MLEKO ZSIADŁE
Pamiętam jak w czasach mojego dzieciństwa pijało się mleko zsiadłe, czyli inaczej kwaśne mleko. Domowe mleko zsiadłe powstawało w procesie fermentacji, a co za tym idzie kwaśnienia surowego mleka niepasteryzowanego, takiego mleka prosto od krowy. Szybkość zsiadania zależała od temperatury otoczenia, wilgotności a także, co najważniejsze składu biologicznego i bakteriologicznego mleka. Gdy było przed deszczem zawsze mleko szybciej się ukwaszało. W sumie nie wiem dlaczego właściwie. W czasach mojego dzieciństwa mleko i jego przetwory były ważnym elementem diety. Zawsze pijało się zsiadłe mleko, takie żywe i pełne probiotycznych bakterii. Z niego przygotowywało się napoje z owocami bez dosładzania. Dodawało do sałatek lub popijało ziemniaki ugotowane w wodzie i posypane koperkiem po wyłowieniu. Nikt się nie dziwił, że mleko zsiadłe pojawiało się w szklance. Teraz znacznie popularniejsze są jednak jogurty, maślanka lub kefiry. Do kefirów się nie czepiam, bo grzybki kefirowe znane są od tysięcy lat. Jednak o mleku zsiadłym i jego probiotycznych właściwościach często się jednak zapomina. Takie mleko kwaśne, czyli mleko zsiadłe najlepiej przygotowywać z mleka pasteryzowanego w niskiej temperaturze lub filtrowanego. Wystarczy do świeżego mleka dodać trochę mleka ukwaszonego wcześniej aby zaszczepić go dzikimi kulturami bakterii zawartymi w powietrzu i w mleku. Zostawione w temperaturze pokojowej zsiadało się i stawało się tak zwarte, że aż miło było poprzeć. Trzęsło się niczym galaretka. Teraz spotkałam kilka różnych szczepów bakterii stosowanych do kwaśnego mleka. Zazwyczaj zawierają one w swoim składzie Lactococcus lactis subsp. lactis, Lactococcus lactis subsp. cremoris, oraz Leuconostoc mesenteroides subsp. cremoris, Lactococcus lactis subsp. lactis biovar. diacetylactis. Jednak część z nich wymaga 6-16 godzinnej fermentacji w temperaturze około 42°C jednak warto też przyjąć, że najlepiej mleko ukwaszać przez 12 godzin do czasu, aż będzie gęste i zacznie oddzielać się serwatka. Do skutku bym powiedziała i do osiągnięcia odpowiedniej konsystencji. Takie mleko zsiadłe, czyli inaczej kwaśne mleko może być podawane do obiadu, do śniadania lub kolacji. Ciekawa jestem czy ty wolisz kefir, jogurt czy mleko zsiadłe, chociaż w sumie może nawet nie trzeba wybierać!
MLEKO ZSIADŁE
MLEKO ZSIADŁE – składniki?
- 2 litry mleka pasteryzowanego lub filtrowanego (nie UHT)
- 100-300 ml mleka ukwaszonego z poprzedniej porcji lub kultur bakterii do ukwaszania mleka
MLEKO ZSIADŁE – przepis:
- Mleko podgrzewam do temperatury około 38 stopni. Wlewam do słoika, dodaję kultury starterowe lub porcję mleka z poprzedniego ukwaszania i mieszam bardzo dokładnie.
- Owijam słoik kocem lub jak ja robię to wstawiam do jogurtownicy bez zamykania jej, po prostu słoik stoi na płytce, która lekko grzeje.
- Po średnio 8-12 godzinach kwaśne mleko jest gotowe. Mleko zsiadłe wstawiam do lodówki, żeby stężało, wtedy jest najlepsze!
Barbara napisał
Kefir, zsiadle mleko uwielbiam.
Isabela napisał
Tak. Robię sama na zdrowych bakteriach.
Katarzyna napisał
Uwielbiam zsiadłe mleko
Kasia napisał
Jeśli nie mam jak sama zrobić to kupuje ale to nie to samo
Sylwia napisał
Uwielbiam . Obecnie jestem w Niemczech i tu kupuję kefir
Katarzyna napisał
Sylwia nie raz w REWE można było kupić Dickmilch, czyli zsiadle mleko 😊 nie wiem jak w innych sklepach
Sylwia napisał
Katarzyna niestety, w pobliżu nie mam tego sklepu
Magdalena napisał
grzybek tybetanski robie cala robote,ja tylko o niego dbam jak nalezy
Dorota napisał
Magdalena też mam…
Dorota napisał
Kilka lat temu kupiłam sobie grzybka kefirowego i od tego czasu mam codziennie świeży kefirek. A z niego sery, ciasta, ciasteczka, placuszki i shake..