ODSMAŻANY MAKARON
Taki sycący odsmażany makaron czy też smażony makaron na maśle, ugotowany dnia poprzedniego. Odsmażany makaron jadało się u mnie z magi i dużą ilością masła. To było pyszne,gasiło głód i dodatkowo nic się nie marnowało. Znasz takie proste danie? Wiem, że gdy pytałam na facebooku o odsmażany makaron i najczęściej występował on w połączeniu z jajkiem. Za to u nas jajka nigdy się nie wbijało, tą opcje poznałam dopiero jako osoba dorosła. Na kolację podsmażało się makaron z masłem, a potem dodawało właśnie magi. Tak też jadało się kluski kładzione z masłem i magi. Mam wrażenie, że jadałam je dla tego masła z dodatkiem hahaha. To były czasy daaaaawne! Wiadomo, w latach siedemdziesiątych i osiemdziesiątych, które przypadały na moje dzieciństwo, kuchnia była inna. Biedna, pomysłowa ale jednak smaczna. Ja nie wiem czy tylko ja tak wspominam dania z PRLu czy to magia dawnych lat i beztroskich chwil. Dzisiejszy odsmażany makaron właśnie do takich należny, pamietam go jak dzisiaj i łatwo przygotowuje co jakiś czas.
ODSMAŻANY MAKARON
ODSMAŻANY MAKARON – składniki:
- 400 g makaronu (może być pszenny, z semoliny lub bezglutenowy)
- 100 g masła lub margaryny ekologicznej bezmlecznej lub margaryny bezmlecznej zrobionej w domu
- 200 g białego sera, zwierzęcego lub twarogu roślinnego z tofu, soi lub migdałów
- cukier do posypania lub sól w opcji na słono
ODSMAŻANY MAKARON – przepis:
- Makaron gotuję, przelewam na sicie i schładzam w lodówce.
- Na patelnię wkładam masło, rozpuszczam. Dodaję makaron, smażę przez chwilę i mieszam.
- Gdy jest złotawy dodaję ser lub tofu, oraz cukier lub sól.
- Wykładam na talerz i podaję, odsmażany makaron to dla mnie smaki dzieciństwa i również PRLu .
Marta napisał
O tak! Makaron z maslem i posypany cukrem. Zazwyczaj nitki jak zostaly po rosole 😉
Katarzyna napisał
U mnie na maśle z ketchupem 🥹🥹🥹
Magdalena napisał
Ze skwarkami lub jajkiem…smak dzieciństwa
Paulina napisał
Ja pamiętam smak makaronu z mlekiem z dnia wczorajszego i do tego Bułka z dżemem 😍
Pia napisał
Tak 😍 tylko z solą zamiast maggi
Olga Smile napisał
U nas jajka nigdy się nie wbijało, tą opcje poznałam jako dorosła. Tak na kolację podsmażało się makaron z masłem potem dodawało właśnie magi. Tak też jadało się kluski kładzione z masłem i magi i mam wrażenie że jadalna je dla tego masła z dodatkiem hahaha To były czasy daaaaawne!
Patrycja napisał
Bez magi, za to z ogórkiem kiszonym, do dziś