Pierwszy raz, gdy jadłam marynowane buraki w formie carpaccio kilka lat temu w niewielkiej greckiej restauracji, wyjątkowo zachwyciły mnie i zaskoczyły intensywnością smaku, ciekawym podaniem i tą słodkością, która przebijała spod cytrynowej zalewy z ostrą oliwią z oliwek. Zupełnie inny smak i zestawienie składników od tych, które kojarzą mi się z burakiem. Bo jak porównać marynowane buraki w formie carpaccio z tartymi buraczkami, ćwikłą z chrzanem, czerwonym barszczem z uszkami, lub barszczem ukraińskim z ziemniakami. Nie da się i już :) Uwielbiam nowości, kuchnie lekką, kolorową i prostą, dlatego pomysł z marynowaniem buraków bardzo przypadł mi do gustu. Marynuję już od wielu lat w zalewie oliwnej z sokiem cytrynowym z przyprawami opiekaną paprykę, grillowanego bakłażana, smażoną cukinię, obgotowanego pora, więc i burak znalazł swoje miejsce w moim imprezowym menu. A pasuje on jak ulał do kolorowej sałaty, pikantnego i kremowego koziego sera, talerza antypasti i świeżego, chrupiącego chleba. Och jak lubię takie proste jedzenie, naturalne sycące smakiem i kolorem. Ono zdecydowanie mnie pobudza, sprawia, że czuję się jak latem, rozwesela mnie i pozwala na chwilę odetchnąć i zapomnieć o tegorocznej zimnie, która zupełnie nie ma litości i powoli zastanawiam się, czy kiedykolwiek ma zamiar nas opuścić. Oj, żeby się tylko nie zadomowiła w Polsce na stałe, bo będzie niezbyt wesoło ;) |
|||
|
|||
|
|
||
|
Reader Interactions
Ten przepis kulinarny ma 51 komentarzy. Dziękuję Ci za komentarze do przepisów!
KAROLINA napisał
Olgo, a można prosić o taki przepis do słoików na zimowanie???:)