Nalewka herbaciana
Dzisiaj prosta nalewka herbaciana. Przyznaję, że lubię nastawiać nalewki a herbaciana jest prosta i smaczna. Domowe nalewki, które długo dojrzewały i przechodziły smakami oraz aromatami zanurzonych w nich dodatków. Cała zabawa polega na czekaniu, oglądaniu i zastanawianiu się, kiedy nalewka będzie smakowała dokładnie tak, jak powinna. Mija co najmniej kilka tygodni od czasu nastawienia, do czasu próbowania jej. Niektóre nalewki potrzebują znacznie więcej czasu, aby uzyskały pełnię smaków. Wtedy ich dojrzewanie liczy się w miesiącach, a nawet w latach. Rzadko mam czas na takie czekanie.Cierpliwość nie jest moją mocną stroną, więc czasami idę na skróty i przygotowuję ekspresowe nalewki. To coś pomiędzy aromatyzowaną wódką a prawdziwą dojrzewającą nalewką. Dosładzam ją w ilościach takich jak ja lubię najbardziej. Nie przepadam za likierami, wolę półsłodkie lub półwytrawne trunki, ale jednak na tyle słodkie abym nie musiała się zastanawiać czy oby na pewno jest w niej cukier. Tym razem przygotowałam nalewkę z herbaty.aromatycznej. Zaparzyłam herbatę cytrusową z imbirem, dosłodziłam, schłodziłam, wymieszałam z wódką i odstawiłam na noc. Następnego dnia nalewka pachniała pomarańczami i imbirem. Kusiła wszystkich, i w efekcie niecierpliwie czekaliśmy na wieczór, aby spokojne posiedzieć na kanapach i chociaż na chwile oderwać się od codzienności. Szybka, prosta, łatwa do wykonania i smakowita, tak mogę jednym zdaniem charakteryzować moją nalewkę herbacianą. Ważne jest to, że może ją przygotować każdy, kto potrafi zaparzyć herbatę w szklance :) To naprawdę ekspresowy alkohol na imprezę!
Nalewka herbaciana
Nalewka herbaciana – składniki:
- 5 saszetek herbaty aromatycznej
- 4 łyżki białego lub złotego cukru
- 200 ml wody
- 500 ml wódki lub rumu
Nalewka herbaciana – przepis:
1. Zagotowuje wodę, wkładam do niej herbaty, przykrywam i odstawiam na 2-3 minuty do zaparzenia.
2. Wyjmuje torebki herbaty i dokładnie odciskam z płynu. Dodaję cukier i rozpuszczam go ciągle mieszając. Herbatę schładzam do temperatury pokojowej.
3. Herbatę przelewam do butelki, dolewam wódkę, zamykam i potrząsam kilkakrotnie aby się dobrze wymieszała. Odstawiam na minimum 12 godzin.
eMajdak napisał
Oooo możesz przywieźć do Warszawy :)
Olga Smile napisał
eMajdak – dobrze mówisz :) :) :)
Dorota napisał
Nie spodziewałam się, że nalewkę można też zrobić z herbaty, w dodatku ekspresowo. Masz głowę nie od parady kobieto, chętnie wypiłabym z Tobą taką naleweczkę po wspólnie przygotowanej kolacji :D.
gusia napisał
Witaj Olgo,ostatnio stalam sie fanka Twojego blogu,choc rzadko pisze komentarze.uwielbiam Twoje przepisy,szczegolnie ostatnio rozkochalam sie w przetworach.Mieszkam w Niemczech i co jeszcze lepsze,5 minut drogi do rynku,na ktorym zawsze pietrza sie stosy wspanialych ,swiezych owocow i warzyw,wiec o produkty nie musze sie szczegolnie starac.Mam juz kilka sloiczkow dzemu morelowego(tyle ze z cukrem zelujacym,a nie z czyms tam),passate,marmolade cebulowa,sos pomidorowy i od wczoraj sloiczek chatneya z pomidorow.Wszystko rewelacyjnie smakuje,jedynie nastepnym razem do „cosia”dodam troche mniejcukru,widocznie pomidory w tym roku z powodu slonca sa slodsze niz kiedykolwiek.Pozdrawiam serdecznie i zycze dalszych,kreatywnych pomyslow.Gusia
Dorota Kamińska na FaceBook napisał
Twoje zdrowie ciociu Smile :)
Olga Smile na FaceBook napisał
dziękuję :) :) :)
Mateusz Bartłomiej Gołdak na FaceBook napisał
Psuć herbatę wódką? Świętokradztwo!
Olga Smile na FaceBook napisał
a tam świętokradztwo, to dodanie mocy :)
Elżbieta Derelkowska na FaceBook napisał
Mateusz – a rumem można?! Olgo, Podoba mi się ten brak cierpliwości!
Mateusz Bartłomiej Gołdak na FaceBook napisał
Elżbieta Dereldowska – Jestem wyznawcą tezy że herbaty nie można psuć żadnym dodatkiem, jedynie czasami łyżeczka cukru przejdzie ;)