MAKARON Z CUKINIĄ W SOSIE
Zdecydowałam się dzisiaj na makaron z cukinią w sosie śmietanowym z czosnkiem, fetą i pikantną papryką. Makaron z cukinią w sosie jest fajnym i prostym daniem obiadowym. Można go oczywiście przygotowywać przez cały rok, warto jest jednak zdecydować się na cukinie o miękkiej skórce. Dostępne są przez cały rok więc z nabyciem ich nie ma żadnego problemu. Dzisiaj właśnie kupiłam trzy ładne cukinie i chciałam zrobić placki z cukinii, ale doszłam do wniosku, że makaron z cukinią będzie znacznie lepszym rozwiązaniem.
MAKARON Z CUKINIĄ W SOSIE
Oczywiście możecie użyć dowolnego makaronu, nie musi być taki jak u mnie widzicie na zdjęciach. Fantastycznie sprawdzi się spaghetti, fettuccine, tagliatelle ja również krótki makaron. Na przykład rigatoni czy penne, czyli w formie rurek. Dzieciaki zazwyczaj wolą fusilli czyli makaron w kształcie śrubek. Nawet nie musi być pszenny. Spokojnie może być bezglutenowy, razowy, kukurydziany, ryżowy czy na przykład taki z soczewicy, ciecierzycy albo fasoli. Te ostatnie mają dużą zawartość białka.
MAKARON Z CUKINIĄ W SOSIE
Tym razem makaron z cukinią w sosie śmietanowym został wzbogacony o mięso, a dokładnie wędlinę. Miałam taki kawałek karkówki, jak widzicie na zdjęciu. Dość tłusty, ale bardzo aromatyczny. Powiedziałabym, że taki jak za dawnych lat. Po prostu wędzony. Szkoda mi jest nie wykorzystać tak dobrego produktu do samego końca. Oczywiście taką karkówkę, czyli baleron inaczej, możecie zastąpić na przykład wędzonym boczkiem, wędzonymi żeberkami, szynką czy nawet kiełbasą. Chodzi o aromat i posmak wędzenia.
MAKARON Z CUKINIĄ W SOSIE
Baleron pokroiłam w drobną kostkę i wytopiłam na małym gazie. Nie zależało mi, aby stał się chrupki, ale chciałam uzyskać trochę tłuszczu. Zrobiłam to na oddzielnej patelni, bo na drugiej w tym czasie podsmażałam cebulę. Spokojnie boczek możecie pokroić w paski a kiełbasę w talarki, będzie bardziej swojsko.
MAKARON Z CUKINIĄ W SOSIE
Do tego przepisu na makaron z cukinią w sosie śmietanowym użyłam cebuli żółtej, całkiem niedużej, ale dość pikantnej i aromatycznej. Obrałam ją ze skórki, przekroiłam na pół i pokroiłam w kostkę. Nie zależało mi na tym, aby było specjalnie równa, w końcu każdy sos do makaronu jest daniem domowym i nie musi być takie idealne w każdym calu.
MAKARON Z CUKINIĄ W SOSIE
Cukinie starłam na tarce o grubych oczkach. Widzicie dokładnie na której tym razem. Na początku chciałam ją pokroić, ale nie starczyło mi entuzjazmu. I stwierdziłam, że życie trzeba sobie ułatwiać. Jak pomyślałam tak zrobiłam. Cukinia sama w sobie jest dość soczysta, nawet nie dość, a bardzo. Zawsze w pewien sposób rozrzedza sosy. Mimo wszystko jest dość świeża, więc bardzo ładnie pasuje i sprawia, że sos śmietanowy staje się naprawdę fajny. Ciekawa jestem z jakimi dodatkami Ty lubisz makaron? Pytałam o to moich czytelników na facebooku to i tuta was zapytam :)
MAKARON Z CUKINIĄ W SOSIE
Generalnie cukinia w smaku jest mało wyrazista i dość mdła. Właśnie dlatego świetnie do niej pasuje podsmażony baleron, karkówka, boczek, tłusta szynka czy kiełbasa. Warto jest także dodać do niej coś pikantnego. Ja zdecydowałam się na pokrojoną w plasterki chili, która nie była zbytnio ostra. W związku z tym użyłam całej papryczki i nawet nie musiałam usuwać gniazda nasiennego. Nie wiem, czy wiesz, ale kapsaicyna, która odpowiada za pikantny smak papryki, znajduje się głównie w pestkach i w tej białej otoczce w koło nich. Dlatego jeśli trafisz na bardzo na bardzo pikantną paprykę, po prostu wykroi środek, tylko uważaj, żeby potem nie dotykać oczu.
MAKARON Z CUKINIĄ W SOSIE
Generalnie przepis na to danie jest bardzo prosty a sos aromatyczny i smaczny. Myślę, że fajnie komponował by się także z ryżem albo jedzony łyżką z miski i zagryzany wiejskim chlebem o chrupiącej skórce. Brakuje mi takiego pieczywa jak kiedyś można było kupić w sklepach poza miastem. Duży bochenki z przypieczoną skórką, posypane mąką, aż pachniały od progu sklepów. Nie był to chleb ani biały, ani razowy, był jakimś takim połączeniem obu mąk w różnych proporcjach. Pasował bardzo na śniadanie to pierwsze i to drugie. W formie kanapek, grzanek, można było wykorzystywać go na różne sposoby. I nie czerstwiał. Bardzo długo zachowywał swoją świeżość. Jadło się go przez kilka dni. Teraz często chleb na drugi dzień jest już średni delikatnie rzecz ujmując.
MAKARON Z CUKINIĄ W SOSIE
Użyłam jeszcze czosnku. Czosnek podkręca aromat, daje trochę pikantności, ale powiedziałabym, że głównym zadaniem czosnku, jest zapach. Pisałam wam już kiedyś o tym, że uprawianych jest około dwustu odmian czosnku. Dlatego możecie trafić na bardzo pikantny czosnek, mały i twardy. Albo na większy, bardziej słodki i mniej aromatyczny.
MAKARON Z CUKINIĄ W SOSIE
Gdy kupuję czosnek w opakowaniach, w takich siateczka albo warkoczach rzadko na etykiecie znajduje się coś więcej, niż kraj pochodzenia i kod kreskowy. A szkoda, bo każdy mógłby sobie wybrać swój ulubiony czosnek i jego odmianę. Tak samo jak w przypadku jabłek, nie każde jabłko jest takie samo.
MAKARON Z CUKINIĄ W SOSIE
Czosnek obrałam i pokroiłam na małe kawałki. Można go także przepuścić przez praskę do czosnku. Czy na przykład rozetrzeć nożem na desce do krojenia z solą. Wiem, że wiele osób ma tak w zwyczaju. Ja nie przepadam za takim sposobem jego rozdrabniania.
MAKARON Z CUKINIĄ W SOSIE
Na patelnię z podsmażoną cebulą włożyłam wytopioną karkówkę wraz z tłuszczem, dodałam startą cukinię, czosnek i ostrą paprykę. Na tym etapie jeszcze nie soliłam. Gdy używam w daniach wędliny lub sera, to nigdy nie wiem, jak bardzo są słone. W naszym domu generalnie soli używa się mało. Na przykład moja mama dosala właściwie każde danie przeze mnie przygotowane. Jak zawsze, smak jest indywidualną sprawą i o gustach kulinarnych się nie dyskutuje.
MAKARON Z CUKINIĄ W SOSIE
Razem poddusiłam wszystkie składniki przez kilka minut tak, żeby cukinia puściła sok. Jak widzicie zebrało się go troszkę na patelni i wygląda to bardzo dobrze. Już na tym etapie w kuchni unosi się fantastyczny zapach domowego obiadu. A domowy obiad jest czymś, co wspomina się z czasów dziecięcych, stołówek i barów, z wakacji poza domem, ferii zimowych i uroczystości rodzinnych.
MAKARON Z CUKINIĄ W SOSIE
Skoro sos śmietanowy, to musiałam użyć śmietany. Zdecydowałam się na śmietanę o zawartości tłuszczu 18%, taką niezbyt kwaśną. Widzicie na zdjęciu, że była gęsta, więc użyłam około połowy opakowania. W zupełności to wystarczyło. Śmietana pięknie połączyła wszystkie składniki sosu i sprawiła, że rewelacyjnie zaczął oblepić makaron.
MAKARON Z CUKINIĄ W SOSIE
A skoro o makaronie mowa, to makaron ugotowałam w osolonej wodzie. Generalnie tak jak gotuje się makaron. Tu nie ma żadnych rewelacji. Do garnka należy wlać wodę, zagotować, dołożyć płaską łyżkę soli i włożyć makaron. Na tym etapie należy zamieszać i ja jeszcze dolewam trochę oleju. Tym razem zdecydowałam się na makaron tagliatelle, czyli takie wstążki niezbyt grube i niezbyt szerokie. Jednak mimo wszystko znacznie szersze niż najpopularniejsze chyba wśród moich znajomych spaghetti.
MAKARON Z CUKINIĄ W SOSIE
Po odcedzeniu makaronu zostawiłam sobie kubek wody z jego gotowania. Na wszelki wypadek, gdyby sos był mimo wszystko za gęsty. Makaron po odcedzeniu włożyłam na patelnie i wymieszałam dość dokładnie. W kruszyłam także 100 g fety, która została mi z innego przepisu. Feta nie była planowana wcześniej, jej użycie wniknęło w ostatniej chwili. To już właściwie wszystko. Nie trzeba było nic więcej kombinować. Makaron z cukinią i sosem śmietanowym nałożyłam w talerze głębokie, właściwie takie miski obiadowe i dodałam trochę rukoli. Tak dla koloru, ostrości i generalnie lubię, gdy w daniach pojawiają się zielone elementy. Spokojnie możecie zastąpić ją szpinakiem, takimi młodymi listkami najlepiej. Można też posiekaną natką pietruszki albo roszponką. Makaron z cukinią w sosie śmietanowym z wędliną, serem, chili, czosnkiem i cebulą podałam na taką obiadokolację i przyznaję, że sprawdziło się świetnie a wszystkie talerze były puste.
MAKARON Z CUKINIĄ W SOSIE
MAKARON Z CUKINIĄ W SOSIE – składniki:
- 2-3 cukinie o miękkiej skórce
- 2 cebule
- 150-200 g baleronu szynki lub boczku
- 100 g fety
- 1/2-1 ostra papryczka
- 3 ząbki czosnku
- 200 ml gęstej śmietany
- 400 g makaronu dowolnego pszennego lub bezglutenowego
- sól i mielony pieprz
- 2 łyżki oleju lub masła
- rukola do podania
MAKARON Z CUKINIĄ W SOSIE – przepis:
- Cebule obieram, kroję w kostkę i smażę na złoto na patelni.
- Baleron kroję w kostkę i smażę na małym fazie na drugiej patelni, tak aby wytopił się z niego tłuszcz.
- Cukinie ścieram na tarce o grubych oczkach.
- Chili kroje w plasterki.
- Czosnek obieram i siekam lub przepuszczam przez praskę.
- Na patelni łączę cebule z baleronem i wytopionym tłuszczem, z cukinią, czosnkiem i chili. Duszę razem na małym gazie przez 10-15 minut.
- Dodaje śmietanę, pokruszona fetę, pieprz i taka ilość soli, jaką uznam za wystarczającą.
- Gotuję makaron w osolonej wodzie. Odcedzam, odlewam 1 szklankę wody z gotowania a makaron łączę z cukinią w sosie. Mieszam dokładnie. jeśli jest konieczność dolewam trochę wody.
- Makaron z cukinią w sosie nakładam na talerze i podaję z rukolą, na koniec jeszcze posypuje pieprzem mielonym.
Derek napisał
Ooo będę robić w weekend
Wanda napisał
Mniam
brytyjka napisał
Bardzo lubię cukinię. Dziękuję za ten przepis.
Olga Smile napisał
ja lubię wersję oliwa, czosnek, pikantna papryka i pietruszka
Jadwiga napisał
Olga Smile Pikantna papryka chili świeża? I to wszystkie składniki? Baaardzo ciekawe 🙂
Olga Smile napisał
Jadwiga – u mnie świeża zazwyczaj albo mrożona 🙂 Już taki pokazywałam
Nikola napisał
Olgo masz pomysł czym ostrym zastąpić paprykę?
Olga Smile napisał
Nikola – chrzanem, wasabi albo sambalem?
Weronika napisał
No i po co ja mam pisać , po raz kolejny mnie ubiegła Olga Smile 😂❤
Nikola napisał
Śliczne dziękuję 🙂