Wracam do prezentowania dań na imprezy, bo w tym temacie zdecydowanie czuję się najlepiej i on powoduje u mnie szybsze bicie sera. Uwielbiam gotować dla rodziny, przyjaciół i znajomych. Zawsze staram się dobrać menu do pory roku, gości, sezonowych produktów i myśl przewodniej spotkania. To bardzo wygodne, gdy wiemy, że mamy na przykład przemożną chęć na imprezę we włoskim stylu i przygotowujemy wtedy dania z kanonu owej kuchni. Bardzo lubię spotkania w wiejskim stylu lub kuchnię wsiową jak mówi moja znajoma Ewelina. Wtedy szykuję czarny świeży chleb, biały bochen pszenny, najlepiej taki domowy z krzyżykiem z dobrej piekarni lub własnego wypieku. Na stole pojawia się smalec z wędzonką, ogórki kiszone, proste ziemniaczki piwne, najsmaczniejsza domowa wędlina, pieczony boczek, chrzan, kapusta i nic więcej nie potrzeba. Można siedzieć, zajadać i cieszyć się smakiem do samego rana. Proponuję podać również do tego zestawu jakaś prostą zupę, jak zupa ziemniaczano-cebulowa na gwoździu, czyli domowa dziadówa. Obiecuję, że zniknie z talerzy w tri miga. Jednak nie wiejskiej kuchni chciałam pisać a o kuchni z serem w tle, zabrzmiało prawie jak z sercem :) Co fakt, to fakt w dobry ser trzeba masę serca włożyć aby delektować się jego fantastycznym smakiem. Jestem wielbicielką serów, kupuję, smakuję, sprawdzam, testuję, zmieniam i kombinuję. Myślę, że tak pokrótce można opisać moje zmagania serowe, kiedy to cieszę się jak dziecko z nowego sera, który jest dla mnie czystą niespodzianką smakową. Zawsze jednak wracam do prostej bryndzy, oscypka, owczej fety i białego wędzonego sera. Właśnie zdałam sobie sprawę, że nie pokazywałam jeszcze żadnego przepisu z serem wędzonym, więc poprawię się jak najszybciej. Jeżeli traficie gdzieś na ser biały półtłusty wędzony polecam z całego serca, skoro o sercu była mowa ;) Najczęściej trafiam na ser marki Jana, który można dostać w delikatesach Piotr i Paweł, jest rewelacyjny. Dziś jednak pokażę miseczki z grecką fetą i kawałkami pieczonego łososia. Dla podkreślenia i zaostrzenia smaku dodałam na dno (pod ser) łyżeczkę majonezu a na wierzch ziarna zielonego pieprzu z zalewy. Już kiedyś prezentowałam Fingerfood z wędzonym halibutem i Serowe miseczki pieprzowe z nadzieniem prostym i smakowitym. Obie przystawki były na tym samym ciście z dodatkiem zielonego pieprzu z zalewy. Tym razem ciasto również pozostało bez mian, jednak farsz uległ modyfikacji :) Bardzo często robię takie miseczki, gdyż nie są kłopotliwe i fajnie sprawdzają się podczas imprez. Można bez problemu napełniać je czym tylko dusza zapragnie, smakują świetnie, więc szybko i z chęcią są zjadane przez naszych gości. Nawet mam dla nich specjalne talerze :) |
|||
|
|||
|
|
||
|
Reader Interactions
Ten przepis kulinarny ma 8 komentarzy. Dziękuję Ci za komentarze do przepisów!
Majana napisał
Olgo, cudowne miseczki! :) A zawartość boska :) Pozdrawiam ciepło :*
Olga Smile napisał
Majanka – dziękuję bardzo :)
Pozdrawiam serdecznie
Olga Smile
karolka napisał
Apetyczne, zglodnialam na ich widok :)
Gosi@ napisał
jak zwykle pysznosci serwujesz :))
Pozdrawiam :)
andzia-35 napisał
Olgo,
wygladają przepysznie! Dziękuję za przepis na śledzie z czosnkiem i majerankiem. Jutro lub pojutrze wypróbuję go. Pozdrawiam cieplutko:-)
Olga Smile napisał
Dziękuję Wam serdecznie za miłe słowa pod kątem miseczek z zielonym pieprzem :)
andziu – nie ma za co. Mam nadzieję, że śledź majerankowy będzie smakował :)
PS. Chyba zrobię z nim jakąś przystawkę :)
Pozdrawiam serdecznie
Olga Smile
emi napisał
a może być łosoś wędzony???
Olga Smile napisał
emi – jasne jak najbardziej. Ja miałam pieczonego, dlatego tego akurat użyłam. Można również użyć każdej innej wędzonej lub pieczonej ryby pod warunkiem, że jest bez ości :)
Pozdrawiam serdecznie
Olga Smile