Mleko sojowe
Mleko sojowe przygotowuje niezbyt często. Mimo, że mleko sojowe jest proste do zrobienia to najczęściej wybieram inne mleka, w tym właśnie mleko migdałowe, jako nasze ulubione, mleko owsiane, mleko z nerkowców, mleko z orzechów laskowych, mleko sezamowe ze słonecznikiem lub inne. Soja zawiera wzmacniającą układ krwionośny lecytynę, genisteinę która ma swój udział w zapobieganiu nowotworom oraz roślinne fitoestrogeny izoflawony i ligniny, hormony wskazane dla kobiet. Ponadto jest bogata w białko, wapń, żelazo, potas, magnez, witaminy z grupy B, tłuszcz, minerały i błonnik. Jednak zawiera również substancję upośledzającą działanie tarczycy. Jest do tego ciężkostrawna, więc staram się, aby na naszym stole częściej znajdowały się inne mleka roślinne niż sojowe. Zwłaszcza, że dużo ich pijemy. Mleko sojowe najczęściej przygotowuję, aby zrobić tofu naturalne lub smakowe. Mleko sojowe zrobione w domu ma bardziej fasolowy smak. Można to ograniczyć, mocno je rozrzedzając przegotowaną lub mineralną. Ja mleko sojowe zazwyczaj dosładzam. Czasami podaję dodatkowo ze zmiksowanym bananem, brzoskwinią lub jabłkiem, tak dla urozmaicenia i lekkiego rozproszenia smaku zwłaszcza u dzieci, które mleka sojowego nie znają. To dobre rozwiązanie zwłaszcza, gdy ktoś przyzwyczaja się dopiero do mlek roślinnych. Mleko sojowe jest inne w smaku niż mleko krowie, ale nie chodzi przecież o to, że powinny być identyczne. Dlatego, zwłaszcza na początku, gdy ktoś rozpoczyna swoja przygodę z mlekiem sojowym czy ryżowym polecam dosładzać je, będzie wtedy bardziej neutralne i delikatne w smaku.
Przepis na: Mleko sojowe
Składniki na Mleko sojowe
• 400 g suchych ziaren soi najlepiej ekologicznej
• woda do moczenia ziarna
• 3 l wody
• 4 łyżki syropu z agawy lub innego słodu
Przygotowanie napoju: Mleko sojowe
1. Soję zalewam woda i odstawiam na noc do napęcznienia.
2. Rano odlewam ziarna na sicie i płucze kilkakrotnie wodą.
3. Soję mielę w blenderze w dwóch partiach, a do każdej daję po 2 szklanki wody. Soję przekładam do miski.
4. W wysokim garnku zagotowuję 2 litry wody. Gdy bulgocze wlewam do niej rozdrobnioną na pastę sojową i mieszam delikatnie. W trakcie podgrzewania mieszam do momentu powtórnego zagotowania, wtedy piana bardzo się podniesie. Wyłączam gaz i odstawiam na 5-10 minut. Mieszam i zagotowuje ponownie, gotuje około 5 minut.
5. Spore sito wykładam gazą. Sito ustawiam nad garnkiem, do którego będzie spływało mleko. Przelewam partiami. To, co zostaje na sicie to okara, można ją użyć do wypieków, pasztetów i klusek. Jest jej bardzo dużo.
6. Na koniec, gdy mam samo czyste mleko dodaje do niego syrop z agawy. Jeśli smak mleka jest dla was zbyt intensywny, możecie rozcieńczyć go wodą.
Olga Smile napisał
Agnieszka – trudno jest, potrafi mimo 3 tyndalizacji i tak fermentować.
Medyczny napisał
No to sie biore za kokosowe, ja tez sojowe przelknac nie potrafie, chyba, ze jest czekoladowe, wtedy dam rade. Nie moge pic zwierzecego a zazwyczaj mleka roslinne sa przeokropnie drogie, wiec zobacze czy te domowej roboty jest tak samo pyszne ??
Sandra napisał
Witam. Czy da się jakos obliczyc ilosc kcal w takim mleku? Szukalam chyba wszedzie, lecz podane sa wartosci tylko kupnych mlek, a przyznam,że jestem bardzo ciekawa kalorycznosci takiego mleka sojowego lub migdałowego.
Pozdrawiam
Olga Smile napisał
Sandra – nie mam takiego przelicznika.
Anula napisał
Zrobiłam Olgo z Twojego przepisu,wyszło smaczne.Postawiłam w spiżarce ,gdzie jest 15 st, na dobę i się zsiadło.!!Potrzymałam potem jeszcze w lodówce ..smakowało jak kefir,ale czy można takie pić?
Olga Smile napisał
Anula – hmmm nie wiem, ja bym wylała dla bezpieczeństwa. czasami zakwaszam cytryna i wtedy używam jak kefir ale że tak powiem na bieżąco.
Gryzelda napisał
Jak drobno trzeba zmielić soję? Mam słaby blender i boję się, że mi nie wyjdzie. Już kiedyś próbowałam zrobić kokosowe z Twojego innego przepisu i niestety wyszła woda.
Olga Smile napisał
Im drobniej tym lepiej można też ją zmielić w maszynce do mielenia.
Ola napisał
Dziś zrobiłam pierwszy raz mleko sojowe. Miałam soję bio z Lidla. Pachnie cudnie, prawie jak mleko krowie i zrobił się nawet kożuszek ale ma gorzkawy posmak. Dlaczego?
Lidia napisał
Polecam domowe mleko konopne na bazie łuskanych nasionek konopnych. Przepis jest taki, że do naczynia blendera wsypujemy 0,5 szklanki nasion, 1,5 szklanki wody filtrowanej, 2 świeże daktyle lub 1-2 łyżeczki syropu klonowego, 1/4 łyżeczki naturalnego ekstraktu wanilli, szczypta soli – całość blendujemy i otrzymujemy przepyszne mleko roślinne, odpowiednie dla wegetarian i wegan :) Ja swoje nasionka kupuję zawsze w sklepie internetowym konopiafarmacja*pl, ale mają też swój sklep stacjonarny w Poznaniu przy placu Wolności :)