Jestem, jestem, kilka dni nie pisałam ale powód jest prozaiczny zwyczajny brak czasu i kompletne, wręcz bezwarunkowe zagotowanie, bo zapracowiem to już chyba tego nazwać nie można. Dni płyną jak szalone, śliwki węgierki mnie zasypują w ilościach przemysłowych a z mojej kuchni wychodzą śliwki kandyzowane, ocet śliwkowy i powidła śliwkowe. Aby coś urozmaicić przygotowałam ketchup śliwkowy. Brzmi dziwnie, ale jest smaczny, może nie rewelacyjny ale zdecydowanie ciekawym nazwać go można. Pasuje do delikatniejszych mięs i słodkawych serów. Ot taka nowość w mojej spiżarce. Gdy wiele lat temu sprowadziliśmy się do miejsca, gdzie teraz mieszkamy, gospodarze pozostawili nam w spadku kilka dużych i starych drzew śliwkowych (węgierek, takich prawdziwych, twardych i filetowych), jabłonie i dwie grusze. Gruszki suche jak diabli i niesmaczne, regularnie wywożone na wysypisko śmieci dostarczają nam zapełnienia dla resztek wolnego czasu. Dopiero w zeszłym roku dowiedziałam się, że ta odmiana nie nadaje się do jedzenie, co odkryciem specjalnym nie było, jednak wiadomość, że wyhodowana zastała do suszenia i kandyzowana rzeczywiście mnie zadziwiła. Coś w tym jest, bo suszą się szybko, mają mocno wyczuwalne grudki i twardą skórę. W tym roku zrobię kandyzowane gruszki w syropie i zobaczę jak mi wyjdą. Miejmy nadzieję, że nie tak jak wtorkowy dżem. Mama przywiozła mi kilka kilogramów winogron, nasze połączenie telepatyczne sprawiło, że ja również tego samego dnia winogrona kupiłam i cała uszczęśliwia dowiozłam je do domu nawet w stanie całym, nie zgniecionym, bo były dzielnie chronione przed cięższymi zakupami. I na co mi to było, aż chciałoby się powiedzieć, ale żeby nie marudzić i nie zapisywać się do szkoły malkontenctwa postanowiłam przygotować prosty ale przepyszny, słodki i aromatyczny dżem, który stanowi połączenie masy właściwie z kandyzowanymi winogronami. Pracy jest przy tym troszkę, zwłaszcza, gdy winogrona mają małe pestki, a moje akurat miały, co za zaskoczenie … więc trzeba było je wyjąć, nie było przebacz. Wszystko dzielnie wyjęłam, mieszała, gotowałam i … gdy przyszedł czas na chwilkę odpoczynku i kawkę doleciał do mnie zapach palonego karmelu. Cała porcja raczyła się spalić. Nie powiem, aż mną trząchało ze złości albo bezsilności, bo tak się napracowałam a wystarczyło, że poszłam do komputera odpisać na maila i już było po ptakach wrrrr Dzisiaj w ramach trwania zabawy Pomidorowy Sezon pokażę wam proste i pyszne masełko pomidorowe. Jest to świetna propozycja, gdy została nam resztka suszonych pomidorów w zalewie a my potrzebujemy coś na szybko przygotować dla zbliżających się gości. To masełko wpasowuje się jak ulał do szybkiej imprezy, gdzie w ciągu chwili lądują na stole oliwki marynowane, tapenady, sosy, masy, warzywa i wszystko to, co świetnie pasuje i smakuje ze świeżą bagietką. A masełko pasuje i to bardzo. |
|||
Ten przepis jest moją piątą propozycją w ramach zabawy Pomidorowy Sezon 2009 | |||
|
|||
|
|
||
|
Reader Interactions
Ten przepis kulinarny ma 9 komentarzy. Dziękuję Ci za komentarze do przepisów!
Majana napisał
Masz świetne pomysły. Nigdy nie wpadłabym na coś takiego jak masełko pomidorowe :)
Piękne zdjęcia i śliczne talerzyki!
Pozdrawiam słonecznie!
Grazyna napisał
Szybkie i smaczne! W sam raz na imprezową kanapkę :)
Gosi@ napisał
o,reta-pycha musi byc,juz notuje do wyprobowania :)
Salemka napisał
Rewelacja, szybciutki i pyszny dodatek;)
BARBARA napisał
Wciąż mnie zaskakują te przepisy-nie wpadłam na możliwość takich kombinacji smakowych !Pysznie mnie zaskoczyły pasty z kukurydzy czy zielonego groszku.Serdecznie pozdrawiam ! I cieszę się,że trafiłam na Pani blog !
Olga Smile napisał
BARBARA – bardzo się cieszę, że moje propozycje są dla Ciebie ciekawe i zaskakujące, w końcu w kuchni nie ma ograniczeń, można eksperymentować do woli a czasami powstaje z tego smaczne danie :) I to właśnie kocham w kulinariach, wolność i radość tworzenia, dodawania i mieszania w oczekiwaniu na efekt!
Pozdrawiam serdecznie
Olga Smile
Magda napisał
Dziś wypróbowałam przepis. Co prawda moje wyszło inne niż na zdjęciu, ale w smaku barzo smaczne. Goście też zajadali:)
Agata napisał
Dziś znalazłam Pani blog przypadkiem, poszukując przepisu na kapustkę na gęsto i … trafiłam na zdjęcie, które zamieściła Pani na stronie. Ono spowodowało, że pobiegłam po koperek, bo reszta już czekała i efekt REWELACYJNY!!! Bardzo nam wszystkim smakowała!!! Teraz w piekarniku znajduje się ciasto z dżemem porzeczkowym (takie proste, gdzie tylko trzeba wymieszać składniki) , a w tygodniu zrobię to masełko!!!!!!! Cieszę się i dziękuję za dokładne opisy jak zrobić danie. Dzięki temu mogę spróbować, bo są proste i smakują rewelacyjnie!!! Pozdrawiam!!!
UlaRij napisał
Dobry wieczór Olgo!
Zaciekawiło mnie, jak dziś zrobiłabyś masło pomidorowe :)