MAKARON Z JAJKIEM
Dzisiaj przygotowałam makaron z jajkiem i szczypiorkiem. Dla mnie to właśnie taki prosty makaron z jajkiem jest wspomnieniem dzieciństwa, dań z PRL, łatwej, taniej i smacznej kuchni. Od kilku dni pozostajemy w klimacie obiadów z minionej epoki i w sumie fajnie, ponieważ według mnie weszły one na stałe do kanonu naszej krajowej kuchni. Makaron z jajkiem jak i większość tego, co jedliśmy w PRL’u to proste składniki, tanie i niezbyt wymagające. To też sposób na to aby wrócić myślami i wspomnieniami do czasów dzieciństwa, do spokoju domowego ogniska, do lat szkolnych. Makaron z różnymi dodatkami, w tym makaron z jajkiem można śmiało przygotować na śniadanie, obiad lub kolację. Można wykorzystać świeżo ugotowany makaron, lub taki z dnia poprzedniego, jeśli została wam porcja lub dwie z wczorajszego obiadu. U mnie makaron z jajkiem powstał na spaghetti, przyznaję pyszne i proste do przygotowania. Siedziałam wczoraj i wypisywałam ze znajomymi dania z dzieciństwa. Ale fajne zajęcie! Przyznaję, wiele takich dań było na przykład makaron z serem, odsmażany chleb, właśnie makaron z jakiem, szyszki z ryżu preparowanego i lepiące ciasteczka z płatków owsianych. Co wolisz na dzisiaj blok czekoladowy czy makaron z jajkiem, a może jakieś ciastka? U nas na stole jednak makaron z jajkiem, a co tam, wspomnień dzieciństwa ciąg dalszy.
MAKARON Z JAJKIEM
MAKARON Z JAJKIEM – składniki:
- 500 g ugotowanego makaronu pszennego lub bezglutenowego (osoby na diecie bezglutenowej używają makaronu gluten free)
- 5 jajek (najlepiej wiejskich lub z oznaczeniem 0)
- opcjonalnie 80-100 ml śmietany, mleka roślinnego lub miękkiego twarogu (może być też tofu)
- 2-4 łyżki masła, margaryny bezmlecznej, lub oleju
- 2 cebulki dymki z zielonym szczypiorem
- sól i czarny pieprz do smaku
MAKARON Z JAJKIEM – przepis:
- Na patelni rozgrzewam tłuszcz, wrzucam makaron.
- Do miski wbijam jajka, mieszam z pokrojonym szczypiorem, śmietana i solą.
- Gdy makaron jest gorący wlewam jajka i energicznie mieszam. Powinny oblepić makaron.
- Przekładam makaron z jajkiem na talerze i podaję.
Aleksandra Popczyk napisał
Moja mama jeszcze pomidora dodawała i koniecznie dobrze podsmażone :-) tak zwany obiad nic ;-)
Magda Leśniak napisał
Do tej pory to jadam.jeszcze sobie parowke w kosteczke dorzucam ;)
Olga Wiśniewska napisał
Pamiętam i nadal lubię :)
Grażyna Cholewicka napisał
U mnie był domowy, często w poniedziałek, jak zostało go od niedzielnego rosołu :)
Beata Druzd napisał
Tego przepisu nie znałam :-o napewno spróbuję :-)
Karolina Piątek napisał
Z domowego to dopiero musi być cudo ?
Katarzyna Maciejewska napisał
Polska wersja carbonary
Agata Alicja Seweryn napisał
mniam, mniam – UWIELBIAM !