MASA KRÓWKOWA
Wspomnienie dzieciństwa czyli kajmakowa masa krówkowa z mleka skondensowanego w puszcze! O tak! Masa krówkowa była marzeniem każdego dziecka w latach 70′ i 80′, gdy o słodycze było trudno, a cukier przez kilka lat był na kartki. Ciekawa jestem kto pamięta taki krem? Kto tak gotował mleko skondensowane słodzone, żeby powstał kajmak? U nas mówiło się na to toffi, krówka, albo masa krówkowa. Nie ważne jak nazywana zawsze była świetna i zawsze zjadałam jej więcej niż powinnam. No cóż … czasy dziecięcych mozliwości przeminęły bezpowrotnie. Troszkę z historii masy krówkowej :) Wiem, że są dwa sposoby na nią i robiłam ją w dwóch wersjach co najmniej, wegańskiej z mleka roślinnego nie licząc.Najpierw masa taka powstawała z tłustej śmietany lub tłustego mleka i cukru, długo gotowana w garnuszku na małym gazie często mieszana przyciągała wszytskich do kuchni. Zajmowało to wiele godzin ale efekt był świetny! Gdy pojawiły się puszki z mlekiem skondensowanym słodzonym, a było to około 1979 roku, kiedy w Spółdzielni Mleczarskiej w Gostyniu uruchomiono Kondensownię i Proszkownię Mleka i było to pierwsze mleko puszkowane dostępne w sklepach. Te puszki niebiesko-czerwone pamietam najlepiej i one kojarzą mi się cały czas z krówką, z gotowaniem mleka :) Teraz jest wielu producentów i można wybierać, które lubi się najbardziej. Tym razem masa krówkowa przywołała wiele moich wspomnień, czasy gdy puszka pyrgała w czerwonym garnuszku, gotowanie mleka w moim pierwszym mieszkaniu, poparzenie, gdy otworzyłam gorąca i raz na zawsze zapamiętałam, że puszkę otwieramy gdy jest ziemna.
MASA KRÓWKOWA
MASA KRÓWKOWA – składniki:
- puszka mleka skondensowanego słodzonego
MASA KRÓWKOWA – przepis:
- Zdejmuję folię lub naklejkę z puszki.
- Wkładam puszkę do garnka i zalewam wodą, zazwyczaj na kilka centymetrów nad jej powierzchnię. Może ona stać lub leżeć – dowolnie.
- Gotuję na małym gazie około 3 godzin, studzę i można wykorzystać kajmak do innych celów. Masa krówkowa sprawdza się po wymieszaniu z masłem do smarowania andrutów, do kremów do tortu, ciast i różnych deserów.
Katarzyna napisał
He he a jak elegancko wybuchał ?
Marzena napisał
U nas na krówki gotowało się zwykle krowie mleko – trwało to wieki ale jaki smak był.
Beata napisał
Agnieszka ja pamiętam jak gotowałaś puszki ?
Marta napisał
Beata też pamiętam ?
Barbara napisał
Rany ile mu się tego napieklyśmy z mamą ? u nas się wkładało do piekarnika
Marcin napisał
Barbara też gotowaliśmy w wodzie siostrzyczko ?
Barbara napisał
Marcin dopóki nie odkryliśmy piekarnika ?
Rafał napisał
Kiedyś jako student, żeby zaoszczędzić kupiłem takie mleko ale nie słodzone. Było tańsze kilka groszy. Takie czasy. Gotowałem 9 godzin i nic hehe śmieje się z tego do tej pory ?
Marta napisał
Pamiętam jak mi wybuchło w kuchni. Sufit, ściany, nawet przedpokój. Ale się namyłam i naskrobałam. To było w 2006 chyba. Piękne czasy
Iwona napisał
Zdarzyło mi się może ze 2 razy – raz nie wyszło gęste.