KUKURYDZA SMAŻONA

Przyznaję, że taka kukurydza smażona jak widzicie na zdjęciu pojawia się w mojej kuchni coraz częściej. Kukurydza smażona może z powodzeniem być przygotowywana przez cały okrągły rok. Ja kupuję ziarno kukurydzy mrożone, słodkie, chrupiące i wspaniałe. Znacznie bardziej wolę je od takiej kukurydzy z puszki ale czasami idę na łatwiznę. Od wielu lat popularna jest w Polsce kukurydza gotowana z masłem, potem nabita na patyczek i posolona. Pierwszy raz jadłam ją około 25 lat temu w KFC o ile dobrze pamietam. Taką wersję domowej gotowanej kukurydzy też często przygotowuję w domu. W sezonie ze świeżej kukurydzy, a poza sezonem z kukurydzy mrożonej, bo całe kolby również można znaleźć w sprzedaży. Idę czasami na łatwiznę i wybieram kukurydzę już obraną, którą dostaniecie w puszkach i słoikach. Zazwyczaj używana jest do sałatek, ale ja dzisiaj chciałabym was zachęcić do usmażenia jej na maśle lub wegańskim tłuszczu i dodania trochę chili i czosnku. Potem wystarczy szczypta lub dwie soli i można się zajadać. Tak przygotowaną kukurydzę można podać jako dodatek do rozmaitych dań lub po prostu wcinać ot tak, wprost z miski z pajdą świeżego chleba. Czasami proste rozwiązania są najlepsze! A Ty lubisz kukurydzę? U nas ma ona wzięcie w każdej postaci, traktujemy ją jako dobre źródło białka w naszej codziennej roślinnej diecie. Dzisiaj na blogu taka klasyka bez specjalnego wysilania się czyli kukurydza smażona

KUKURYDZA SMAŻONA