Niby żaden rarytas a jednak mrożony sok znajduje u nas tylu chętnych ile lody, sorbety i granity. Mrożony sok jest idealny na lato w upały gasi tak dobrze pragnienie, ochładza i daje wytchnienie przegrzanemu organizmowi. Ponieważ ja jestem kobietą lata, kocham wysokie temperatury, nie przeszkadza mi do tego wilgotność powietrza. Tak, słońce, na grzejące mocno słońce czekam cały rok ale mrożony sok robię w sumie przez okrągły rok. Gdy zostają mi jakieś owoce wieczorem, które rano chętnych raczej nie znajdą do zjedzenia, kroję je na mniejsze kawałki i zamrażam. Po kilku dniach okazuje się, że pasują do drinka lub do koktajlu jak znalazł! To świetny sposób na oszczędzanie i nie marnowanie jedzenia! Można przygotować mrożony sok z dowolnych owoców, sezonowych, całorocznych, cytrusów jagód i liści. A Ty z jakich lubisz najbardziej? Uwielbiam! Ja używam najczęściej 1 szklankę mrożonych kawałków świeżego ananasa, 1 gruszkę zamrożoną i garść natki pietruszki albo szpinaku. Wszystko wrzuciłam do blendera, dodałam 1/3 szklanki wody i włączyłam program Drinki. Efekt przejdzie wasze oczekiwania! Polecam, bo mrożony sok potrafi bardzo ale to bardzo pozytywnie zaszkodzić.
MROŻONY SOK
MROŻONY SOK – składniki:
- 1 szklanka mrożonego ananasa
- 1 szklanka pokrojonej na kawałki gruszki lub jabłka
- garść lub dwie natki pietruszki lub szpinaku
MROŻONY SOK – przepis:
- Mrożone owoce wkładam do kielicha blendera, dodaję 1/3 szklanki wody lub soku. Włączyłam program drinki lub lodu albo kostki lodu. W razie potrzeby dociskam tamperem.
- Efekt przejdzie wasze oczekiwania! Polecam, bo mrożony sok potrafi bardzo ale to bardzo pozytywnie zaszkodzić!
Prawdę mówiąc, w ogóle nie przepadam za owocami :)
Jablka, jablka i jeszcze raz jablka; w sezonie arbuz, malina, brzoskwinie, jagody i wszystkie pozostale. Pozdrawiam
Mrożony sok jest super…szczególnie w upały…a mnie ciekawi kto robi Ci Olgo tak cudne paznokcie
…Biegun Północny? ?
Jabłka górą!
Nie, Anglia
No nie ma I tyle, nawet do polskich sklepów nie sprowadzają ?
Olga Smile ❤❤❤?
Aprikose….
Wszystkie! Chociaż może poza papaya i liczi ale to nie tak ze nie ich nie lubię ale takie są byle jakie :-)