny sos warzywny się bez nich nie obędą. Ja wybrałam dużą cebulę cukrową, która już bliska była rośnięciu. Trudno, musiałam ją szybko zużyć. Generalnie ostatnio to właśnie cukrowa cebula a nie żółta popadła w moje łaski. Kupuję ją z przyjemnością, jest słodsza, delikatniejsza, mniej zjadliwa w zapachu. Nie szczypie w oczy podczas obierania i znacznie delikatniej pachnie. Za to lepiej się karmelizuje co jest świetną wiadomością. Jeśli chcesz pominąć ten krok to kremowe pieczarki w sosie śmietanowym dobrze skomponują się również z porem. Wychodzę z założenia, że nie większego znaczenia czy cebule pokroicie w kostkę, piórka, talarki czy półtalarki. Nawet mogą być większe kawałki. To tylko kwestia preferencji i tego, jak długo będzie się smażyła lub szkliła.
SMAŻONE PIECZARKI
Cebula podsmażona ale tak delikatnie ląduje na talerzu. Czas na pieczarki. Pokazywałam już, że pokroiłam je dość grubo. Ponieważ pieczarki w 98% składają się z wody, to zawsze zmniejszają się podczas marzenia. Warto zdecydować się na dużą patelnię, gaz i stosunkowo niewiele pieczarek podczas jednorazowego smażenia. Wtedy przysmażycie pieczarki na złoto a nie udusicie we własnym sosie. Co jak co, takich bledziutkich pieczarek w konsystencji miękkiej gąbki to ja nie lubię. Dlatego gdy smażę pieczarki do tej wersji kremowego sosu dość mocno je przysmażam. Takie wola ale wiecie jak to jest, przepis nie jest receptura leku, więc zawsze można go zmienić!
KREMOWE PIECZARKI
Teraz czas na połączenie usmażonych pieczarek, pokrojonych suszonych pomidorów, cebuli, odcedzonej na sicie ciecierzycy oraz słodkiej śmietany. Generalnie, do wszelakich sosów u mnie, takich tylko dla domowników dodaje tłuste mleko kokosowe. Takie marki REAL THAJ w brązowej puszce. Sprawdza się spoko. Jeśli wolisz nabiał, zdecyduj się na tłustą śmietanę. No ma być kremowo, to nie ma co sobie żałować i jedzeniu smak odbierać. Jak śmietana, to taka 30% lub 36 procent. Że tak powiem – tłuszcz jest nośnikiem smaku a kremowe pieczarki mają być kremowe. Wszystko się więc zgadza w zupełności!
KREMOWE PIECZARKI
Ponieważ nie trzeba teraz właściwie niczego gotować, to wystarczy zmieszać wszytskie składniki na patelni i wstawić ja na gaz do czasu, aż śmietana zawrze. Lubie ten moment, powolne mieszanie, zapach słodki unoszący się w kuchni i ta myśl, że do podania jedzenia został eden krok. No może dwa kroki, bo trzeba jeszcze dodać szpinak do kompletu. Tak sobie pomyślałam, że jak nie masz szpinaku lub unikasz go ze względu na szczawiany – tak szpinak je zawiera! To można zastąpić go roszponką albo rukolą. O ile roszponka jest zupełnie mdła w smaku, do tego jeszcze o dość specyficznym aromacie to rukola jest pikantna. Myślę, że obie by się sprawdziły, to już kwestia czy wolisz wersje pikantniejsze i wyrazistsze czy łagodniejsze.
KREMOWE PIECZARKI
Trzeba przyznać, że już teraz takie kremowe pieczarki wyglądają fantastycznie. Ja je przygotowywałam to tylko mogę postarać się opowiedzieć jak pachną. Jak widzicie powstała całkiem duża porcja. Dodałam do niej pół pudełka szpinaku, czekałam aż listki zmiękną i zwiędną na małym gazie. Zajmuje to dosłownie kilkanaście sekund. Miesza się przy tym sos, żeby proces zaparzania przebiegał równomiernie. Zresztą teraz już nie zależy nam na gotowaniu szpinaku i o tym warto tez pamiętać. Zdecydowanie ładny widok.
KREMOWE PIECZARKI
Nic nie pisałam o przyprawianiu. Kremowe pieczarki do tej pory nie widziały ani soli ani pieprzu ani innych dodatków. Same w sobie dość intensywnie smakują ale zdaję sobie sprawę, że większość z was przyzwyczajona jest do znacznie większej ilości (niż zerowa) soli w daniach. Muszę jeszcze powiedzieć, że dodatek ugotowanej ciecierzycy, suszonych pomidorów i sera podbije słoność. Można teraz trochę doprawić kremowe pieczarki ale bez przesady. Jeśli dodasz dużo tartego sera, to może się okazać, że będzie zbyt słono jednak.
KREMOWE PIECZARKI
Czas na dodanie sera. Jak pisałam ja miałam starty ser z zapiekanek. Żaden aj waj jakościowy. Po prostu ser, taki, jaki dostaniecie w każdym markecie i mniejszym sklepie spożywczym. On nie dodaje za bardzo jako takiego smaku, raczej zmienia konsystencje. Po rozpuszczeniu sera na gazie pojawiają się takie pajęczynki wiszące z widelca. Mi przypomina to pizzę. Co prawda, jak już wam pisałam wyżej, nie do końca planowałam dzisiaj użyć takiego sera ale tak wyszło. Czasami to co dzieje się z zaskoczenia świetnie się sprawdza. jestem zadowolona z efektu – serio. Nie wiem jaka ilość dodania sera wam polecić. Ja miałam takie dwie garście tartego, nie wiem, ze 100 g, no może trochę więcej. Gdybym miała trzy garście, też bym je dodała, więc chyba nie trzeba tu się jakoś specjalnie ograniczać i trzymać wagi.
KREMOWE PIECZARKI
Oczywiście oprócz tego sera żółtego Gouda dodałam dwie garście tartego na puch Pecorino Romano. O, ten ser, daje masę smaku. Po pierwsze znacznie podbija słoność. Jest słony jak cholera i nie ma co tego ukrywać. Ma intensywny aromat, który ładnie rozchodzi się w tłuszczu śmietany. Dobrze łączy się ze wszelkimi sosami, które można podać do makaronu. A kremowe pieczarki do makaronu też się nadają, więc w sumie fajnie się złożyło. Wystarczy zamieszać, przykryć pokrywką i zostawić na chwilę, żeby wszystkie składniki przeszły swoimi aromatami i smakami.
JAJKA SADZONE DO KREMOWYCH PIECZAREK
Ja w tym czasie smażę jajka sadzone. Oczywiście można je też wbić do sosu i zamieszać na przykład. jednak będzie on znacznie gęściejszy w takim wypadku. Jeśli zrobicie dołki i wbijecie jajka, tak jak do szakszuki, to dla odmiany ser może się przypalić. Chociaż wcale nie musi. I może wyjść fajnie. Ja pominęłam ten krok i doszłam do wniosku, że smażenie na oddzielnej patelni będzie dobrym rozwiązaniem. Jajko można zjeść lub nie. Można je sobie nałożyć na sos lub kanapkę. Jeśli ktoś nie lubi jajek lub na nie alergie zwyczajnie niech pominie ten krok.
KREMOWE PIECZARKI
Powiem wam, że jestem przekonana, że ten moment, gdy kremowe pieczarki są gorące, oba gatunki sera rozpuszczone to jest idealny czas na doprawianie. Spróbujcie po prostu i dodajcie trochę soli jeśli uznacie, że jest potrzebna. No i pieprzu. Tu chwila zastanowienia, czy lepszy będzie pieprz biały, czarny czy kolorowy. Ja uwielbiam biały, mąż woli czarny. Także, jak widzicie ile podniebień tyle gustów. Także spokojnie sami zadecydujcie. Ilość też proszę dobrać. Wiem, że dla wielu ludzi jak pieczarki, to pieprzu ma być full!
KREMOWE PIECZARKI
Pozostało nałożenie na talerze. W głębokim kremowe pieczarki lepiej wyglądają, do tego jajko sadzone obok jeśli ktoś ma ochotę i chleb. Tym razem zadecydowałam, że podam je z bułą pokrojona w plasterki. Taka paryską albo podobna. Równie dobrze mogą być kajzerki, biały chleb wiejski albo ciabatta. Można też kremowe pieczarki podać z makaronem, kluskami, z ryżem a nawet kaszą – spoko za każdym razem!
KREMOWE PIECZARKI
KREMOWE PIECZARKI – składniki:
- 500 g pieczarek
- 400 ml tłustej śmietany 30-36% lub śmietany roślinnej
- 1 słoik lub puszka ugotowane ciecierzyc bądź fasoli
- 2 solidne garście szpinaku
- 2 garście tartego żółtego sera
- 10 suszonych pomidorów
- 1 duża cebula
- kawałek pikantnego sera jak Pecorino Romano lub roślinny ser Prosociano Wedge
- sól i pieprz do smaku
- po 1 lub 2 jajkach na osobę
- olej z suszonych pomidorów
KREMOWE PIECZARKI – przygotowanie:
- Cebule obieram i kroję w talarki. Smażę delikatnie na kilku łyżkach oleju z suszonych pomidorów.
- Pieczarki czyszczę, kroję w mniejsze kawałki i smażę na drugiej patelni też na oleju z pomidorów.
- Odlewam płyn z ciecierzycy.
- Suszone pomidory kroję w paseczki.
- Ścieram oba gatunki sera.
- Łączę na patelni pieczarki, z cebulą ciecierzyca, pokrojonymi pomidorami i śmietana. Mieszam i podgrzewam.
- Dodaję na kilka sekund szpinak aż zmięknie i oba gatunki sera. Po rozpuszczeniu sera doprawiam do smaku solą i pieprzem.
- Po rozpuszczeniu sera doprawiam kremowe pieczarki do smaku.
- Smażę jajka czyli robię zwyczajne sadzone.
- Nakładam na talerze moje wegetariańskie danie czyli cudowne kremowe pieczarki z ciecierzycą i suszonymi pomidorami, podaję je z jajkiem sadzonym i chlebem!
Sofia napisał
<3
Przemek napisał
Będzie robione
Jolanta napisał
Nigdy nie robilam,a ciecerzye lubie.
Monika napisał
Takkkk
Basia napisał
Wspaniały!
Nika napisał
super pomysł i świetny przepis!
Natalia napisał
Najlepszy sos ever!
Anka napisał
Najlepszy sos grzybowy jaki robiłam, jej, jeszcze nie wierzę!
Karolina napisał
Wlasnie zrobiłam sos według tego przepisu. Wyszedł niesamowicie pyszny!!!! Jestem pełna podziwu!
Sandra napisał
Mam i ja🙂