Muszę Wam się przyznać do jednej z moich słabości i pasji zarazem. Co prawda nie jest specjalnie ekstrawagancka ale zawsze własna, jak to mówi mój tata ;) A mianowicie mowa o oliwach, olejach i occie. Uwielbiam je, wprost ubóstwiam, każdego tygodnia w moim koszyku zakupowym pojawia się nowa butelka, testuję, próbuję, sprawdzam, zachwycam się i porównuję. To taka moja nagroda za cały ciężki tydzień. Niby jedna mała buteleczka oliwy lub octu, a tyle ilu producentów, ile gatunków owoców, warzyw, ziaren, oliwek, sposobów pozyskiwania, regionów, krajów, przechowywania, filtrowania tyle smaków, kolorów i zapachów. Do tego dodając oleje z pestek dyni, winogron, ostu, pestek moreli czy orzechów to mamy pełną gamę rozmaitości. Na pewno każdy znajdzie coś dla siebie. A ja ze swojej strony spróbuję z czasem przedstawić Wam swoją subiektywną opinię o oliwach, octach i olejach, które pojawiają się w moich szafkach kuchennych. W końcu każdy może mieć swoje zdanie :) Oliwy, oleje i lekkie octy najbardziej lubię zjadać najprościej jak się da – z bulką lub chlebem moczonym i z wielka radością konsumowanym, gdy w tle leci cicho Ram Cafe a goście wesoło siedzą i gawędzą na kanapie katem oka wpatrując się w trzaskający ogień w kominku. W domu mam dziesiątki butelek, buteleczek ze skarbami wyrazistymi, delikatnymi i subtelnie ostrymi. Nieprzerwanie mnie zachwycają, zaskakują i motywują do poznawania smaków świata, jego różnorodności i tysięcy twarzy. Sama przygotowuję kilkanaście olejów smakowych, na bazie różnych ziół, warzyw, ziaren, a także jak dotychczas 5 octów. Do tej pory pokazałam już Śliwki kandyzowane i aromatyczny ocet śliwkowy i Rewelacyjny ocet truskawkowy – najsmaczniejszy z octów, które robiłam! i tym razem w ramach zabawy Pomidorowy Sezon 2009 przyszedł jeszcze czas na ocet pomidorowy. |
|||
Aromatyczny, lekki, słodkawy o wyraźnej nucie świeżości i posmaku karmelu. Delikatna kwaskowatość dodaje mu uroku, pachnie i smakuje nieziemsko. Do przygotowania go zainspirował mnie ocet pomidorowy, który spotkałam na półce sklepowej. Ponieważ czytam od jakiegoś czasu bardzo dokładnie etykiety, co wcale dobrze na moją psyche nie wpływa, ale na świadomość jak najbardziej, uwagę przykuł właśnie ocet pomidorowy. Miał w składzie ocet, to rzecz jasna a potem aromat identyczny z naturalnym, kilka E i jakiś koloryzant o ile dobrze zrozumiałam. Odłożyłam go na półkę i pognałam ile sił w nogach do domu, chwytając po drodze olej z orzechów włoskich polskiego producenta notabene bajeczny, lekko gorzki i delikatnie piekący w język, aby przygotować domowy ocet pomidorowy. Wyszedł świetny, nie ma co więcej pisać, trzeba go spróbować więc z całego serca polecam. Przepis dołączam do jeszcze do zabawy Pomidorowy Sezon, miał, co prawda pojawić się w piątek, najpóźniej w poniedziałek ale ocet jeszcze nie dojrzał i musiałam troszkę poczekać. Ale nie ma tego złego, co wiemy z porzekadeł. A właśnie, oliwę pomidorową uzyskuję jako produkt uboczny suszonych pomidorów. Gdy tylko ususzę pomidory, zaleję je oliwią z przyprawami, a przyjdzie czas na wyłowię czarownych skarbów ze słoika, wtedy pozostaje mi oliwa pomidorowa, z suszonymi ziołami, dosłownie pachnąca słońcem, zawsze mam ją w szafce. Czasami śmieję się w duchu, że suszone pomidory robię właśnie dla tej oliwy albo oliwę dla suszonych pomidorów, każde wytłuczenie na przerabianie ponad 100 kg pomidorów jest dobre. Na zdjęciu po prawej stronie w lekko pomarańczowych barwach jest właśnie ocet, oliwa z bąbelkami powietrza stoi po lewej stronie i aż pachnie przez monitor. |
|||
Ten przepis jest moją ósmą propozycją w ramach zabawy Pomidorowy Sezon 2009 | |||
|
|||
|
|
||
|
Reader Interactions
Ten przepis kulinarny ma 5 komentarzy. Dziękuję Ci za komentarze do przepisów!
Fiolunka napisał
I jak tu nie kochać pomidorów skoro wychodzą z nich same takie pyszności :) Chętnie wypróbuję przepis na oliwę pomidorową :)
Dziękuję przy okazji za świetną zabawę w akcji „Pomidorowy Sezon 2009” :)
Jul (aromati-baking) napisał
No nie powiem, ta oliwa wprost mnie zachwyca:)pzdr!
Majana napisał
Alez jestem ciekawa tej oliwy!:))
Piękne zdjęcia :)
Tereska napisał
Witam!
Chętnie skorzystam z przepisu na ocet pomidorowy.Mam swoje pomidorki i cukier trzcinowy,kupie tylko ocet winny i poeksperymentuje,Dziękuję za przepis,pozdrawiam cieplutko:)
hazo napisał
Dziś przefiltrowałam buteleczkę octu pomidorowego z tego przepisu. Bardzo mi smakuje! Trochę mętny, ale myślę, że się ustoi.
Chciałam jeszcze robić malinowy, ale chyba w tym roku się nie skuszę, bo za dużo owocówek przylatuje do octu. :-)
[img]https://www.olgasmile.com/wp-content/uploads/ocet pomidorowy.jpg[/img]