Słodko ale zdrowo czyli kulki mocy bez cukru. Lubie wszelkie trufle, kulki mocy, czekoladki i batoniki energetyczne. Stanowią one świetną alternatywę dla kawy, gdy mam spadek kondycji w środku dnia. Można przygotować je na tyle sposobów, że właściwie każdy znajdzie coś dla siebie. U mnie ja częściej kulki mocy powstają z suszonych daktyli, moreli lub śliwek. Do tego solidna porcja orzechów, najlepsze są migdały lub orzechy nerkowca, mogą być też pekany, orzechy laskowe, pestki słonecznika, piniowe a nawet łuskane orzechy włoskie. Czekolada, kakao lub karob, też co kto lubi. Czasami wiórki kokosowe, innym razem po prostu proszek kakaowy do obtaczania. Smacznie i zdrowo. Staram się aby jeszcze kulki mocy pachniały, dodaję wiec najczęściej aromat pomarańczowy, cytrynowy lub migdałowy. Zależnie od pory roku, chęci i okazji. Zapraszam dzisiaj na proste kulki mocy bez cukru z daktyli, migdałów i pomarańczy!
KULKI MOCY BEZ CUKRU
KULKI MOCY BEZ CUKRU – składniki:
- 300 g daktyli suszonych
- 2 pomarańcze
- 120 ml migdałów lub orzechów nerkowca, mogą być tez pekany lub orzechy laskowe
- 120 ml kakao
- 100 g czekolady gorzkiej
- zapach migdałowy lub pomarańczowy
- kakao do obtaczania
KULKI MOCY BEZ CUKRU – przepis:
- Daktyle kroję na mniejsze kawałki. Wyciskam sok z pomarańczy i wyjmuję cały miąższ. Daktyle i pomarańcze przekładam do garnka, przykrywam pokrywką i wstawiam na gaz. Powinny gotować się, aż do odparowania całego soku i zgęstnienia masy. Zajmuje to około 10-15 minut. Trzeba mieszać, żeby się nie przypaliły.
- Migdały wkładam wkładam do blendera i miksuję kilkanaście sekund. Przekładam do miski.
- Do pojemnika z nożem wkładam ugotowane daktyle z sokiem pomarańczowym i miksuję na gładką masę.
- W misce łączę gorącą masę daktylową z rozdrobnionymi migdałami, pokruszoną czekoladą, kakao i zapachem migdałowym. Przekładam do miski i wstawiam do lodówki aby masa zgęstniała.
- Ze schłodzonej masy formuję w dłoniach kuleczki i obtaczam w kakao. KULKI MOCY BEZ CUKRU trzymam w lodówce w szczelnym pojemniku.
zdrowe i pyszne!
Ale apetycznie wyglądają!!!!!!!!
Wspaniały pomysł, jak ja lubię Pani bloga :)
Zrobiłam Olgo – PRZE-PYSZ-NE! inaczej powiedzieć nie mogę :O
Zdecydowanie lepsze niż kawa, napoje energetyczne i lizaki :)
Jak dobrze, że obserwuje Pani bloga od kilku miesięcy, tyle inspiracji na co dzień mam od Pani.
Zjadłabym po 3 do każdego posiłku, bo teraz na jesieni starsze skapcaniałam i energii mi brakuje. Mocy przybywaj. Uściski śle Alina
Jezu jak wspaniale wyglądają, jak trufelki z najlepszej cukierni w mieście!
Gdybym miała wybrać jedno jedzenia do końca życia byłby to właśnie takie kulki mocy.
Moc jest wielka w tych kulkach!!!!!