Taradam to jest dzisiaj makaron z sosem z nerkowców, o który mnie kilka osób prosiło. Taki makaron z sosem z nerkowców i z dodatkiem ciecierzycy, soczewicy, fasoli lub bobu w sezonie letnim jest u nas bardzo lubianym daniem. Czasami dodaję jeszcze roślinny ser w typie parmezanu, na który przepis znajdziecie w książce Roślinny Nabiał. Bardzo fajnie podbija smak ale jeśli wolisz, możesz zrobić makaron z sosem z nerkowców w wersji łagodniejszej, tylko z czosnkiem do kompletu, białym, czarnym lub kolorowym pieprzem i solą oczywiście. Gdybym miałam powiedzieć czy go lubię, odpowiedź bywałaby jasna klarowna i chyba znana – uwielbiam! Najczęściej przygotowuję go więcej za jednym zamachem, nadmiar przelewam do słoika i czasami mieszam dodatkowo z surówką z pomidorami. Ooo pychota, do risotto się sprawdzi, do klusek kładzionych albo do ziemniaczków puree. Zaprasza was dzisiaj do mojej roślinnej, pysznej, wyrazistej i esencjonalnej kuchni na makaron z sosem z nerkowców :)
MAKARON Z SOSEM Z NERKOWCÓW
MAKARON Z SOSEM Z NERKOWCÓW – składniki:
- 400 ml mleka zwierzęcego lub roślinnego, ewentualnie śmietany (u mnie tłuste mleko roślinne kokosowe)
- 200 g orzechów nerkowca
- 2 cebule
- 4 łyżki oleju
- 3 ząbki czosnku
- 2 słoiki ugotowanej ciecierzycy (może być puszka)
- czarny pieprz mielony i sól do smaku
MAKARON Z SOSEM Z NERKOWCÓW – przepis:
- Wstawiam wodę na makaron i gotuję do miękkości.
- Cebulę obieram, kroję w piórka lub talarki i wrzucam na rozgrzany olej. Solę i duszę kilka minut często mieszając.
- Orzechy przekładam do blendera lub do miski, dodaję mleko kokosowe, obrany czosnek, sól i rozdrabniam blenderem ręcznym. Dolewam mleko lub śmietanę do pożądanej konsystencji. Doprawiam na koniec jeszcze solą, czarnym pieprzem. Masa powinna mieć konsystencję sosu.
- Na patelnię wlewam sos, dodaję odcedzoną ciecierzycę, mieszam, podgrzewam i mieszam z makaronem.
- I już, domowy makaron z sosem z nerkowców jest gotowy do podania!
O jej! Spróbujcie koniecznie! Cholernie smaczne!
pełnoziarnisty makaron też fajnie w taki zestawieniu wychodzi albo taki z ciecierzycy :)
OM – oooo dziekuję, dopiero zobaczyłam! A niech zostanie jako chochlik :)
Nigdy nie robiłam takiego sosu 0-0
sos jest wyjątkowo delikatny i już bardzo go lubię
Moja mama robi chyba podobne? Ale nie jestem pewna
Pychota
Zrobilam, z dodatkiem ziół prowansalskich, które ostatnio pasują mi do wszystkiego. Pycha!!!