MAKARON Z JAGODAMI
Wspomnieniem dzieciństwa jest u mnie makaron z jagodami, u babci była też zupa jagodowa. Makaron z jagodami przygotowuję właściwie przez cały rok. Tu nie kierujemy się sezonowością, po prostu kupuję jagody mrożone, które wystarczy rozmrozić. Ponieważ ja sama nie zbieram jagód (kleszczy za dużo) i nie jem ich na surowo (tasiemiec bąblowcowy) to kupuję je w sklepach, potem gotuję, piekę i przerabiam. Jeśli wolisz wersje świeże to teraz jest na nie idealny czas. Ponieważ kupiłam opakowania jagód, to stanęłam przed dylematem, jakie dania z ich udziałem przygotować. Generalnie od wielu, wielu lat nie jadamy ich bez obróbki cieplnej, tak na surowo ale wiem, że sporo osób jada i się nie boi. Wolność jedzenia obowiązuje i w tym zakresie, nikogo do niczego nie namawiam. A Ty co robisz z jagodami? Jakie przygotowujesz z nimi dania? U nas są to zazwyczaj knedle z jagodami, pierogi z jagodami, ryż z jagodami i właśnie makaron z jagodami i śmietaną tłustą lub kokosową. Osobiście wolę z kokosową, jeśli jadasz nabiał użyj tortowej, takiej o zawartości tłuszczu około 36%. Trzeba przyznać, że jagody świetnie dogadują się z tłustą śmietaną i cukrem! Lubię ich smak w takim połączeniu. Jagody przypominają mi wakacje i kojarzą się z nimi bezpośrednio, podobnie jak jeżyny. Także czas idealny, więc zapraszam na makaron z jagodami i śmietaną tłustą lub kokosową.
MAKARON Z JAGODAMI
MAKARON Z JAGODAMI – składniki:
- 400 ml śmietany tortowej tłustej lub puszka śmietany koksowej
- 2 łyżki cukru białego, trzcinowego lub kokosowego. Jeśli wolisz może być ksylitol lub erytrol
- 2 szklanki jagód (można dać więcej lub mniej)
- 1 opakowanie makaronu (u mnie bezglutenowy)
MAKARON Z JAGODAMI – przepis:
- Zagotowuję wodę na makaron, lekko sole i wkładam makaron w wybranym kształcie, gotuję do miękkości.
- Na patelnię wlewam śmietanę, dodaję cukier, gdy zawrze wkładam jagody (ja je zagotowuję, bo jak pisałam nie jadam surowych odkąd mam dziecko).
- Odcedzam makaron, wkładam na patelnię, mieszam i podaję. Makaron z jagodami czasami posypuję cukrem i wcinamy na ciepło.
Anonim napisał
Adrianna Plucińska jak robisz zupę?
Anonim napisał
Pierogi uwielbiam, ale nie umiem robić. Mój mąż robi najlepsze na świecie ciasto na pierogi, tylko czasu brak :( W zasadzie robi tylko na Wigilię….
Anonim napisał
Olga Smile mój mąż kupił sobie „ciuchy do lasu”. Specjalnie, antykleszczowe, nasączone permetryną :D fajna sprawa :)
Anonim napisał
Anna Kopiec ja też…. wiem, ze to średnio rozsądne, ale w kwestii borówek nie mogę się powstrzymać. A myte to już jakies takie…nie te :/
Olga Smile napisał
Agnieszka Strumińska oooo chcę, mogę o link prosić? Na grzyby kupię :D
Anonim napisał
powiedzcie mi, mili wielbiciele tej strony (tez jestem wielbicielka talentu Olgi) co takiego sie porobilo ??? przez lata co sie porobilo? Od zawsze chodzilam do lasu (przede wszystkim na grzyby), wakacje spedzalam na wsi u dziadkow, wiec zbieralo sie poziomki, jagody, szyszki na opal, maliny, jezyny i wszystkie dobroci jakie las dawal. Nikt nie wspominal o kleszczach (o tasiemcu bablowcowym nie wspomne)… co sie porobilo???
Anonim napisał
Na surowo do owsianki.
Anonim napisał
Olga Smile jasne, zapytam i wrzucę :D on właśnie ma na grzyby taki zestaw :D
Anonim napisał
Magdalena Frączek z powodu chorób.Tasiemiec bablowcowy ?
Anonim napisał