Takie kawałki ułożone zgrabnie na talerzyku, przekłute wykałaczką są nie dość, że bardzo ładnym, to jeszcze do tego smacznym fingerfood’em. Dość często je przygotowuję z tym, że zazwyczaj marynuję mięso z piersi kurczaka dzień wcześniej, co nada mu mocnego aromatu, ostrego smaku i zdecydowanego charakteru. Należy pamiętać o tym, że im dłużej mięso leży w naszej marynacie, tym jest ostrzejsze. Pasty curry mamy do wyboru w trzech kolorach zielonym, czerwonym i żółtym. Ja jednak z racji przyzwyczajenia i uwielbienia dla tego słonecznego koloru wybieram żółta pastę. Jeżeli wolicie, możecie zastąpić ją inną, którą uznacie za bardziej wam odpowiadającą, chociaż ja jeszcze nie eksperymentowałam z tym daniem w innych kolorach. Lubię takie kawałeczki podawać podgrzane w piekarniku z listkiem szałwii lub pietruszki, nie ma jak zielony akcent, zawsze ładnie wygląda i nadaje smaku, w końcu przecież najpierw je się oczami. |
|||
|
|||
|
|
||
|
Reader Interactions
Ten przepis kulinarny ma 2 komentarzy. Dziękuję Ci za komentarze do przepisów!
casiapaw napisał
I znowu niby najzwyklejsza rzecz na świecie, a podałaś je tak, że zapierają dech! Masz wspaniały, i wcale nie taki częsty, dar pięknego aranżowania jedzenia. Wiesz, że na tym można nieźle zarobić? ;)
Olga Smile napisał
Bardzo Casiapaw dziękuję za wszystkie pochwały :)Jest mi niezmiernie miło, że podobają Ci się moje zdjęcia i przepisy przypadają do gustu. To bardzo, bardzo miłe i niezwykle przyjemne. Dziękuję :) :) :)
A ja będę jutro wypróbowywała Twój przepis na Kruche rogaliki. Bardzo lubię piec ciasteczka, zwłaszcza z maluchem, który mi pomaga, a ma przy tym takie emocje, że hej :) To czysta przyjemność kucharzenia :)