MONSTERA BURLE MARX FLAME

Ta monstera Burle Marx Flame jest jedną z moich ulubionych zaraz obok Monstera Sierrana i Monstera Compacta. W sumie Monstera Burle Marx Flame jest dla mnie jedną z piękniejszych monster. Nie ma się co dziwić, wystarczy spojrzeć na jej unikalny kształt! Jedną z bardziej poszukiwanych kolekcjonerskich odmian, jest właśnie prezentowana na zdjęciu Monstera Burle Marx Flame. Znana jest ze swoich spektakularnych liści o wydłużonym kształcie, przypominających flame – czyli płomieni. W formie dorosłej lub dojrzałej posiada spektakularne wręcz fenestracje. Często monstera Burle Marx Flame występowała również pod nazwą Monstera Dilacerata, chociaż nie jest to do końca poprawna nazwa, ponieważ w rzeczywistości było to Epipremnum pinnatum. Oznacza to, że nazwa Monstera Dilacerata jest w efekcie po prostu synonimem Epipremnum pinnatum i nie jest Burle.

Spotkałam się z teorią, że istnieje podejrzenie, że Burle Marx Flame jest rośliną hybrydową, która powstała przez skrzyżowanie Monstera Dilacerata. Sama Monstera Dilacerata to roślina pochodząca z Meksyku i Ameryki Południowej. Została ona znaleziona właśnie w kolekcji znanego architekta w Rio de Janeiro i stamtąd wprowadzona do uprawy i kolekcji na całym świecie. Monstera Burle Marx’s Flame nosi też nazwę właśnie na cześć Roberto Burle Marxa, znanego kolekcjonera roślin i architekta krajobrazu, który był właścicielem oryginału. Burle Marx nie prowadził jednak szczegółowych notatek na temat pochodzenia rośliny ze swojej kolekcji, więc nie wiadomo skąd pochodziła i została pozyskana akurat ta sadzonka. Jak dotąd jej dzikie okazy nie zostały znalezione w naturze, co za tym idzie, formalnie sklasyfikowane i zarejestrowane przez taksonomów.

Młode liście, takie bez fenestracji można powiedzieć, że najbardziej przypominają płomień. Pierwsze z liści pojawiają się właśnie podłużne, małe, właśnie bez wcięć i fenestracji. Tak jak to dzieje się u monster. Z czasem i siłą wzrostu liście dzielą się i powstają piękne fenestracje liści z szeroko rozstawionymi blaszkami w miarę dojrzewania. W najbardziej dojrzałych roślinach można zaobserwować sporadyczne perforacje u podstawy niektórych listków wzdłuż nerwu głównego. Starsze liście, takie jak widzicie na zdjęciu z mojej kolekcji, mają cudowne, głębokie fenestracje, na które z niecierpliwością czeka każdy kolekcjoner! Rośnie wolno, rozmnaża się ją znacznie trudniej niż inne odmiany monster, chociażby klasyczne, tak znane i lubiane w Polsce monstery Deliciosa.

Młode rośliny Burle Marx Flame pozyskuje się najczęściej poprzez rozmnażanie wegetatywne, czyli poprzez podział, w skrócie z sadzonek powstałych przez odcięcie części pędów z oczkiem lub liście. Osobiście uważam, że Monstera Burle Marx Flame jest jedną z najrzadszych i najbardziej urzekających monster, jakie można mieć w domowej kolekcji. To nadal roślina typu RARE czyli rzadka. Jest piękna, szeroko rozstawione listki i płomienny kształt, które bezpośrednio doprowadziły do nazwy, ułatwiają identyfikację spośród innych odmian Monstera Deliciosa. Jeśli lubisz rośliny to pokazywałam na zdjęciach, że prowadzę ją tak, żeby ukorzeniać każdy węzeł, ponieważ bardzo wolno i opornie puszcza korzenie powietrzne. Pisałam o tym w grupie Master of Plants na Facebooku, do której zapraszam :)

MONSTERA BURLE MARX FLAME