LABNEH
To dzisiaj labneh to serek z jogurtu popularny na stołach bliskowschodnich i w krajach śródziemnomorskich. Labneh powstaje przez odsączenie serwatki z jogurtu. Prosto i skutecznie, wystarczy jogurt posolić i stawić na sicie wyłożonym ściereczką lub gazą. Dzięki temu labneh ma charakterystyczną, niezwykle kremową strukturę, jest gęsty i bogaty w smaku. Można go podawać na niezliczone sposoby. Jak wielu z was wiem, jest on świetnym dodatkiem do półmisków mezze, zaraz obok popularnego w Polsce hummusu, mniej znanej pasty z bakłażana czyli baba ganoush. Jest jeszcze pasta z orzechów włoskich, czerwonej papryki, melasy z granatów i bułki, którą znajdziecie pod nazwą muhammar. Ale wracając do labneh. Przygotowywałam go z jogurtu greckiego i zwykłego jogurtu naturalnego, gęstego bez skrobi. Muszę powiedzieć, że osobiście wolę labneh z klasycznego jogurtu, ponieważ ma bardziej kremową konsystencję. Jeśli masz ochotę na przygotowanie kulek z sera z i obtoczenie ich w ziołach, wtedy wybierz jogurt grecki. Znacznie lepszy będzie do tego dania, ponieważ labneh wychodzi bardziej suchy i zwarty. Teraz słów klika o podaniu. U mnie widzicie skropiony oliwą, otwartą skórką z cytryny i posypaną tymiankiem. W sam raz do zagarniania chlebkiem, posmarowania tosta, bułki lub naleśnika. Można również podąć ją z oliwkami, z papryką pieczoną. Po wymieszaniu z pastą tahini i posypaniu prażonym sezamem też wychodzi świetny, smakowy labneh. Można też pokusić się o dodanie smakowej oliwy, pieczonych pomidorów, zataru, harrisy lub sumaku. Także świetnie sprawdzają się oliwki lub tarty ser o wyrazistym smaku. Pisałam już wcześniej, że labneh pochodzi z Lewanu. Tak nazywa się kraje leżące na wschodnim, azjatyckim wybrzeżu Morza Śródziemnego i obejmuje dzisiejszą Syrię, Palestynę, Jordanię, Izrael oraz Liban. Wiele osób jadło go podczas zagranicznych wycieczek. Jednak, ci, którzy preferują wakacje krajowe mogą zjeść ten kremowy ser w restauracjach. Chociaż ciągle mam wrażenie, że u nas nie jest labneh jakoś specjalnie popularny ale mówię wam, jak raz się zrobi, to chętnie będzie się robić go ponownie!
LABNEH
LABNEH – składniki:
- 3 opakowania jogurtu naturalnego po 400 g każdy
- 2 łyżeczki soli
- gaza lub ścierka kuchenna (oczywiście świeżo wyprana)
- 1 cytryna
- kilka łyżek oliwy
- zatar lub świeży tymianek (listki)
LABNEH – przygotowanie:
- Do miski przekładam jogurty, dosypuję sól i dokładnie mieszam rózgą.
- Nad miską zawieszam sitko, wykładam ściereczką i wylewam cały jogurt. Pozwalam mu odcieknąć w kuchni przez godzinę lub dwie.
- Następnie robię z tego taką kulkę, zawiązuję i wstawiam z sitkiem i miską do lodówki. Zostawiam na 12-24 godziny.
- Kremowy labnech przekładam do talerzy, rozprowadzam łyżką, polewam oliwką, dodaje skórkę z cytryny i posypuje tymiankiem lub zatarem.
Ania napisał
Znam, robię, lubię 😍
Karolina napisał
Jest pyszny ja robię z niego sernik 😋
Kasia napisał
robimy od dawna pychota 🙂
Małgorzata napisał
A jakiego jogurtu najlepiej zrobić taki serek?
Izabela napisał
Uwielbiam ten serek
Iwona napisał
Robimy z greckiego. Dodajemy miód i orzechy włoskie.
Katarzyna napisał
Ja zostawiam na dłużej, później formuje z niego kulki, obtaczam w ziolach i wrzucam do słoika zalewając oliwą 😁
Bartek napisał
Najlepiej dodać trochę koziego
Anna napisał
Z czosnkiem i szczypiorem lubię 😊
Marta napisał
W środę nastawiłam pierwszy raz! A po komentarzach czekam z jeszcze większą niecierpliwością 😁 planuję odsączać dłużej i potem zamarynować jeszcze w słoiku w oliwie z ziołami. 😋