NALEŚNIKI WEGAŃSKIE
Dzisiaj zapraszam na bezglutenowe naleśniki wegańskie bez jajek, bez mleka i bez pszenicy. Bezglutenowe naleśniki wegańskie są dla nas tak smaczne i często lądują na stole, że nie wyobrażam sobie jedzenia na co dzień innych. Są najpopularniejsze z prostego powodu. Nie wszyscy w mojej rodzinie mogą jeść gluten, jajka i mleko. Co za tym idzie, zawsze staram się gotować jedno jedzenie dla wszystkich członków, tak, żeby nikt nie czuł się poszkodowany lub gorzej, że czegoś nie może. Jak wszyscy, to wszyscy są na diecie i już! Naleśniki wegańskie są jednymi z najprostszych naleśników, ja najczęściej przygotowuję je z ekologicznej maki gryczanej, kukurydzianej i skrobi ziemniaczanej. Jeśli chcecie mieć cienkie naleśniki wtedy ciasto musi być rzadkie a patelnia średnio rozgrzana, stojąc na odkręconym na 4/5 mocy największym palniku. Często pytacie mnie o patelnie do naleśników, ja nie mam jakiejś szczególnej, smażę na patelni z IKEA z serii +365 a także na patelni Elo ProfiLine ze wzmocnionym teflonem. Usmażyłam dzisiaj górę NALEŚNIKÓW blisko 100 sztuk. Rodzina zjada od śniadania, dziecko się cieszy, że zje ponownie na drugie śniadanie. Z czym najczęściej jadasz naleśniki? Przepis poniżej jest na około 50-60 naleśników. Tym razem kubek miał u mnie jakiej 360 ml. Zapraszam zatem na najlepsze bezglutenowe naleśniki wegańskie, takie w opcji bez alergenów głównych i produktów odzwierzęcych jest u mnie wiele, dlatego polecam wiele przepisów na naleśniki z mojego bloga.
NALEŚNIKI WEGAŃSKIE
NALEŚNIKI WEGAŃSKIE – składniki:
- 2 kubki mąki gryczanej
- 2 kubki mąki kukurydzianej
- 1 kubek mąki ziemniaczanej (skrobi) może być również mazeina lub tapioka
- 1 litr mleka roślinnego (u mnie sojowe ale może być kokosowe albo migdałowe)
- około 1 litra wody
- 200 ml oleju
NALEŚNIKI WEGAŃSKIE – przepis:
- Mieszam w misce wszystkie suche składniki. Dodaję mleko i około 500-600 ml wody. Mieszam. Jeśli są grudki, przecedzam ciasto jeszcze przez sito. Pozwalam ciastu odpocząć przez 15 minut. Jeśli jest zbyt gęste dodaję jeszcze wody i mieszam. Często dzieje się tak, że w czasie smażenia muszę również dolewać wodę, żeby ciasto było rzadkie. U mnie konsystencja ciasta przypomina maślankę, czyli jest gęściejsze niż woda ale absolutnie nie jest tak gęste jak śmietana. To właśnie płynność ciasta pozwala na zrobienie cienkich naleśników z charakterystycznymi dziurkami.
- Układam w stosik i podaje na stół, gdy są gotowe. Co ważne – patelnia musi być bardzo mocno rozgrzana. Wlewam wtedy łyżkę oleju i pierwszego naleśnika. Będzie skwierczał, kiepsko da się rozprowadzi, to normalne. Z drugim już nie będzie tego problemu. Tym razem nie trzeba lać oleju na patelnię ani później. Wlewam łyżkę ciasta na patelnię pokrytą teflonem, już wlewając rozprowadzam przechylając i robiąc kółka. Gaz musi być duży, ciasto musi natychmiast przywierać do patelni a woda odparowywać robiąc dziurki. Jeśli ciasto na mega gorącej patelni się ślizga się w trakcie rozprowadzania i ładnie nie osiada, oznacza to, że temperaturę smażenia trzeba trochę zmniejszyć. Musicie ją dobrać indywidualnie do kuchenki, temperatury otoczenia i patelni. Po wylaniu ciasta czekam aż rogi naleśnika zaczną się delikatnie podnosić, wkładam szpatułkę i przewracam na drugą stronę. Na niej smażę około 15 sekund.
- Naleśniki wegańskie smażę partiami z obu stron i podaję z ulubionym nadzieniem!
Gabi napisał
Pani Olgo, a czy można zastąpić mąkę gryczana? Mój synek niestety nie tylko nie może jeść glutenu ale też i frytki :-( z góry dziękuję
Karolina napisał
Pani Olgo, a czym można zastąpić mąkę gryczaną i kukurydzianą? Niestety ale mamy na to nietolerancję :(((((
Olga Smile napisał
Karolina – jakie masz mąki inne?
Ela napisał
Pani Olgo naleśniki pycha, chociaż intuicyjnie dałam szklankę płynów mniej, bo ciasto i tak było rzadkie. Jednak zrobiłam je z myślą o krokietach i niestety przy zawijaniu popękały, a podczas opiekania połowa się porozwalała :( Jednak zostaje przy moim przepisie na oko i z jajkami, bo obstawiam, że to ich brak na to wpłynął. Pozdrawiam
Olga Smile napisał
Ela – tak, no bez jajek pękają niestety :( Znacznie lepiej bez jajek zachowują się te https://www.olgasmile.com/nalesniki-z-ciecierzycy.html U nas jajek nie można więc kombinuje jak koń pod górę.
Ela napisał
Dziękuję za odpowiedź. Na pewno wypróbuję przy następnej okazji, bo zaintrygowały mnie te z ciecierzycy! Wiadomo potrzeba matką wynalazku ;)
Ela napisał
Dziękuję za odpowiedź. Na pewno wypróbuję przy następnej okazji, bo zaintrygowały mnie te z ciecierzycy. Wiadomo potrzeba matką wynalazku.
Olga napisał
Łomatko…! To są proporcje na średnio ile naleśników? Strasznie dużo się wydaje, a ja chcę tylko dla siebie i Męża na obiad, tak na 5,6 naleśników ?No i ciutka dla Małej (9mscy) alergiczki na bmk.
Olga Smile napisał
Olga – u mnie na około 40 naleśników :)
Paulina napisał
Pani Olgo, czy tu woda jest zamiennie z mlekiem roślinnym, czy 1 l wody i 1 l mleka?