Makaron z patelni jest dla mnie smakiem dzieciństwa. Gdy zostawał z zupy, wieczorem zyskiwał nowe życie. Aż chciałoby się napisać smaki PRL’u ;) Taki prosty smażony makaron albo odsmażany z masłem, bułką tartą i maggi lub sosem sojowym. Pamiętam ten zapach, smak i konsystencję. Gdy skwierczał na patelni, gdy nakładałam go na talerz dwoma widelcami. Taki pyszny był, tłusty i delikatny równocześnie! Teraz wiem, że są smaki, których się nie zapomina, które na zawsze są z nami we wspomnieniach i sentymentalnie o nich myślimy. U mnie jest to makaron z patelni, grzanki z chleba też smażone na maśle, solone oraz słodkie jak diabli ciasto pleśniak z dżemem porzeczkowym. Ale jakoś ten makaron zapadł mi najmocniej w pamięci i grzanki. Nie pierogi, kluski leniwe, zupy czy tam jakieś gulasze ale makaron. Dzieci lubią makarony:)
A JAKIE SĄ TWOJE SMAKI DZIECIŃSTWA?
Makaron z patelni
Makaron z patelni składniki:
• 400 g makaronu (może być pszenny, z semoliny lub bezglutenowy)
• ½ szklanki bułki tartej (pszennej lub bezglutenowej)
• ½ szklanki masła lub margaryny ekologicznej bezmlecznej lub margaryny bezmlecznej zrobionej w domu
• cukier do posypania lub sos sojowy do polania (zależnie czy wolicie na słodko czy na słono makaron)
• można dodać sera białego zwierzęcego lub twarogu roślinnego z tofu, soi lub migdałów
Makaron z patelni przygotowanie:
1. Makaron gotuję, przelewam na sicie.
2. Na suchej patelni smażę bułkę tarta, gdy stanie się brązowa, dodaję tłuszcz i makaron. Mieszam przez chwilę. Potem dodaję ser lub tofu, oraz cukier.
3. Wykładam i podaję. To są smaki PRL’u :D
MAKARON z … moje inne przepisy:
Makaron z suszonymi pomidorami
Makaron zapiekany z kalafiorem
Makaron z sosem bolognese wegetariańskim
Makaron w sosie śmietanowym
Makaron ze świeżymi pomidorami
Smacznego makaronu życzę :)
Czerstwe bułki przekrojone na pół moczone w mleczu z cukrem a potem smażone na masełkiu, pycha, bułki sie nie marnowały. P{rażuchy od babci ze sdkwarkami z boczku a do tegoi załata zielona.
Jreszcze placki ziemniaczane pieczone na blasze piecowej a potem smarowane grubo masłem i posolone mnisam.
chleb z z masłem i cebulką w plasterkach; chleb maczany w sosie z pieczenia mięsa [niedawno dopiero mama mi uświadomiła, ze to była kaczka]
Kasia W. Dzialkowska – i to jakie fajowe pokolenie 40’latków mamy :D
Mięso z rosołu, cała cebula posolona do ręki i pajda chleba:D A oprócz tego bułka maczana w mleku i smażona na masełku, potem posypana cukrem…Pycha:)
Z dzieciństwa pamiętam najlepszy był barszczyk czerwony z ziemniakami przysmazanymi na patelni o prawdziwym ogniu. Z dużą ilością skwareczek.
Zupa mleczna z lanymi kluskami a do tego ziemniaczki podsmażone, zupa owocowa z kluskami a do tego ziemniaki piurre u jajko sadzone, Chleb z masłem i cukrem moczony w herbacie, potrawka z kurczaka z ryżem i dużo sosu z rodzynkami, ryż na mleku z musem jabłkowym i cynamonem. Pyzy zwane pampułami gotowane na parze z sosem truskawkowym. Wszystko to nadal pojawia się w menu.
Kasza manna z poziomkami :)
jest kilka… odsmażany makaron z jajkiem, naleśniki + kakao, kanapki z paprykarzem :D ojj… kiedy to było… :)
A ja pamiętam że najbardziej nam smakowały truskawki z dziadka piwnicy ?