Zawsze lubiłam zabawy z ciastem francuskim. Zapewne to z powodu jego wszechstronności, łatwości obróbki i efektów, jakie można uzyskać, przy minimalnym wkładzie pracy. Dotychczas mniejsze i większe vol-au-venty do faszerowania kupowałam w delikatesach Piotr i Paweł. Niestety tanie specjalnie nie były, wygodne to fakt, jednak w opakowaniu znajduje się tylko 12 mini foremeczek z ciasta francuskiego, więc na jednym z pewnością poprzestać nie można. Dotychczas przygotowywanie ich w domu było koszmarem, więc nie miałam zamiaru zamęczyć się jedną przystawką. W różnych przepisach znajdowałam instrukcje wycinania 4-6 krążków z ciasta, do tego wykrawania w większości dziurki wewnątrz i zlepiania ich przy pomocy mleka lub roztrzepanego jajka. Aby zrobić jeden vol-au-vent należało wyciąć 6 krążków i pięć mniejszych, co dawało upojne 11 krążków na jedna przystaweczkę. Brzmi jak niewolnicza praca, prawda? Kilka tygodni temu zaopatrzyłam się w końcu w profesjonalne wycinarki karbowane i gładkie, które sprawdzają się rewelacyjnie. Podbudowana innymi sukcesami kulinarnymi z udziałem wycinarek podeszłam do vol-au-vet z niezłomnym przekonaniem sukcesu. Okazały się proste i niezwykle szybkie do wykonania pod warunkiem posiadania dobrych wycinarek, gotowego ciasta francuskiego i łatwego patentu, ograniczającego wycinanie do 2 krążków na 1 przystaweczkę. Ale o tym w przygotowaniu :) Gotowe upieczony vol-au-venty podałam z maślanym serkiem wymieszanym z dużą ilością tartego ostrego sera, cebulką dymką, pomidorami suszonymi i ostrą papryczką. |
|||
|
|||
|
|
||
|
Reader Interactions
Ten przepis kulinarny ma 26 komentarzy. Dziękuję Ci za komentarze do przepisów!
Malta napisał
Fajniusie!
Majana napisał
Lubię się u Ciebie uczyć :) To kolejna dla mnie nowość, z chęcią przeczytałam i nasycilam oczy pięknymi zdjęciam.
Pozdrawiam Cie serdecznie.
Olga Smile napisał
Malto – a do tego smaczne i wygodne do podania :) A z kieliszkiem Martini świetne!
Pozdrawiam serdecznie
Olga Smile
Olga Smile napisał
Majano – ja też poznałam vol-au-vent dopiero kilkanaście miesięcy temu. Zawsze je kupowałam a teraz okazały się bardzo proste do domowego przygotowania o ile … no właśnie, mamy profesjonalne wycinarki inaczej nie mam możliwości uproszczenia pracy.
Zdjęcia tych wycinarek dałam na forum w temacie o akcesoriach kuchennych :)
Ciągle mam problem z doświetleniem zdjęć, pogoda ostatnio nas nie rozpieszcza niestety :(
Pozdrawiam serdecznie
Olga Smile
zemfiroczka napisał
O proszę! Raz się dowiem o katusie, innym razem o wycinarkach :) Jakbym książkę czytała ;))
pozdr
ps. pogoda mocno się zepsuła, ja też łapię chwile na zdjęcia ;)
Notme napisał
Robilam podobne cudenka, ale z ciastem francukim pikantnym, moje byly troszke nizsze, wyzsze chyba lepiej wygladaja :))
Olga Smile napisał
Notme – ale kupujesz pikantne ciasto francuskie, czy sama takowe tworzysz? Jeszcze pikantnego w sklepach nie spotkałam niestety!
Pozdrawiam serdecznie
Olga Smile
Notme napisał
Dodaje przypraw do ciasta :) np. papryczkę pikantna :)
U mnie takie ciasto nazywa się ”pasta sfoglia”
Pozdrawiam!
Olga Smile napisał
Notme – właśnie trafiłam do Ciebie i Twojego „Pasta sfoglia”
Napisz proszę co daje, z czym i w jakiej formie podajesz to ciasto, no i do czego go używasz!
Pozdrawiam serdecznie
Olga Smile
Notme napisał
Odpisalam u mnie :
https://qchnia.wordpress.com/2008/03/31/pasta-sfoglia-kruche-slone/
Pozdrawiam!