Było już tyle przepisów, to teraz czas na naleśniki z ryżu, inaczej ryżowe. Ja wiem, że może naleśniki z ryżu nie są najpopularniejsze no ale należą do jednych z najprostszych wśród naleśników bezglutenowych, zwłaszcza dla osób z wieloma alergiami. Często dostaje maile z prośba o wyeliminowanie z przepisu skrobi ziemniaczanej. To jest właśnie taki przepis! Moje dziecko mówi, że naleśniki z ryżu smakują ryżem preparowanym :) No coś tym jest, w sumie niezbyt to dziwne. Gdybym miała je opisać, powiedziałabym, że są elastyczne, gumowate troszkę ale o chrupiących brzegach mają fajną strukturę. Nie pękają podczas zwijania i zapiekania. Można z nich krokiety robić. A właśnie, jeśli chodzi o smażenie, to naleśniki z ryżu nie należą do najłatwiejszych. Potrzebna jest dobra patelnia z nieprzywierająca powłoką, wtedy idzie hop siup! Ja mam dwie klasyczne jedna z Ikea +365 seria z teflonem, druga ProfiLine z Elo. Innych nie znam, co nie znaczy, że jakieś inne są gorsze. Moje mają po prostu twardy teflon i powierzchnię mało przywierającą, co w przypadków naleśników z ryżu jest bardzo ważne. Pytanie za 100 punktów w kwestii Twoich nawyków żywieniowych i diety. Naleśniki z glutenem czy naleśniki bez glutenu? No i z jakim nadzieniem lubisz? Zobacz też inne moje przepisy na naleśniki. Zapraszam na przepis!
NALEŚNIKI Z RYŻU
NALEŚNIKI Z RYŻU – składniki:
- 3 szklanki białego ryżu (gatunek dowolny u mnie długoziarnisty)
- 3,5 szklanki wody (czasami potrzeba jeszcze kilku łyżek wody zależnie od gatunku ryżu)
- około 80 ml oleju
NALEŚNIKI Z RYŻU – przepis:
- Do miski wsypuję ryż, wlewam wodę i zostawiam na noc do napęcznienia. U mnie stały nawet dłużej, tak około 14 godzin.
- Następnie przelewam do blendera kielichowego i rozdrabniam na płyn. Ja ułatwiam sobie żywicie i dolewam od razu olej. Ciasto zostawiam na 15 minut, żeby odpoczęło. U mnie konsystencja ciasta przypomina maślankę, czyli jest gęściejsze niż woda ale absolutnie nie jest tak gęste jak śmietana. To właśnie płynność ciasta pozwala na zrobienie cienkich naleśników z charakterystycznymi dziurkami.
- Co ważne – patelnia musi być bardzo mocno rozgrzana. Wlewam wtedy łyżkę oleju i pierwszego naleśnika. Będzie skwierczał, kiepsko da się rozprowadzi, to normalne. Z drugim już nie będzie tego problemu. Tym razem nie trzeba lać oleju na patelnię ani później. Wlewam łyżkę ciasta na patelnię pokrytą teflonem, już wlewając rozprowadzam przechylając i robiąc kółka. Gaz musi być duży, ciasto musi natychmiast przywierać do patelni a woda odparowywać robiąc dziurki. Jeśli ciasto na mega gorącej patelni się ślizga się w trakcie rozprowadzania i ładnie nie osiada, oznacza to, że temperaturę smażenia trzeba trochę zmniejszyć. Musicie ją dobrać indywidualnie do kuchenki, temperatury otoczenia i patelni. Po wylaniu ciasta czekam aż rogi naleśnika zaczną się delikatnie podnosić, wkładam szpatułkę i przewracam na drugą stronę. Na niej smażę około 15 sekund.
- Po usmażeniu układam w stosik i podaję na słodko zazwyczaj :) Smacznego!
NALEŚNIKI przepisy:
Naleśniki amerykańskie Pancakes