Zima w tym roku daje mi się wszystkim we znaki. Śnieg po kolana na podwórku, zimno, każdy wyjazd z domu to prawdziwa wyprawa. Gdy patrzę przez okno, staram się nawet nie zerknąć na termometr, bo przechodzą mnie dreszcze na samą myśl wyjścia na mróz. Z kubkiem białej kawy o orzechowo-waniliowym aromacie stojąc przy oknie oglądam poranne wyprawy liska, który dzisiaj patrolował swoje terytorium razem z towarzyszką lub dzieckiem. Piękne widoki natury, małe stadko pięciu saren, lisy na łące, płomykówka polująca na wróbelki w karmiku, sikorki siedzące na słonince, sielsko za oknem oj sielsko, ale dlaczego tak zimno? Zbliża się wyczekiwany weekend, tym razem będzie odpust zupełny i na imprezowym stole pojawi się czekoladowa poezja ze szczyptą chili. Oczywiście nie sama, stanowić będzie zakończenie sobotniego obiadu, ale za to jakie, pyszne zakończenie, z przytupem;) Mam słabość do czekolady i nawet powoli nie odmawiam chociażby małego kawałka czarnej słodkości. Co z tego, że dwa razy nie zjem kawałka sernika czekoladowego czy małej szklaneczki musu, skoro za trzecim razem odpuszczę sobie i pójdę na całość. Dzieje się tak najczęściej, gdy znajdę się w pobliżu lodów Hagen dazs’a lub kawiarni Wedel z czekoladowymi rozkoszami dla podniebienia. Stoję wtedy przy ladzie, biję się z myślami, zjeść – nie zjeść, aż wreszcie poddaję się i zamawiam wielką porcję lodów lub ciasta. Potem wyrzuty sumienia mnie trapią, co dziwne nie jest, bo skoro dwa razy się oparłam pokusie, to i trzeci raz mogłam. Tym razem nie zamierzam ani siebie, ani znajomych wystawiać na próbę, a tym bardziej się umartwiać. Najzwyczajniej w świecie mam w planach zjeść spory kawałek musu czekoladowego, do tego z wielkim uśmiechem na twarzy. Dodatek chili jeszcze zwiększy ilość endorfin, więc radości będzie co niemiara. |
|||
|
|||
|
|
||
|
Reader Interactions
Ten przepis kulinarny ma 15 komentarzy. Dziękuję Ci za komentarze do przepisów!
Olga Smile napisał
buncia – ja czekam na tyle, aby czekolada była przestudzona ale ciągle płynna (najlepiej temperatura pokojowa) – dodana szybo schładza się w śmietanie :) . Najpierw wlewam czekoladę (mieszam) a w drugiej kolejności żelatynę bo szybko zastyga. Woda z żelatyną też musi mieć płynną konsystencję, również najlepiej temperaturę maksymalnie pokojową.
Pozdrawiam serdecznie
Olga Smile
Olga Smile napisał
Alinka – oj rozpływa, rozpływa i pozostawia cudowny czekoladowy posmak :)
Pozdrawiam serdecznie
Olga Smile
Olga Smile napisał
abbra – dobrze mówisz, przyjemne z pożytecznym :) Zawsze mówię, że co smaczne, musi być zdrowe ;)
Pozdrawiam serdecznie
Olga Smile
6pm napisał
Mam słabość do musów czekoladowych i kremów.
Dallka napisał
Dzień dobry, przyznaję, że mus czekoladowy jest bardzo smaczny i godny polecenia :)