Ocet truskawkowy to jest to! W moich przepisach Truskawkowego Tygodnia było jak dotąd tylko słodko, więc i kwaśnych smaków nie powinno zabraknąć. Ocet ten robię od dwóch lat, za każdym razem jest wyśmienity. W mocnym kolorze czerwieni, gęsty wręcz zawiesisty, pachnie nieziemsko i nadaje przez cały rok tego niepowtarzalnego uroku sałatkom, mięsom i sosom. Już od wielu lat nie używam zwykłego octu spirytusowego czy winnego do potraw, na dobre zastąpiłam go własnej roboty octem śliwkowym, malinowym i właśnie octem truskawkowym. Trzy lata temu po raz pierwszy kupiłam ocet truskawkowy w porywie szaleństwa w delikatesach Piotr i Paweł w zawrotnej cenie około 30 pln za 150 ml. Lubię czasami czegoś nowego spróbować i to było to, co zdecydowanie warte jest uwagi i starań, aby osiągnąć podobny efekt. Okazało się to wcale nie zbyt trudne. Mój ocet truskawkowy nastawiony 10 dni temu czeka na przelanie, kilka butelek jest już gotowych z wcześniejszego domowego przetwórstwa, no i są plany na nową partię owoców. Czyste truskawkowe szaleństwo :) Co ważne, przy przygotowywaniu tego octu, to zaplanowanie potrzebnej ilości. Brzmi to banalnie, jednak jest go w efekcie niewiele więcej, niż użytego octu jabłkowego zgodnie z proporcjami przepisu. Zawsze liczę na duży gratis, bo przecież truskawki są takie soczyste a co za tym idzie wodniste, a tu nie ma łatwo :) Jednak warto się postarać, nastawić troszkę truskawek na ten cudownej urody ocet. Po zapakowaniu w ładne butelki gwarantuję, że będzie fantastycznym prezentem dla bliskich przyjaciół! A jeżeli będziemy mieli w sezonie łubianki z dojrzałymi malinami, to używając tych samych proporcji może śmiało przygotować równie świetny ocet malin | |||
|
|||
|
|
||
|
Reader Interactions
Ten przepis kulinarny ma 27 komentarzy. Dziękuję Ci za komentarze do przepisów!
Azzahar napisał
Jutro zrobię:) Do czego go używasz? A może inaczej, do czego nie polecasz? :)
Olga Smile napisał
Azzahar – napiszę do czego go używam :) bo polecam do większości dań, kiedy potrzebne jest zakwaszenie :) Generalnie robię z tym octem sosy winegret zamiast z cytryną, wystarczy wymieszać ocet, oliwę, sól i czarny pieprz – świetny do sałat. Ocet ten dodaję do lekkich marynat w których pekluję mięso, daje nam mocno owocowy posmak. Moim zdaniem idealny do drobiu. Gdy robię grillowane warzywa, takie, które przechowuję w oliwie, zawsze po wyjęciu na półmisek skrapiam je octem truskawkowym, malinowym lub śliwkowy. Przydaje się również czasami ocet ten do deserów, jeżeli potrzebny jest kwaśny akcent. Gdy mam czas i ochotę robię majonez z tym właśnie octem, pachnie świetnie i zyskuje lekko różową barwę. Dodaję go również do chłodników, gazpacho, zup owocowych, sałatek owocowych, sałat i wszędzie tam, gdzie pasuje :) Smacznego i polecam z całego serca!
Olga Smile napisał
A właśnie, jeżeli lubimy słodsze a przez to delikatniejsze octy, można zagotować z octem jabłkowym szklankę lub dwie cukru i takim zalać truskawki.
margot11 napisał
Piękny!Zrobię i truskawkowy i ten malinowy
A jak sie robi ocet śliwkowy?
Olga Smile napisał
A jaki smaczny :)
Margot11 – ocet śliwkowy robię ze śliwek węgierek. Jest to właściwie efekt uboczny kandyzowanych śliwek, ale ja te śliwki robię głównie dla octu :) Teraz jeszcze jest na ten ocet za wcześnie, przepis wrzucę natychmiast, gdy tylko sezon na prawdziwe węgierki się zacznie! Bo z innych gatunków śliwek nic nie wychodzi, zwyczajnie fermentują i nici z dobrego octu …
Olga Smile napisał
Kupiłam sobie w poniedziałek jakże piękny gąsior do smakowych octów. Koniec szarpania się z kamionkami, przechodzę do frakcji „profesjonalnej” hihihihi Co prawda, zapewne jego przeznaczeniem są wysokoprocentowe trunki, no ale to nic, ocet truskawkowy jest bezbłędny.
Jednak nie o gąsiorze chciałam pisać, a o occie spirytusowym. Ceny octów jabłkowych nie są zachęcające, powiem wprost – taki ocet jest drogi. W sklepach spotkałam tylko w średniej cenie 7 pln za 250 ml. Tym razem nastawiłam więc truskawki ze zwykłym octem spirytusowym 10% w takich samych proporcjach, jak w przepisie. Ominęłam za to zioła, a w zamian dodałam kilka łyżek brązowego cukru. Przed chwilą spróbowałam nastawionego octu truskawkowego i jest SUPER! Polecam więc taki myk, bo też się sprawdza :) Możliwe, że będzie musiał postać troszkę dłużej, aby stracił część swojej ostrości.
Olga Smile napisał
Właśnie skończyłam odlewać ostatnią porcję octu. Tym razem był to 10 litrowy gąsior. Ocet wyszedł mi pioruńsko kwaśny, zapewne truskawki do słodkich nie należały. W związku z tym poradziłam sobie odlewając około litr octu i zagotowując go z 2 kg cukru. Po wystudzeniu połączyłam oba octy, spróbowałam … teraz jest super … i zamknęłam w butelkach, aby zachować smak i aromat truskawek przez cały rok.
Anna napisał
Olgo, dzięki za mnóstwo inspiracji, ale z tym octem spirytusowym uważaj. nie jest zdrowy i właśnie dlatego należy spożywać raczej octy winne, np. jabłkowy. Nie marnuj truskawek tanim octem, który, jeśli nam zasmakuje i często będzie pojawiał się na naszym stole zaszkodzi nam.
Olga Smile napisał
Anna – bardzo dziękuję. Ocet chyba w żadnej postaci nie jest zbytnio zdrowy. Czy możesz coś więcej napisać o różnicach octu spirytusowego i winnego.
Pozdrawiam serdecznie
Olga Smile
Dorka napisał
Ocet jest pyszny i tak pachnący… Dziękuję :-)