Uwielbiam naleśniki bezglutenowe! Gdy przechodzi się na dietę bezmleczną często brakuje pomysłów na nowe dania. Naleśniki bezglutenowe są świetnym urozmaiceniem codziennego menu. Dieta bezglutenowa najczęściej jest mocniejszym ciosem dla mam, które stają przed dylematem, co ugotować dla dziecka. Jest to dość trudne, bo trzeba zaprzyjaźnić się z produktami i mąkami, których wcześniej się nie używało, poznać nowe składniki a mimo wszystko pozostać w kanonie smaków, które dziecko zna i lubi. To duże wyzwanie. Moje naleśniki bezglutenowe są pyszne. Piszę to bez żadnej skromności, bo są wspaniałą alternatywą dla zwykłych naleśników. Podane z nadzieniem, dżemem lub czekoladą i uwielbiane przez dzieci pozwalają im cieszyć się smakiem domowych dań. Sama miałam kilka prób z naleśnikami. Jedne wychodziły lepsze, inne gorsze. Największy problem był z konsystencją i kruchością ciasta. W końcu dopracowałam przepis. Takim klasycznym przepisem, który zawsze wychodzi i jest u mnie w domu najsmaczniejszą podstawą do tworzenia naleśników jest ten właśnie przepis. Przygotowywałam go, dla glutenowców i bezglutenowców. Wszystkim bardzo smakował, bez różnicy a nawet ze znaczącą przewagą pozytywnych opinii dla naleśników bezglutenowych. Można – można, trzeba tylko próbować, jeszcze raz kombinować, mieszać i zajadać. Przygotujcie od razu podwójną porcję, bo gwarantuje, że naleśniki szybko znikną. Moje dziecko za jednym posiedzeniem zjada 9 naleśników, więc smaczne są niebywale. Naleśniki bezglutenowe są pyszne, śmiało można przepis modyfikować lub skorzystać z któregoś poniżej.
NALEŚNIKI BEZGLUTENOWE
NALEŚNIKI BEZGLUTENOWE – składniki:
• 1 miarka mąki gryczanej
• 1 miarka maki kukurydzianej
• 1/2 miarka mąki ziemniaczanej
• 2,5 miarki mleka kokosowego lub innego
• 1/2 miarki oleju do smażenia
NALEŚNIKI BEZGLUTENOWE – przepis:
1. Mieszam w misce wszystkie składniki. Pozwalam ciastu odpocząć przez 15 minut. Jeśli jest zbyt gęste dodaje jeszcze kilka łyżek wody.
2. Naleśniki smażę partiami z obu stron. Układam w stosik i podaje na stół, gdy są gotowe. Naleśniki bezglutenowe są u nas daniem powszednim, niestety dieta zmusza do zmian.
NALEŚNIKI przepisy:
Tak (pierwszy naleśnik dał radę – i już wiem, że dla młodego smak gryki nadal będzie za mocny)
Czy to ciasto pociągnie, jeśli zostawię je w lodówce do jutra? Zdecydowanie nie chce mi się smażyć takiej ilości o tej godzinie :D
Miarka tzn ile ?
Elżbieta Mazurkiewicz Świtoń – jak pisałam to proporcje może byc kieliszek, szklanka, kubek lub wiadro jak chcesz większa porcje ciasta uzyskać :) Ale przyjmijmy, że kubek :)
Ja robię bezglutenowe tak: 1 szklanka mąki z ciecierzycy, 1 szklanka wody i 2 łyżki oleju kokosowego. Moje dziecko uwielbia :-)
Wspaniałe wyszły! Najlepsze z najlepszych!
oj, chyba narozrabiałam. Robię pierwszy raz te naleśniki, do tej pory tylko takie tradycyjne, z mleka krowiego. No i tamte czesto robiłam wieczór wcześniej, żeby np w poniedziałek rano mieć trochę więcej czasu na smażenie. No i z tymi zrobiłam tak samo. I teraz kurka nie wiem, czy do jutra rana to się coś dziwnego z ta masa nie zrobi. Robię na mleku sojowym. Bez sensu zrobiłam. Lepiej usmazyc je teraz i jutro rano odgrzac, cyz da radę do jutra rana?
Lili AN – można tak i tak :) Naleśniki na drugi dzień te bezglutenowe trzeba lekko podgrzać na patelni przed podaniem :)
Czy dodatek jajka do tego przepisu jest możliwy i czy coś zmieni w smaku?