MAKARON Z BOCZKIEM I JAJKIEM
Dzisiaj klasyka czyli makaron z boczkiem i jajkiem lub śmietaną i serem. Pamiętam, że makaron z boczkiem pojawiał się często nad ranem, gdy w czasach studenckich imprezy były codziennością. Wszyscy na niego czekali, sycił, rozgrzewał, uspokajał żołądek i rozleniwiał. Po do solidnej porcji makaronu z boczkiem i jajkiem można było natychmiast iść spać. Podstawę stanowił makaron i wędzony smażony boczek, jajka, śmietana, ser żółty czy pieczarki podpadały pod kategorię wolnych wariacji tematycznych. U nas mówiło się makaron z patelni na takie danie, gdzie wrzucało się wszystko co miało akurat w lodówce. Powstawało sycący obiad lub kolacja, a taki wymieszany makaron z boczkiem, z jajkiem, ze śmietaną, z podsmażoną kiełbasą, pieczarkami cieszył się zawsze popularnością i znikał na gorąco. A Ty z jakimi dodatkami robisz taki makaron? Mój mąż śmieje się, że to taka swojska carbonara czyli carbonara po polsku :) Ja jednak nie daję się przesunąć z nazwą bo dla mnie jest to po prostu makaron z boczkiem i jajkiem ewentualnie jeszcze śmietaną.
MAKARON Z BOCZKIEM I JAJKIEM
MAKARON Z BOCZKIEM I JAJKIEM – składnik:
- 400 g dowolnego makaronu (u nas bezglutenowy)
- 2 cebule
- 200-250 g boczku wędzonego
- 3 jajka lub/oraz 90 ml tłustej śmietany
- 2 łyżki oleju lub masła
- garść natki pietruszki
- sól i kolorowy pieprz do smaku
MAKARON Z BOCZKIEM I JAJKIEM – przepis:
- Boczek kroję w kostkę lub paseczki. Na małym ogniu smażę na suchej patelni. Jeśli boczek nie puszcza zbyt dużo tłuszczu, trzeba dolać oleju. Gdy boczek jest złoty, wyławiam go z patelni na oddzielny talerz.
- Cebule obieram, kroję w kostkę, smażę na oleju z boczku. Pod koniec wkładam z powrotem boczek.
- Gotuję makaron w osolonej wodzie, odlewam i przekładam na patelnię.
- W misce mieszam jajka ze śmietaną. Wlewam do makaronu i mieszam, trzymając patelnie na średnim gazie.
- Mieszam delikatnie i czekam aż makaron pokryje się jajkami.
- Podaję, makaron z boczkiem i jajkami posypany natką pietruszki ot tak, na obiad, na kolację, po długiej imprezie.
Anonim napisał
Daję więcej boczku. Czasami zapominam o makaronie
Anonim napisał
Pół życia jadłam taki makaron a potem się dowiedzialam że to się nazywa carbonara. A babcia mówiła na to bełtaniec
Olga Smile napisał
ja najbardziej lubiłam z masłem i magi :) Tylko tak :)
Anonim napisał
Najprościej jak sie da: oliwa z oliwek, czosnek, ostra papryka, bazylia, parmezan i pieprz
Anonim napisał
Ja dla syna z parówką . Koniecznie ostra papryka
Anonim napisał
Taki z owocami morza na maxsa dużo kolendry, bazyli,oregano i pomidorów z krzaka
Anonim napisał
jak zostawal makaron z niedzielnego rosolu tata robil poniedzialkowe sniadanie,makaron smazony z jajkiem <3
Anonim napisał
Mira Michalska uwielbiam taki ?
Anonim napisał
Prosty taki z czasów dzieciństwa babcia robiła: na smalcu ze skwarkami podsmażyć makaron i dodać twarogu i jeszcze chwile podsmażamy i solimy
Anonim napisał
Uwielbiam nawet z samym jajem I cebulką