MIĘSO W SŁOIKU
Dzisiaj coś z przeszłości a mianowicie mięso w słoiku. Dla mnie mięso w słoiku jest wspomnieniem dzieciństwa czasów PRL’u domowego jedzenia oraz konserw, które człowiek musiał sobie zrobić sam. Czasu gdy każdy produkt spożywczy, no poza octem, był na wagę złota. Moja mama robiła mięso w słoiku gdy tylko udało się kupić gdzieś polówkę prosiaka. Cała rodzina się zbierała i było dzielenia mięsa pieczenie i wekowanie w słoikach. Mieszkaliśmy w mieście, więc o wędlinach nie było mowy, za to mięso w słoiku było jak znalazł. Proste do zrobienia, smaczne, pasowało na kanapki, do gulaszu lub jakiegoś bigosu. Każdy znalazł dla niego zastawanie. Właściwie, mięso w słoiku nadawało się na śniadanie obiad i kolację. Do zabrania na biwak, na wakacje, zostawienia w domu dla taty, aby podczas naszych wakacji z mamą miał co jeść. Takie proste smaki zapadły mi w pamięci wychowałam się na nich dlatego też mięso w słoiku nie jest dla mnie niczym dziwnym . ostatnio spotkałam je w sklepie, od razu stanęły mi przed oczami obrazy, niczym z rzutnika. Mieszkania na Ochocie, dziadków, mojej mamy i jej siostry, mojego rodzeństwa ciotecznego i dziadków, których, już dawno nie ma z nami. To były fajne czasy beztroskiego dzieciństwa! Siedziałam dzisiaj w rodzinnym gronie i wspominałam moje wakacje jako dziecko, czyli lata 70′ i 80′. A jak było u Ciebie, czy pamiętasz mięso w słoikach, co wspominasz? Zobacz też cykl przepisów na WĘDLINY DOMOWE. Ja pamiętam jazdę z tyłu na siedzeniu malucha i spanie na leżąco (nie było pasów, fotelików, zagłówków), jedzenie z koszyka, oranżadę z torebki, lody na patyku, gumy kulki i Donaldy lub Turbo, mięso w słoiku, zielone pomarańcze, kanapki z kotletem mielonym.
MIĘSO W SŁOIKU
MIĘSO W SŁOIKU – składniki
- 2 kg mięsa wieprzowego (z łopatki lub szynki)
- 4 łyżeczki soli peklowej [średnio stosuje się do peklowania na sucho 15-18 g soli peklowej na 1 kg mięsa ale zawsze czytajcie zalecenia producenta owej soli!] Sól peklową ja dodaję, bo wtedy jest większa pewność stabilności i czystości biologicznej mięsa. To bardzo ważne w przypadku jadu kiełbasianego. Jeśli zdecydujecie się pominąć sól peklową użyjcie 2,5-3 łyżeczki soli morskiej/kamiennej. Jednak wtedy mięso będzie szare po przygotowaniu wędliny. UWAGA 1 łyżeczka to 5 ml soli peklowej! Można użyć też zwykłej soli, jeśli wolicie.
- 10-15 listków laurowych
- 2 łyżeczki ziela angielskiego
- 2 łyżki żelatyny
- 4-5 ząbków czosnku
- 3 łyżki majeranku
MIĘSO W SŁOIKU – przepis:
- Mięso kroję na kawałki. Przekładam do miski.
- W misce łączę mięso z solą peklową, obranymi i przepuszczonymi przez praskę ząbkami czosnku, żelatyną, zielem i majerankiem. Wyrabiam przez chwilę. Powinno puścić klej. Odstawiam na noc.
- Rano wkładam mięso ciasno do słoików. Do każdego dokładam listek laurowy i dolewam na wierzch ze 2 łyżki wody. Zakręcam.
Wstawiam słoiki do garnka, nalewam wodę prawie pod pokrywkę, zagotowuję garnek z wodą. Słoiki gotuję przez 60-70 minut (po 10 minut na każdy 1 cm średnicy słoika). Zostawiam w garnku do wystygnięcia pod pod przykryciem. - Następnego dnia dolewam wodę do garnka i gotuję przez 45 minut.
- Trzeciego dnia gotuję przez 35 minut. Teraz po wystudzeniu mięso może stać w szafce przez wiele miesięcy!
Zapraszam na cykl przepisów WĘDLINY DOMOWE na stronie OlgaSmile.com
Olga Smile napisał
no i rzutnik do bajek :D https://www.olgasmile.com/bajki-dla-dzieci-i-rzutnik-do-bajek-z-kliszy.html
Sylvia Sylvunia napisał
Msm taki w domu
Tosia Zygadlo napisał
A do tego wigwam z krzeseł i kocy dla lepszej jakości ogladania hihi
Aneta Burda napisał
A ja pamiętam sklepy w ktorych na polkach byl tylko denaturat, jedzenie na kartki, gigantyczne kilkudniowe kolejki z listami obecności…
Anna Sznyrowska napisał
Pralka Frania i telewizor Neptun
Małgorzata Gil napisał
U mnie też podobnie jak u Ciebie.wszystko co napisałaś to również moje smaki.u nas najpierw była syrenka a potem maluch.jezdzilismy na wycieczki,latem obowiązkowo nad jezioro.pilismy wodę z sokiem z dystrybutora pełnego ospicia w woreczku też były. Jedliśmy oranzadki w proszku palcami.kotlet na chlebku.kanapki z masłem posypane cukrem.bajki na rzutniku które teraz oglądają moje dzieci.i wiele wiele innych.wszystko było cudowne i aż łza się w oku kręci że wzruszenia jak fajnie i beztrosko było.
Sylwia Dworakowska napisał
Lody w papierku! Napój Ptyś w szklanej butelce,którego piliśmy wszyscy i nikt nie martwił się zarazkami
Olga Smile napisał
Małgorzata Gil – u nas też najpierw była syrenka niebieska z czerwonymi fotami, płakałam jak ja rodzice sprzedawali. Potem był maluch a po jakimś czasie duży fiat :D
Olga Smile napisał
Tosia Zygadlo dokładnie! Ja pod stołem siedziałam :D
Mariola Szerszeń napisał
Skakanie na skakance, granie w gumę; jedzenie oranżady w proszku..
Ech to były czasy :)