MAKARON Z BOCZKIEM I SEREM
Klasyka moi mili czyli makaron z boczkiem i serem białym! Mój mąż wspominana makaron z boczkiem i serem ze swojego domu rodzinnego. U nas była wersja wegetariańska, makaron z serem białym i bułą tartą usmażoną na masełku i posypany cukrem, dużą ilością cukru. Wersje rozmaite tego dania pojawiały się na przestrzeni dziesięcioleci w kuchni polskiej, która obfitowała w proste, domowe dania. Nabiał też był i jest lubiany, więc makaron z serem lub kluski z serem podawane były na wiele sposobów. Z owocami na przykład, z kiełbasą, z boczkiem wspomnianym już wcześniej, z bułka tartą, z grzybami, z rybami wędzonymi, z szynką, ze śmietaną albo bardziej nowocześnie z suszonymi pomidorami. Pamiętasz taki makaron ze swojego domu rodzinnego? Jadało się go u Ciebie z jakimi dodatkami do makaronu i sera jako podstawy? Ja tymczasem zapraszam na wytrawny makaron z boczkiem i serem białym do kompletu!
MAKARON Z BOCZKIEM I SEREM
MAKARON Z BOCZKIEM I SEREM– składniki:
- 500 g makaronu pszennego lub bezglutenowego albo KETO
- 400 g sera białego
- 300 g boczku wędzonego (można więcej lub mniej)
- 2 cebule
- sól do smaku
MAKARON Z BOCZKIEM I SEREM– przepis:
- Cebule obieram, kroje w kostkę.
- Boczek również kroję w kostkę i wkładam na patelnie. Smażę na małym gazie pozwalając mu się lekko wytopić, dodaje cebulę i smażę razem na złoto.
- Wodę zagotowuję, solę i w niej gotuję makaron do miękkości. Odlewam na sicie.
- Makaron nakładam na talerze, posypuję serem i osmażoną cebulą z boczkiem. Można też zamieszać :)
- Makaron z boczkiem i serem przypadnie do gustu wielbicielom kuchni polskiej, prostej i swojskiej!
Asia napisał
Skwarki ze słoniny wytopione na chrupko i cebulka. To zawsze dodawała moja babcia do makaronu z serem?
Marta napisał
Olga Ty tam chyba z pol swini skroilas w ten talerz ?
Olga Smile napisał
Marta – nooo na bogato :)
Małgorzata napisał
Katarzyna pamiętasz?
Katarzyna napisał
Małgorzata zjadłabym ?
Krystyna napisał
Nie tylko znam ale baaaaardzo lubię. Ten na słodko nie pasował mi smakowo. Mój tata taka wersję z cukrem miał zawsze na obiad.