Negroni
Negroni
Podobno większość kobiet lubi wermuty. Ja nie jestem w tym przypadku żadnym wyjątkiem. Odkąd poznałam smak wermutów, słodkich i wytrawnych, zawsze mam w zanadrzu butelkę tego alkoholu, aby w razie nagłego przyjazdu gości móc przygotować szybki drink na bazie Martini. Co ciekawe, wermuty produkowane są z win wzmacnianych spirytusem, ale również intensywnie aromatyzowane ziołami. Pierwotnie dodatek ziół i korzeni powodował, że wermut uznawany był za napój leczniczy. Samo słowo wermut oznacza „piołun” – zioło, które do dziś używane jest jako składnik ziołowych mieszanek w wermutach, dających im ten charakterystyczny i wyczuwalny smak. Gdy słyszę piołun, natychmiast mam przed oczami chatkę zielarza i wiszące w wielkich kiściach kwitnące piołuny. Nie każdy wie, że zioło to w medycynie ludowej i magii uznawane było za odpędzające szkodzące czary i chroniło przed złym wzrokiem, czyli złymi życzeniami. Nie wiem, czy wypicie wermutu w tym również pomaga, jednak zawsze, gdy sięgam po butelkę tego trunku, myślę o dobroczynnym działaniu i odpędzaniu złych mocy. Tak mi się kojarzy i chyba długo nie zmienię zdania.
Przepis na Negroni
Składniki Negroni
- 30 ml ginu
- 30 ml czerwonego wermutu
- 30 ml Campari
- lód w kostkach
Przygotowanie Negroni
Przygotowanie Negroni jest dziecinnie proste. Do szklanki wrzucam lód, dolewam wermut, gin, Campari i delikatnie mieszam. Wspaniale brzęczące o szkło kostki lodu powodują, że dodatkowo odczuwam nutę tajemniczości i mistyczności owego Negroni.
Olga Smile na FaceBook napisał
Anna Wisniewska – a to na whiski będzie w przyszły piątek :)
Sara napisał
Olgo, piłam Negroni kilka lat temu na wakacjach, dla mnie to wspomnienie lata :D
timkowa napisał
Mam na niego smaka, że hej! :*
ronald napisał
Uwielbiam Negroni!!!!!!!!!
Denia napisał
Zamawiam gdy jestem na wakacjach, sama nigdy nie robiłam jeszcze ;)
gamcia napisał
Ciekawa mikstura, muszę spróbować przy najbliższej okazji.
Kaśka napisał
Wygląda ekstra!
tarkowa napisał
Mogę pic i pić, mój ulubiony drink!
Zuza napisał
Negroni wymiata, oj wypiłabym!
Czytelnik przepisu napisał
Bardzo lubię <3